rewitalizacja-tv-320

Prace rewitalizacyjne na olkuskim starym mieście powoli zmierzają do końca. Chociaż pierwotne założenia wskazywały na zakończenie wszystkich prac dużo wcześniej, to wszystko wskazuje na to, że na rozkopany rynek będziemy musieli patrzeć jeszcze przez kilka najbliższych miesięcy. Urzędnicy i gospodarz miasta zgodnie twierdzą, że najgorsze już za nami. Utrudnienia w poruszaniu się w obrębie rynku wkrótce się skończą, bo ostatni etap prac przewidziany jest jedynie w centralnym punkcie głównego placu Olkusza.

Całkowicie ukończone są ulice Basztowa, Żuradzka, Floriańska, Bóżnicza, Augustiańska i Krzywa  oraz prawie wszystkie pierzeje rynku. Oprócz nowej nawierzchni z kostki, wymienione zostały wszystkie instalacje. Ulice zyskały również nowe oświetlenie. Prace ciągle prowadzone są  w zachodniej części pierzei północnej, gdzie zabezpieczane są przedproża przed budynkiem 29 i badane przedproża przy kamienicy numer 30. W trakcie badań w 2006 roku związanych z budową kanalizacji, ujawnione zostały elementy kamienne nazywane przyporami. Zakres ówczesnych prac badawczych był wąski, ale można było domniemywać, że jest to przypora do budynku i przedproże ciągnie się po całości traktu. Przed budynkiem nr 30 zrobiono odkrywkę i najbliższe dni dadzą odpowiedź na pytanie, co będzie trzeba zrobić, żeby go zabezpieczyć. Ku końcowi zmierza zabezpieczenie przedproża w kamienicy nr 29. – Przedproże trzeba było zabezpieczyć ze względów technicznych, żeby nie lała się do środka piwnicy woda i nie wpadał śnieg. Zostanie tam wykonany murek oporowy i jakąś formą przeszklenia będzie to wyeksponowane dla przechodniów – tłumaczy Agnieszka Kaczmarczyk z Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków w Olkuszu. Przedproże ma imponującą rozpiętość sięgającą 7 metrów. Specjaliści uważają, że jest to fenomen w skali regionu, bo nawet w Krakowie nie ma przedproża o takiej szerokości traktu.

W dalszym ciągu trwają prace w obrębie płyty rynku. Zakończono już pierwszy etap prac konserwatorskich ratusza (obszernie o tym zagadnieniu piszemy w osobnym artykule). W części wschodniej placu przygotowane jest miejsce o charakterze typowo rekreacyjnym. Urzędnicy obiecują, że wiosną olkuszanie będą mogli to miejsce wybrać na cel spacerów. – Będą tam elementy zieleni, łącznie z drzewami, w projekcie są to platany. Będą także fontanny i ławki – opowiada Agnieszka Kaczmarczyk.

Dla inwestorów tego projektu bardzo ważny jest fakt, że udało się ukończyć badania archeologiczne w miejscach, które były remontowane. Mimo tego, ostatnie dni przyniosły kolejną niespodziankę. Podczas prac przy fontannie robotnicy natrafili na murek. Wszystko wskazuje na to, że są to relikty wagi miejskiej, której lokalizację przewidywano początkowo kilkanaście metrów dalej, w kierunku północnym. Nie można jeszcze autorytarnie stwierdzić, że to na pewno pozostałości po budynku, w którym ważono ołów. Ostatecznie potwierdzenie tej tezy przyniosą ekspertyzy.

Wraz z nowymi znaleziskami wydłuża się czas realizacji projektu, ale i zwiększają koszty. Nie wiadomo dokładnie, ile rewitalizacja będzie w sumie kosztować, bo na ostateczne rozliczenie trzeba jeszcze poczekać.

– Prawda jest taka, że w wyniku badań archeologicznych i dokonanych odkryć, rewitalizacja  przesunęła się w czasie dlatego, że trzeba było stworzyć projekt zamienny, dostosowując te wszystkie odkrycia do tego, co możemy wykonać – tłumaczy Agnieszka Kaczmarczyk.

Dla mieszkańców istotny jest ostateczny termin, w którym spodziewać się mogą końca prac. – Chcielibyśmy, aby w tym roku zakończyło się wszystko poza ratuszem, i wydaje się, że jeśli nie będziemy mieć więcej niespodzianek, to jest to możliwe. Natomiast sam ratusz, z uwagi na istotny zakres projektu zamiennego, wymaga tego, aby czas wydłużyć do przyszłego roku. Mam nadzieję, że w pierwszej połowie to się zakończy. Mówimy tutaj o zakresie, który dotyczy nawierzchni, bo kwestia aranżacji to zupełnie inna sprawa – komentuje Dariusz Rzepka, burmistrz Olkusza.

Wygląda na to, że jest to termin realny. Jednak prace przy rewitalizacji, a dokładniej sposób ich prowadzenia, mają swoich zwolenników i przeciwników. Z głosami krytyki musi się zmierzyć przede wszystkim burmistrz, który, jak sam przyznaje, też marzy o szybkim zakończeniu tej inwestycji. – Drażni mnie to, że te prace trwają tak długo i że nawierzchnia nie jest jest jeszcze ukończona. Denerwuje mnie, że pojawiają się nowe znaleziska, a z nimi nowe problemy. Ale z drugiej strony, kiedy wiem, z czego to wynika, muszę być cierpliwy. Mam tylko nadzieję, że kiedy te wszystkie uciążliwości w obrębie rynku i poszczególnych ulic zakończą się, wszyscy uznamy, że było warto – kwituje.

Relacja filmowa:

rewitalizacja pazdziernik2012 8
rewitalizacja pazdziernik2012 3
0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Citizen
Citizen
12 lat temu

.
Co by nie pisać Starówka zapowiada nam się pięknie. Odkrycie murów ratusza i pozostałych reliktów uważam za największe osiągnięcie ostatniego stulecia. Tylko tyle i aż tyle udało nam się uratować, dobrze, że socjalizm nie wykonał tej roboty po swojemu, jak stało się to z okolicą dawnego kościoła św. Krzyża.
Artykuł wiele wyjaśnia, a świetne, niemal artystyczne fotografie przekonują, że warto było. To wielki plus dla władz, o minusach piszę gdzie indziej.

elo321
elo321
12 lat temu

” 260 osób z wynagrodzeniem 3000 ” – pracuje tylko 40 😛 Reszta to materiały etc. Nie zapominaj, że na rewitalizację została przyznana – jak to piszesz – niewyobrażalna dotacja z UE oraz dotacja od WKZ na badania archeologiczne (Ratusz).

demostenes
demostenes
12 lat temu

Pierwsza połowa przyszłego roku koniec rewitalizacji – trzymamy za słowo.Ponawiam prośbę o przedstawienie rozliczenia dotychczasowych kosztów rewitalizacji.ze strony internetowej Urzędu można wyczytać, że szacowany w 2010 roku koszt rewitalizacji to 23,4 mln zł., a z tegorocznej uchwały Rady wynika, że to już 26,6 mln zł. Z uchwały tej wynika , ze do końca 2011 roku na to zadanie wydano 13,7 mln zł,a w tym roku to będzie 9,35 mln zł. Są to kwoty gigantyczne. Przy tej wartości każdy mieszkaniec wyda na nią 532 złote.Wydatki w wysokości 26,6 mln zł trudno sobie wyobrazić. Spróbujmy je przełożyć na coś wyobrażalnego. Przy tegorocznych kosztach przy rewitalizacji mogłoby pracować przez cały rok , dzień za dniem 260 osób z wynagrodzeniem 3000 zł mies.. Z tegorocznych wydatków możnaby co miesiąc ułożyć z kostki granitowej 10 000 m.kwadrat.( 100 na 100 m., czyli hektar )..Dlatego myślę , że warto mieszkańcom przedstawić dokładne rozliczenie do tej pory wydanych środków na rewitalizację.

olkula
olkula
12 lat temu

Cyt. „Denerwuje mnie, że pojawiają się nowe znaleziska, a z nimi nowe problemy.” – az wstyd się tak wypowiadać!!!!
Zainwestowała władza w rynek i stare miasto, władza musi przekonać ludzi,że to miało sens!, a nie przyznawac się do swych „dziwnych” emocji 8)