W poniedziałek decyzją Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, a dzień później także decyzją Starosty Olkuskiego, Firma Handlowo-Usługowa „MARTEX” z Klucz Osady utraciła pozwolenie na prowadzenie działalności w zakresie prowadzonego dotąd „śmieciowego” interesu. Właścicielka przedsiębiorstwa oraz jej pełnomocnik zapewniają, że odpady z terenu byłej papierni będą systematycznie wywożone na koszt firmy. Ilość zgromadzonych dotąd śmieci sprawia, że uciążliwości związane z wysypiskiem mieszkańcy okolicznych domów odczuwać będą jeszcze przynajmniej kilka tygodni.
Pierwsze ciężarówki ze śmieciami wyjechały z Osady na początku tygodnia. Przedstawiciele „MARTEX-u”, będący właścicielami działki, na której składowanych jest obecnie kilka tysięcy ton odpadów przekonują, że na razie dziennie są w stanie wywieźć około 75 ton śmieci. Na tę chwilę problemem w zwiększeniu częstotliwości wywozu są kiepskie relacje na linii „MARTEX” – firmy transportowe, które wobec problemu jaki powstał wokół tematu rezygnują ze świadczenia usług.
– Nie odcinamy się od problemu. Dobrze wiemy, że on jest. Naprawdę chcemy go rozwiązać w możliwie jak najkrótszym terminie – zapewniała w środę w budynku Urzędu Gminy Klucze Monika Kryc, właścicielka „MARTEX-u”. Jak dodała, biznes wymknął się spod kontroli około 1,5 miesiąca temu, gdy zawiódł sprzęt.
Nieustannie krytykowana kobieta, jako jedyna z przedstawicieli trzech firm zaangażowanych w proceder przywozu na teren Osady ton śmieci wykazała dobrą wolę, chcąc doprowadzić sprawę do końca. Szacuje się, że na terenie dzikiego wysypiska znajduje się teraz ponad 5300 ton odpadów, co przy założeniu systematycznych działań wywozowych w granicach 100 ton dziennie sprawi, że śmieci znikną z tamtego terenu w przeciągu dwóch miesięcy. Optymistyczny wariant zakłada nawet proces o połowę krótszy, jednak wszystko uzależnione jest od realizacji zapewnień płynących ze strony właścicielki terenu.
– Nie chcę was ukrzyżować, każdemu należy dać szansę, więc wierzę w waszą deklarację dobrej woli. Rozmawialiśmy o tej spawie u mnie w gabinecie i macie świadomość, że jeśli w jakiejkolwiek chwili przestaniecie wywozić śmieci, bądź też dostanę chociaż jeden sygnał o tym, że dowozicie kolejne odpady, od razu wszczynam tryb egzekucyjny, który będzie droższy nie tylko dla gminy i powiatu, ale także może się źle skończyć dla waszej firmy – podkreślał starosta Paweł Piasny, który również pojawił się w gminie na zaproszenie wójta Norberta Bienia.
Na środowym spotkaniu, na którym dyskutowano o jak najszybszym rozwiązaniu problemu nie zabrakło również Zastępcy Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska Ryszarda Listwana. On również zapewnił o zwiększonej częstotliwości kontroli, jakie WIOŚ będzie w najbliższym czasie przeprowadzał na terenie wysypiska. – Ze strony Wydziału Ochrony Środowiska starostwa powiatowego również możecie spodziewać się wzmożonych wizyt. Każda z nich opatrzona będzie raportem, także tym zdjęciowym – informował przedstawicieli „MARTEX-u” starosta Piasny.
Na uciążliwości związane ze składowaniem w Osadzie ogromnej ilości odpadków skarżą się już nie tylko zdesperowani mieszkańcy okolicznych zabudowań, ale także inne firmy prowadzące swoją działalność w sąsiedztwie wysypiska. Mowa tutaj o „Velvet Care” i „Fenice”. Na środowe spotkanie pofatygował się sam francuski właściciel tego drugiego przedsiębiorstwa alarmując, że jego pracownicy w ostatnim czasie zaczęli skarżyć się na wiele dolegliwości i coraz częściej przebywają na zwolnieniach lekarskich. Co istotne „MARTEX” jest uzależniony od „Fenice”, bowiem to właśnie od tego przedsiębiorstwa kupuje prąd. Z dniem 1 lipca umowa ma być wypowiedziana.
– W takiej sytuacji jesteśmy zmuszeni jak najszybciej opróżnić hale, odpady układając na otwartym terenie, więc naturalne, że góra śmieci na zewnątrz ponownie urośnie – zaznacza Monika Kryc. Wobec tych informacji wójt Bień oraz starosta Piasny zaapelowali do przedstawicieli „Fenice” o akt dobrej woli, podpisując kolejną umowę na dostarczanie energii elektrycznej przez okres choćby jednego miesiąca, aby właściciele śmieci mogli najpierw wywieźć ze swojego terenu te odpady, które zalegają pod gołym niebem, a dopiero w dalszej kolejności te zgromadzone w halach i boksach po byłej papierni. Pierwotnie prośba „MARTEX-u” została odrzucona, ale po interwencji samorządowców być może uda się osiągnąć porozumienie.
Na terenie wysypiska właściciele terenu rozpoczęli też odszczurzanie, a śmieci przenoszą w miejsca mniej oświetlone przez promienie słoneczne, aby zapobiec ewentualnemu samozapłonowi i wydzielaniu się uciążliwego fetoru. W akcję usuwania gryzoni i insektów włączyła się też gmina Klucze.
Reasumując, od niedawna w Osadzie trwa akcja sprzątania, na efekty której przyjdzie poczekać przynajmniej kilka, jeśli nie kilkanaście tygodni. Dobra wola każdej ze stron problemu jak na razie jest, ale co będzie dalej? Czas pokaże. My natomiast pokazujemy stan obecny wysypiska w Kluczach. Komentarz pozostawiamy Wam, Czytelnikom.
Taka cisza w tym śmierdzącym temacie, że mam rozumieć iż odpady zostały usunięte z terenu w Kluczach Osadzie? PO jako gazeta powiatowa mam nadzieje monitorowała sprawę i niedługo opisze jak sprawa została zalatwiona.
Szanowna redakcjo, prosimy o aktualne info czy śmieci znikają czy się pojawiają nowe.
[quote name=”NIEZGODNOŚĆ Z PLANEM”]kto zezwolił na lokalizację tego wysypiska na terenie nie przeznaczonym na ten cel w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego?[/quote]
jak to kto??? taki Odnowiony Don Kichot co tym razem walczy o wiatraki.
[quote name=”Iza”]Rozumiem, że oprócz „wyrazów zrozumienia i dobrej woli” zostało złożone zawiadomienie do prokuratury w tym na służby i organy adm. Za niedopełnienie obowiązków / przekroczenie uprawnień. Plus posypią się kary w,obowiązującej wysokości.[/quote]
No właśnie, jakie konsekwencje i wobec kogo zostaną wreszcie wyciągnięte? Czy w ogóle jakiekolwiek??? Bo chyba najbardziej zainteresowani już zacierają ręce, że sprawa niebawem przycichnie.
Rozumiem, że oprócz „wyrazów zrozumienia i dobrej woli” zostało złożone zawiadomienie do prokuratury w tym na służby i organy adm. Za niedopełnienie obowiązków / przekroczenie uprawnień. Plus posypią się kary w,obowiązującej wysokości.
Brakuje podstawowej informacji: dokąd śmieci zostaną jakoby wywiezione? Do lasów? Na dzikie wysypiska? Pod okna innych nieszczęśników? Na wysypiska, gdzie firmy faktycznie prowadzą segregację, ale za darmo nie przyjmą takiego „podarunku”? Groteskowo brzmi również deklaracja, że w obrębie obecnego składowiska, góry smrodu zostaną przeniesione w mniej nasłonecznione miejsca! Przecież to kpina, szczególnie w sytuacji, gdy zapowiadana jest fala upałów. Niby mają mniej cuchnąć leżąc w cieniu? Poza tym, przy każdym poruszeniu pryzmy, smród jeszcze się zwielokrotni. Problem nie został ani rozwiązany, ani nawet złagodzony, skoro przez dwa letnie, najcieplejsze miesiące ma, teoretycznie, trwać wywóz. To był skandal i został nim – żadne pokrętne tłumaczenia i próby wybielania się tego nie zmienią.Współczujemy mieszkańcom Osady, ale to słaba pociecha.
[quote name=”śledzący sprawę”]Kto za to zapłaci , to jest zasadnicze pytanie , bo nie sądzę żeby te spółki wymienione w umowie miały takie pieniądze aby to wywieźć w terminie , jest to rozmydlanie odpowiedzialności , za chwile okaże sie , ze w/w spółki zaprzestały działalności , ich właściciele są przysłowiowymi goło……mi , oni sami nie mają nic , i co ? Takie działania starosty są nic nie warte , bo oczywiscie on cofnął decyzje i jest „czyściutki” … musicie uruchomić wszystkie możliwe działania aby starosta nadzorujący te firmy „aktem dobrej woli” wywiązał sie ze swoich ustawowych obowiązków . Powiedziałem wszystkie tzn wszystkie łącznie z wojewoda , premier, i jak trzeba to nawet prezydenta , w przeciwnym razie będziecie mieli to co macie do tej pory ” a potem przyjdzie zima przyprószy śniegiem ” i problem zniknie , musicie być nieustępliwi , a odpowiedzialność polityczna starosty , bo takowa tez jest , powinna go zmieść natychmiast , tu i teraz , pamiętajcie ścierają sie dwa aspekty sprawy koleżeński i biznesowy , a tu sentymentów nie ma , wcześniej czy pózniej dowiemy sie całej prawdy , dziwie sie tylko kolektywowi OdNowy z Tomaszem na czele ze przymyka oko na taka działalność swojego szefa[/quote]
Odnowa to siedzi cichutko bo zdaje się, że nienajlepiej ostatnio im idzie.
a ja się zastanawiam czemu powiatowi radni milczą jak zaklęci ? Gdzie Panowie z partii miłościwie nam panującej ? Gdzie Geniusz z Wolbromia, gdzie Cudownie ocalony, a Pan Redaktor wszystkowiedzący ? Akcja cicho – sza ? 🙂
Kto za to zapłaci , to jest zasadnicze pytanie , bo nie sądzę żeby te spółki wymienione w umowie miały takie pieniądze aby to wywieźć w terminie , jest to rozmydlanie odpowiedzialności , za chwile okaże sie , ze w/w spółki zaprzestały działalności , ich właściciele są przysłowiowymi goło……mi , oni sami nie mają nic , i co ? Takie działania starosty są nic nie warte , bo oczywiscie on cofnął decyzje i jest „czyściutki” , jezeli mieszkańcy Klucz Osady uwierzyli w to , i zaprzestaną działać czekając na cud to są naiwni jak dzieci ,nie wolno wam w tym miejscu stanąć i czekać , musicie uruchomić wszystkie możliwe działania aby starosta nadzorujący te firmy „aktem dobrej woli” wywiązał sie ze swoich ustawowych obowiązków . Powiedziałem wszystkie tzn wszystkie łącznie z wojewoda , premier, i jak trzeba to nawet prezydenta , w przeciwnym razie będziecie mieli to co macie do tej pory ” a potem przyjdzie zima przyprószy śniegiem ” i problem zniknie , musicie być nieustępliwi , a odpowiedzialność polityczna starosty , bo takowa tez jest , powinna go zmieść natychmiast , tu i teraz , pamiętajcie ścierają sie dwa aspekty sprawy koleżeński i biznesowy , a tu sentymentów nie ma , wcześniej czy pózniej dowiemy sie całej prawdy , dziwie sie tylko kolektywowi OdNowy z Tomaszem na czele ze przymyka oko na taka działalność swojego szefa
Do Klucz ,do Klucz,miły bracie.
Góra śmieci czeka na cię.
[quote name=”ala”]Normalnie nie wierzę, w to, co czytam. Kto napisał ten artykuł???? Akt dobrej woli!!! Ratunku normalnie. Myślałam że mieszkańcy są pokrzywdzeni….smutne.[/quote]
Przecież nikomu znajomemu nie może spaść włos z głowy. To mamy związane ręce i liczymy na akt dobrej woli …
Do Ali, wiesz, każdy myślał, że to mieszkańcy są pokrzywdzeni, okazuje się, że pan redaktor nie wie o czym pisze…..szkoda. 🙂
kto zezwolił na lokalizację tego wysypiska na terenie nie przeznaczonym na ten cel w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego?
To jest straszne, to niewiarygodne.Radni, urzędnicy, gdzie byliście wcześniej, dlaczego zostawiliście ludzi samych z gnijącą stertą odpadów, much, szczurów!!!!!!!! Pamiętajcie, że wybory blisko, rozliczymy Was!!!
proponuje skontrolowac tez gdzie te smieci sa wywozone zeby pozniej sie nie okazalo ze powstaje gdzies drugie wysypiskono na ktore beda zwozic kolejne nowe tony smieci
Proszę mi wytłumaczyć, bo czegoś nie rozumiem. Urzędnicy wysoko płatni ze Starostwa, urzędnicy z Gminy, spisane porozumienia-umowy, będące prawnym zabezpieczeniem określonych transakcji i co? Sterta śmieci nie powstała z dnia na dzień. jeżeli trzeba ją wywozić ~2 m-ce, to problem zaistniał już ~4 m-ce temu przynajmniej. Armia nic nie robiących urzędników nie jest winna na czele z naszym podpowiadającym wszystkim co należy robić starostą. Zastanówmy się, czy ta napuszona zgraja urzędników nie jest tylko od wyciągania publicznych pieniędzy na wynagrodzenia za nic nie robienie. Pani Węgrzyn, co pani w tym temacie zrobiła, jako wieloletni doświadczony samorządowiec. Czy stanowiska samorządowe płatne z naszych podatków są tylko dobrą metodą na ustawienie się w życiu? Proszę się nad tym zastanowić.
Normalnie nie wierzę, w to, co czytam. Kto napisał ten artykuł???? Akt dobrej woli!!! Ratunku normalnie. Myślałam że mieszkańcy są pokrzywdzeni….smutne.
Uwierzę jak zobaczę wywożone śmieci.
Bo jak dla mnie, to mydlą oczy.
Art tak tendencyjny, wręcz broniacy te firmy a nie mieszkańców, że jestem w szoku co tu jest napisane
😐 🙄