We wtorkowy wieczór w Hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olkuszu podopieczne trenera Kamila Zawady rozegrały mecz kontrolny z Ruchem Chorzów. Grano nietypowo, bo 3 tercje, dwie po regulaminowe 30 minut i trzecią krótszą – 10-minutową. W końcowym rozrachunku o dwie bramki lepsze okazały się „Niebieskie”.
To drugi z trzech testowych sprawdzianów przygotowujących Srebrne Lwice do spotkania o I-ligowe punkty w Gnieźnie, zaplanowane na sobotę 14 września. Olkuszanki w ubiegłym tygodniu wygrały w Krakowie z „Pasami”, a we wtorek zmierzyły się z Ruchem.
Od początku spotkania gospodynie były zmuszone gonić wynik. Szło im jak po grudzie, ale straty jeszcze przed pierwszą przerwą udało się zniwelować do minimum. Po zmianie stron był nawet moment że Lwice prowadziły dwoma/trzema golami, ale i chorzowianki nie pozostały dłużne. Na tablicy świetlnej wynik wciąż oscylował w granicach remisu, a na skromne prowadzenie wychodziła raz jedna, a raz druga drużyna. W 60. minucie przy stanie 37:37 piłkę meczową miały Lwice, ale prosta strata umożliwiła rywalkom wyprowadzenie szybkiego kontrataku, zakończonego trafieniem jednej z zawodniczek Ruchu, a więc 37:38.
To nie był jednak koniec sparingowych emocji, bowiem trenerzy obu ekip zadecydowali o rozegraniu kolejnych 10 minut. Kamil Zawada w komplecie desygnował na boisko zmienniczki, a te jasno trzeba sobie powiedzieć, że trzymały się bardzo dzielnie, wciąż pozostając w grze o symboliczne zwycięstwo. Doświadczenie przyjezdnych wzięło jednak górę i to „Niebieskie” z Olkusza wyjechały mając w głowach i na parkiecie dwa trafienia więcej o miejscowych.
– Nie przywiązuję szczególnej uwagi do wyników meczów sparingowych. Rezultat schodzi na drugi plan, dużo ważniejsze jest realizowanie założeń taktycznych. Próbowaliśmy różnych ustawień i sposobów rozprowadzania akcji ofensywnych oraz gry w obronie. Wychodziło raz lepiej, a raz gorzej. Bardzo sobie cenię takie jednostki treningowe, dają wiele materiału do analizy – przekonuje trener SPR-u Kamil Zawada.
Do kolejnego meczu o punkty Srebrnych Lwic w Gnieźnie z URBISEM pozostało 1,5 tygodnia. Do tego czasu olkuszanki zagrają towarzysko raz jeszcze – w najbliższy piątek, także w Olkuszu z Cracovią 1906, a więc swoim ligowym przeciwnikiem, który na Wiejską przyjedzie 21 marca, ale wtedy stawką będą już punkty do tabeli I Ligi gr. B.
SPR Olkusz