Po raz pierwszy zebrali się rok temu. Tak jak w miniony czwartek, po brzegi wypełnili salę widowiskową MOK. Wtedy po raz pierwszy na taką skalę zaczęto mówić w Olkuszu o wolontariacie. Rozproszone dotychczas działania młodych ludzi o otwartych sercach powoli zaczęto jednoczyć. Co zmieniło się za rok? Postało Centrum Wolontariatu, a pomoc starszym, biedniejszym czy słabszym stała się już normą niemal w każdej ze szkół. W czwartek, podczas drugich już Targów Wolontariatu „Potrzebujesz mnie, więc jestem”, olkuskie szkoły średnie prezentowały swoje dotychczasowe osiągnięcia, a młodzi ludzie mogli dowiedzieć się, na czym polega idea wolontariatu i jak z niej czerpać.
– Cieszę się niezmiernie, że targi wolontariatu stają się już w Olkuszu niemal tradycją. To wyjątkowa okazja do promowania idei wolontariatu, która ostatnio zyskuje na popularności. Szczególnie cieszy tak liczny udział młodych ludzi. To w nich tkwi siła. Zaszczepienie „bakcyla” wolontariatu w ludziach, którzy kształtują dopiero swój światopogląd, będzie w przyszłości owocowało dojrzalszym i bardziej otwartym stosunkiem do pracy wolontariackiej – mówił Mateusz Wysocki, wiceprezes stowarzyszenia Res Sacra Miser, które już po raz drugi zorganizowało targi. Tym razem impreza miała nieco inny charakter niż jej pierwsza edycja. Przed rokiem skupiono się na tym, by młodzież mogła dowiedzieć się, jakie organizacje potrzebują wolontariuszy. W tym roku postanowiono dokładnie przybliżyć uczniom szkół średnich z całego powiatu olkuskiego, czym dokładnie jest wolontariat.
Opowiadali o tym sami uczniowie, którzy w swoich placówkach realizują różne projekty. Najczęściej jest to pomoc starszym osobom, wizyty w Domu Pomocy Społecznej i zwyczajne zapewnienie rozrywki osobom samotnym. Stąd wspólne biesiady przy domowym cieście i piosence, albo też pomoc w przygotowaniu do świąt. Wolontariusze z liceów w wolnym czasie zabawiają też chore dzieci leżące w olkuskim szpitalu albo prowadzą zbiórki zabawek, ubrań lub pieniędzy, które przeznaczają na wsparcie potrzebujących dzieci czy to w Olkuszu, czy w dalekiej Afryce.
A co daje wolontariat uczniom? Przede wszystkim poczucie, że jest się komuś potrzebnym. – Kiedy przeżywałam trudne chwile, nie znalazłam oparcia ani w znajomych, ani w rodzinie. Odnalazłam się, kiedy zaczęłam pomagać innym jako wolontariuszka – opowiadała Daria, licealistka z „Jedynki”, w jednej z pokazanych tego dnia filmowych prezentacji. Jej koledzy przekonywali zaś, jak wiele dała im praca z niepełnosprawnymi, od których uczyli się innego spojrzenia na świat – jak cieszyć się, gdy wyjdzie nawet proste zadanie, jak dostrzegać piękno w najmniejszych rzeczach i jak okazywać serdeczność ludziom, których się po prostu lubi. Korzyści z pracy na rzecz innych osób są więc obustronne.
I młodzi ludzie świetnie zdają sobie z tego sprawę. Piotr Grojec, dyrektor IV LO, które było współorganizatorem targów, podkreśla, że jest mnóstwo młodzieży chętnej do takiej pracy. I to wcale nie dlatego, że podczas wizyty u chorych dzieci czy w DPS-ie uciekną godziny lekcyjne. Takie odwiedziny odbywają się bowiem zazwyczaj już po lekcjach. – To co widzimy tu dzisiaj, to jedynie wierzchołek góry dzieła młodych ludzi o otwartych sercach. Ci ludzie pamiętają przysłowie: Głodnemu daj kawałek swego chleba, ale smutnemu daj kawałek swojego serca. To ludzie, którzy wierzą w sens swych czynów, bo wiedzą, że jedna chwila radości rozprasza tysiąc trosk – podkreślił dyrektor.
Jeszcze przed targami organizatorzy ogłosili konkurs na najlepszą prezentację wolontariatu. Multimedialne pokazy przygotowały I LO, IV LO, Zespół Szkół nr 3 i ZS nr 4. Komisja konkursowa, którą tworzyli także uczniowie, najwyżej oceniła ostatnią z nich, zatytułowaną „Jesteśmy dla was”. Uczniowie „Budowlanki” prezentowali w niej, jak dzięki swoim spotkaniom ze starszymi i samotnymi ludźmi wypełnili pustkę w swoim życiu i załagodzili ich tęsknotę. Prezentacje przeplatały się z piosenkami, które mówiły o tym, jak ważny jest w życiu drugi człowiek i wiara w dobro, które wykonywali uczniowie IV LO w Olkuszu. Spotkanie zakończył natomiast koncert olkuskiej grupy Żywioły.
Efektem targów ma być utworzenie bazy wolontariuszy. Zajmie się nią Centrum Wolontariatu, które również prowadzi Res Sacra Miser, w ramach projektu finansowanego przez gminę Olkusz. Centrum z jednej strony ma gromadzić informacje o organizacjach i instytucjach, które potrzebują wolontariuszy. Dzięki niej osoby, które chcą pracować społecznie i pomagać innym, łatwiej będą mogły znaleźć zajęcie. Ponadto, w ramach działalności Centrum, prowadzone będą działania edukacyjno-informacyjne dla kandydatów na wolontariuszy oraz dla samych wolontariuszy. Zajęcia mają wskazać prawa, obowiązki oraz korzyści płynące z poświęcenia swojego wolnego czasu innym. Centrum mieści się przy ul. kr. K. Wielkiego 12 w Olkuszu (I piętro), a czynne jest we wtorki i czwartki w godz. 15.15–19.15 oraz w każdą środę w godz. 9–13. Informacje o działalności Centrum można też znaleźć na stronie internetowej www.wolontariat.rsm.olkusz.pl
Warto dodać, że działalność wolontariuszy doceniają też władze miasta. Burmistrz Olkusza ustanowił Nagrodę dla Osób Działających na rzecz Dobra Innych „Cordis Nobilis”. Będą one przyznawane osobom i organizacjom związanym z Olkuszem, które szczególnie warto docenić i wyróżnić za ich działania na rzecz innych. Nagrody przyznawane będą w 5 kategoriach:
- organizacja – dla organizacji pozarządowej za najwartościowsze przedsięwzięcie służące budowaniu wspólnego dobra;
- filantrop – dla darczyńców, sponsorów za finansowe wspieranie działalności społecznej;
- wolontariusz – dla osób stawiających pierwsze kroki w pracy społecznej;
- nauczyciel – za działalność na rzecz wychowywania dzieci i młodzieży, wykraczającą poza zwykłe obowiązki;
- osoba – za długoletnią, bezinteresowną działalność na rzecz dobra innych.
Już teraz można zgłaszać kandydatów do nagrody. Prawo takie mają organizacje pozarządowe, osoby prawne, kościoły i związki wyznaniowe, a także grupa co najmniej 10 mieszkańców. Zgłoszenia przyjmowane są do końca listopada w magistracie.
Zapraszamy do obejrzenia naszej fotorelacji