Związkowcy z ZGH „Bolesław” w Bukownie dotrzymali słowa i około 1300 pracowników tego zakładu zablokowało ruch na drodze krajowej nr 94. Była to manifestacja przeciwko polityce rządu w zakresie braku ulg za energię elektryczną dla zakładów energochłonnych, do jakich zalicza się ZGH „Bolesław”. Zapowiadają, że to nie koniec ich działań. Jeśli do września obietnice nie zostaną wcielone w życie, związkowcy wyjdą na drogę ponownie, tym razem na dłużej.
– My naprawdę zrobiliśmy już wszystko. Jeździliśmy do Warszawy z tym problemem od wielu lat. Przyszedł taki moment, że nie mamy możliwości zrobić już nic więcej. Dzisiejszy dzień jest tym dniem, kiedy należy pokazać rządzącym i tym, którzy zajmują się ustawą energetyczną, że my jesteśmy zdesperowani, że my żądamy tego, co nam się należy – mówił Janusz Adamski, przewodniczący ZZ „Kadra” w ZGH „Bolesław”. Na miejscu rozpoczęcia manifestacji, pod bramą Kopalni „Olkusz”, zebrali się przedstawiciele wszystkich siedmiu związków zawodowych działających w ZGH „Bolesław”, większość załogi i przedstawiciele zarządu Zakładów. Odczytano list, w którym przedstawiono postulaty pracowników. To samo pismo trafiło na biurko Waldemara Pawlaka, ministra gospodarki w rządzie Donalda Tuska. ZGH „Bolesław” od wielu lat walczy o traktowanie polskich zakładów energochłonnych na równi z konkurencją w Unii Europejskiej, która posiada ulgi na kolorowe certyfikaty i akcyzę. ZGH „Bolesław” płaci krocie za prąd. Jest to około 140 mln zł rocznie. Koszty energii elektrycznej to 23% wszystkich wydatków w Zakładach. Dopóki polskie prawo nie zostanie dostosowane do dyrektyw unijnych, zakłady energochłonne nie maja szans konkurować na rynku, a co gorsze, grozi im bankructwo. Pracę straciłoby nawet 3 tysiące osób.
– Zarząd od ponad trzech lat problem energii bardzo martwi. My jesteśmy firmą mocno energochłonną, ale nie dlatego, że jesteśmy starym i nienowoczesnym zakładem, ale dlatego, że produkcja cynku wymaga sporo prądu i zużywamy go dokładnie tyle, co nasza konkurencja w UE – uważa Bogusław Ochab, prezes zarządu ZGH „Bolesław”. – Najgorsze jest to, że nasza konkurencja płaci za energię od 30 do 50% mniej – dodaje.
Pomimo tego, że dzień przed manifestacją zostało przesłane oficjalne pismo z Ministerstwa Gospodarki, w którym są zaproponowane konkretne rozwiązania prawne, manifestujący nie odstąpili od swoich żądań. Ich zdaniem walka o swoje prawa zakończy się dopiero wtedy, jak zostaną podjęte wiążące zmiany w prawie. Akcja protestacyjna ma ogromne znaczenie społeczne. Jest pierwszą od wielu lat tak dużą manifestacją na terenie powiatu olkuskiego. Związkowcy podkreślali wielokrotnie, że nie jest to pikieta polityczna, a ruch społeczny. Desperacja wśród załogi jest widoczna i szczególnie dotyczy tej grupy, która w ZGH przepracowała znaczną część swojego życia. – Jest to jednak spory kawał czasu i życia. To są pewnego rodzaju przyzwyczajenia, nawyki, poczucie stabilizacji, spokój w rodzinie. Te elementy decydują o tym, że taki moment, jak ryzyko utraty pracy, a w moim wieku również sprawa przekwalifikowania, jest trudny. Jest też rozgoryczenie, że te problemy, które nie są z winy pracowników, są problemami, które mogą nas dotknąć – mówi Stanisław Wyciślik, od 31 lat pracownik huty w ZGH „Bolesław”.
Akcja protestacyjna spotkała się ze zrozumieniem ze strony kierowców, którzy 13 lipca przejeżdżali przez Olkusz. – Jestem za nimi, bo jak tak można zakład zostawić z takim obciążeniem za energię elektryczną. Znaczy to, że rząd niszczy nasze zakłady pracy. Tu jest bardzo dużo ludzi. Biorąc pod uwagę, że każdy z nich ma na utrzymaniu średnio 3 osoby, to kilka tysięcy ludzi zostanie bez pieniędzy – zauważa kierowca Jerzy Zynek z Miechowa.
Pomimo tego, że sytuacja jest napięta, manifestacja przebiegła bez zakłóceń. – Zgromadzenie było legalne, odbyło się zgodnie z procedurami wynikającymi z ustawy o zgromadzeniach. Policja zabezpieczała miejsce zgromadzenia, zapewniała bezpieczeństwo zarówno uczestników manifestacji i użytkowników drogi krajowej nr 94. Były przygotowane objazdy, ale z racji tego, że dosyć sprawnie przebiegała ta manifestacja, nie korzystaliśmy z objazdów – relacjonuje nadkom. Agnieszka Fryben z KPP w Olkuszu.
Relacja filmowa:
Zobacz naszą fotogalerię:
[quote name=”POmatoły”]
Zamiast łupić Polaków podatkami, to niech cepy z rządu, jak kasy potrzebują, za kopanie rowów i pasienie krów się wezmą, czy co tam który cep potrafi robić[/quote]
Nie muszą się brać za kopanie rowów, wystarczy, jak zlikwidują fundusz kościelny i rozgonią watykańską hordę. Mogą też dopuścić na chwilę PIS do władzy, a wtedy tylko Polske zaorać i posiać ziemniaki na paszę dla watykańskich ś… zwierząt 😆
stado baranów.
[quote name=”POdsąd”]Dosyć już tych bredni o reformach i zielonej wyspie . Tusku zabieraj tych swoich pseudo- fachowców i won od naszej POLSKI !![/quote]
Zamiast łupić Polaków podatkami, to niech cepy z rządu, jak kasy potrzebują, za kopanie rowów i pasienie krów się wezmą, czy co tam który cep potrafi robić
kgh jest zakladem pracy socjalistycznej 😥 😮 😮 😛
Dosyć już pisowskiego ciemniactwa pod wodzą kaczyńskiego, dosyć ogłupiania radiomaryjan przez macierewicza i resztę trzody kaczyńskiej. Dość!
Dosyć już tych bredni o reformach i zielonej wyspie . Tusku zabieraj tych swoich pseudo- fachowców i won od naszej POLSKI !!