Na al. Tysiąclecia, jednej z głównych ulic w mieście, wciąż nie zakończono wszystkich robót drogowych. Spora część arterii, od skrzyżowania z ul. 29 Listopada i drogą wojewódzką 791 do ul. Osieckiej wykonywana jest w ramach tzw. „zedermanki”, ze znacznym udziałem unijnych środków. Pozostała część remontowana była ze środków własnych powiatu. Roboty się przedłużają, a kierowcy i mieszkańcy tracą cierpliwość. Zastrzeżenia do rezultatów prac drogowców dotyczą całej długości ulicy. Kilka swoich uwag mieszkańcy zgłosili do naszej redakcji.
Spore zainteresowanie naszych czytelników wzbudziły studzienki kanalizacyjne… po remoncie drogi. Niedawno, w ramach gwarancji, wymieniono asfalt i krawężniki na odcinku al. Tysiąclecia od skrzyżowania z „krajówką” do ul. Osieckiej. Jeden z naszych czytelników zapytał, dlaczego po raz kolejny pozwala się na fuszerkę, naprawiając nawierzchnię, rujnując jednocześnie chodnik i zapychając studzienki. – Drogowcy kładąc nową warstwę asfaltu zaasfaltowali również studzienki melioracyjne. Nietrudno było się domyślić, jakie będą tego następstwa podczas opadów deszczu. Ponieważ sprawa miała miejsce niemal pod bramą Zarządu Dróg, sądziłem, że ktoś te studzienki udrożni. Mocno się jednak rozczarowałem. Nie dość, że studzienki nadal są niedrożne, to Zarząd Dróg postanowił sam rozwiązać swój problem i utworzył „mini wał” przeciwpowodziowy z wyraźnie widocznego nowo ułożonego asfaltu. Obecnie płynąca woda nie będzie już spływać na teren Zarządu Dróg, a dalej, aż do skrzyżowania z drogą krajową. Na tym przykładzie można uwidocznić, w jaki sposób miasto dba o prawidłowe wykonanie inwestycji – napisał do nas czytelnik.
– Czy ta ulica to naprawdę szczyt olkuskich możliwości inwestycyjnych? – pyta mieszkanka osiedla Pakuska.
Wspomniany wał wykonano przed wjazdem do olkuskiego rejonu GDDKiA. Studzienki na tym odcinku widoczne są na zdjęciach. Kierownictwo Zarząd Dróg zapewnia, że są one drożne i zostaną dodatkowo oczyszczone przez pracowników.
O los al. Tysiąclecia troszczą się także miejscy radni. Na ostatniej sesji radny Łukasz Kmita złożył interpelację do burmistrza, pytając, czy gmina mogłaby pokryć część kosztów planowanej sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu z ul. M. Biema i Dworską. – Dobrym rozwiązaniem jest montowanie w asfalcie tzw. „pętli indukcyjnych”, które inteligentnie sterują ruchem w zależności od poziomu natężenia na drodze dojazdowej do skrzyżowania. Ponadto system „sygnalizacji wzbudzanej” dla pieszych powinien w przypadku braku ruchu pieszych nie blokować przejazdu samochodów. Wobec powyższego zasadnym wydaje się partycypowanie w kosztach tej inwestycji przez gminę w taki sposób, aby zastosować na tym skrzyżowaniu nowoczesne systemy sterowania ruchem, korzystne dla mieszkańców – uzasadnia Kmita.
Projekt sygnalizacji jest od kilku tygodni gotowy. Jeśli tylko uda się wyłonić wykonawcę w tym miesiącu, jeszcze tego lata światła zostaną zamontowane. Przetarg ma być ogłoszony lada moment. – Planujemy tam zamontowanie sygnalizacji świetlnej, która będzie wyposażona w system wideodetekcji dla pojazdów i przyciski dla pieszych. Taka sygnalizacja będzie się dostosowywała do natężenia ruchu na wlotach skrzyżowania – mówi Paweł Pacuń, p. o. dyrektora Zarządu Dróg w Olkuszu. W interpelacji pada też pytanie roku o współfinansowanie remontu chodnika od ul. Osieckiej w stronę „krajówki”. W tej sprawie również odbieraliśmy telefony od mieszkańców. – Trudno to nazwać chodnikiem! Dlaczego o pieszych dba się tylko w centrum miasta, w okolicach przystanków czy sklepów? – pyta olkuszanin. Nasi ,,forumowicze” dodawali, że po chodniku nie da się chodzić, chyba, że ktoś potrzebuje masażu stóp. Jednak nawet jeśli część kosztów budowy traktu dla pieszych pokryje miasto, inwestycja może być zrealizowana dopiero w przyszłym roku. Powód jest prozaiczny – brak środków finansowych w powiecie. – Remont przedmiotowego chodnika zostanie ujęty w propozycjach do planu robót na 2012 rok – zapewnia Paweł Pacuń.
Odcinek al. Tysiąclecia od „krajówki” do ul. Osieckiej wyremontowano z pieniędzy powiatu, by po ukończeniu „zedermanki” cała ulica wyglądała jak nowa. Tymczasem unijnej inwestycji nie zdołano jeszcze ukończyć, a pozostała część alei już doczekała się remontu w ramach gwarancji, który nie zadowolił mieszkańców. Kolejnym problemem jest brak oznakowania poziomego. Piesi narzekają, że na tak ruchliwej ulicy przejście na drugą stronę jezdni jest utrudnione. Jak się dowiedzieliśmy, oznakowanie całej „zedermanki” nastąpi najprawdopodobniej w tym roku. Pod warunkiem, że zakończą się wszystkie prace budowlane.
Gdy rok temu pisaliśmy o zaniedbaniach w trakcie prac na al. Tysiąclecia, ówczesne władze powiatu przyznały, że projekt techniczny remontu „zedermanki” nie jest doskonały. – Na jego przygotowanie jak i zgromadzenie pozostałej dokumentacji mieliśmy zaledwie dwa miesiące. Mieliśmy do wyboru: przygotować szybko projekt i zdobyć unijne pieniądze na remonty dróg, na które nie byłoby nas stać przez wiele lat, albo dalej naprawiać po kilka kilometrów nawierzchni rocznie. Wybraliśmy to pierwsze rozwiązanie, bo dzięki niemu spora część najważniejszych powiatowych traktów zostanie wyremontowana w jednym roku – mówił wówczas wicestarosta Kazimierz Ściążko. Dziś już wiadomo, że nie udało się dotrzymać planowanego terminu, czyli końca kwietnia. Widać również, że przedłużenie terminu prac nie oznacza ich staranniejszego wykonania.
[quote name=”wisdom_tooth”]A tak w ogóle to nóż mi się w kieszeni otwiera kiedy czytam takie artykuły. I mam pytanie- czy nie ma sposobu, żeby takich nieudaczników jednak jakoś od władzy odsunąć???![/quote]
Władza właśnie dopuszcza się tego samego. Zamiast ronda wpakuje nam światła. Kierowcy będą zatem omijać te światła po wszystkich osiedlowych drogach, gdzie zwiększy się ruch i porobią dziury z powodu nadmiernego ruchu.
Zakorkowana Aleja 1000-lecia już dawno powinna być dwupasmowa z wielkimi rondami dla Tirów. Tworzy nam się koszmar z i będą jeszcze uroczyście otwierać jak „Bydlinkę”.
A tak w ogóle to nóż mi się w kieszeni otwiera kiedy czytam takie artykuły. I mam pytanie- czy nie ma sposobu, żeby takich nieudaczników jednak jakoś od władzy odsunąć???!
Normalny napisał:
[quote]Nie będzie lepiej ponieważ Olkuszanom w licznych kościołach przewrócono w głowach i teraz zależy im już tylko na tym, aby dostać się do bozi która nie istnieje, i na niczym więcej. Rozumnej olkuskiej mniejszości pozostaje tylko, albo się z tego katobajzlu wynieść, albo nadal tu tkwić wśród tego swoistego cudacznego towarzystwa i PISAĆ PRAWDĘ NA FORACH Przeglądu :lol:[/quote]
Prawdę mówiąc imo nie wydaje się, żeby było jak piszesz, po prostu nie ma u nas ludzi, którzy potrafili by zadbać o interes miasta. Tyle. Nie ma sensu ubieranie tego w jakiekolwiek ideologie. Nie zaglądałem w rubrykę „wyznanie” burmistrzów Jaworzna, czy prezydentów Wrocławia, Poznania czy innych miast…no nawet może bliżej
Trzebini i nie jestem przekonany żeby katolik= nieudacznik.
[quote name=”wisdom_tooth”]Boję się, że nigdy w Olkuszu nie będzie lepiej […] Niestety nie ma jakoś u nas ludzi takich jak np przywoływany burmistrz Jaworzna. Niestety.[/quote]
Nie będzie lepiej ponieważ Olkuszanom w licznych kościołach przewrócono w głowach i teraz zależy im już tylko na tym, aby dostać się do bozi która nie istnieje, i na niczym więcej. Rozumnej olkuskiej mniejszości pozostaje tylko, albo się z tego katobajzlu wynieść, albo nadal tu tkwić wśród tego swoistego cudacznego towarzystwa i PISAĆ PRAWDĘ NA FORACH Przeglądu 😆
Boję się, że nigdy w Olkuszu nie będzie lepiej. Po pierwsze od razu widać, że to co piszemy tutaj większość radnych oraz cała władza ma w głębokim poważaniu. To widać po braku odpowiedzi. Nigdy nie będzie lepie, bo u nas jakoś nie skutkuje powiedzenie „mądry Polak po szkodzie” i co roku wybieramy tych samych niekompetentnych ludzi. Niestety nie ma jakoś u nas ludzi takich jak np przywoływany burmistrz Jaworzna. Niestety.
Olkusz buraczane miasto smród głód i hipermarkety
W Olkuszu rządzi prymitywna katomafia i dopóki będzie rządzić nic się nie zmieni. Jaką katomafię sobie Olkuszanie wybrali, taki Olkusz mają, co kogo jeszcze dziwi?
[quote name=”tekst”] Na ostatniej sesji radny Łukasz Kmita złożył interpelację do burmistrza, pytając, czy gmina mogłaby pokryć część kosztów planowanej sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu z ul. M. Biema i Dworską. – Dobrym rozwiązaniem jest montowanie w asfalcie tzw. „pętli indukcyjnych”, które inteligentnie sterują ruchem w zależności od poziomu natężenia na drodze dojazdowej do skrzyżowania. [/quote]
Pętla indukcyjna przydałaby się radnemu Kmicie aby coś wreszcie sterowało jego rozumkiem.
Pani Iwono bardzo dobry i odważny artykuł. Świetne zdjęcia obrazujące problem, więcej takich artykyłów a jest o czym pisać.
[quote name=”Młody”]Witrynę przegląda zwykle około tysiąca gości. Wnioskuję ze w skali miesiąca witrynę przeglądają tysiące mieszkańców Olkusza. Wypadałoby więc aby przywoływane władze wypowiadały się w istotnych omawianych tutaj sprawach a nie udawały że nic się nie dzieje złego, że o niczym nie wiedzą. Nawet jeżeli nie potrafią włączyć komputera to czytać cotygodniowe wydania potrafią – czym innym jest ich zrozumienie … Chyba że chodzi o strategię przeczekania, przecież każdy niewygodny temat z czasem jest zapomniany lub staje się nienormalną normalnością …[/quote]
Olkuska władza rozmawia wyłącznie z biskupami i w pozycji klęczącej. Nie oczekuj od władzy zainteresowania taką przyziemną i nieistotną sprawą jaką jest Olkusz i jego problemy. Władza buduje sobie naszym kosztem prywatną drogę do… NIEBA! 😆
[quote name=”STUDENT B.”]aleję tysiaclecia jakos da radę przejechac, ale przez oOsiek juz nie. zrobili chodniki, a jezdnie po kawalku likwidują został już tylko zwir i kupa dziur to kpina jakas nie remont[/quote]
Wybacz brachu, ale Osiek powinni już dawno zaorać, tyle tam tępoty 😆
Witrynę przegląda zwykle około tysiąca gości. Wnioskuję ze w skali miesiąca witrynę przeglądają tysiące mieszkańców Olkusza. Wypadałoby więc aby przywoływane władze wypowiadały się w istotnych omawianych tutaj sprawach a nie udawały że nic się nie dzieje złego, że o niczym nie wiedzą. Nawet jeżeli nie potrafią włączyć komputera to czytać cotygodniowe wydania potrafią – czym innym jest ich zrozumienie … Chyba że chodzi o strategię przeczekania, przecież każdy niewygodny temat z czasem jest zapomniany lub staje się nienormalną normalnością …
aleję tysiaclecia jakos da radę przejechac, ale przez oOsiek juz nie. zrobili chodniki, a jezdnie po kawalku likwidują został już tylko zwir i kupa dziur to kpina jakas nie remont
[quote name=”STUDENT K.”]”BYLEJAKOŚĆ POD KAŻDYM WZGLĘDEM” TO HASŁO PRZEWODNIE NASZYCH BURMISTRZÓW, NIESTETY.[/quote]
Raczej „bylejakość za wszelką cenę” 8)
„BYLEJAKOŚĆ POD KAŻDYM WZGLĘDEM” TO HASŁO PRZEWODNIE NASZYCH BURMISTRZÓW, NIESTETY.
.
Jacy Olkusza gospodarze, taki bajzel, nie dziwi nic.