Osoby ubiegające się o wydanie nowego dowodu rejestracyjnego znajdą na stronie Starostwa Powiatowego informację, że do wniosku powinny dołączyć potwierdzenie wniesienia opłaty za wydanie dowodu rejestracyjnego (54,50 zł) i pozwolenia czasowego (19 zł). W dodatku informacja „Każdy pojazd po złożeniu wniosku o wymianę dowodu rejestracyjnego podlega czasowej rejestracji na okres nieprzekraczający 30 dni” może wyraźnie sugerować, że w każdym przypadku należy ubiegać się o pozwolenie czasowe, nawet jeśli stary dowód jest jeszcze ważny. Jeden z naszych Czytelników uważa, że druga opłata mogła być w wielu przypadkach naliczana bezprawnie.
– Niedawno składałem wniosek o wymianę dowodu rejestracyjnego z powodu braku miejsca na wpis kolejnego terminu badań technicznych pojazdu. Wniosku nie można było pobrać ze strony Wydziału i dopiero po mojej mailowej interwencji został po kilku dniach udostępniony. Zaznaczam ponadto, że dowód rejestracyjny nie był zniszczony. Musiałem obowiązkowo zapłacić za pozwolenie czasowe mimo że nie żądałem jego wydania. Zwróciłem uwagę obsługującej mnie urzędniczce, że kilka dni temu kolega składał wniosek o wymianę dowodu w urzędzie w Krakowie i nie wydano mu pozwolenia czasowego. Zwrócono mu dowód rejestracyjny i zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym. Pouczono, że ma te dokumenty zwrócić przy odbiorze nowego dowodu rejestracyjnego. Urzędniczka jednak stwierdziła, że są to przepisy obowiązujące w całym kraju i muszę zapłacić za pozwolenie czasowe. Po zapoznaniu się z przepisami, jakie powinny obowiązywać w całym kraju, mogę tylko stwierdzić, że poniosłem dodatkowe koszty przez niekompetencję urzędniczki w Wydziale Komunikacji. Może na łamach gazety uda się przestrzec inne osoby przed niedopuszczalnymi praktykami stosowanymi przez urzędników – uważa zdenerwowany olkuszanin.
Z interwencją Czytelnika zwróciliśmy się do Starostwa Powiatowego w Olkuszu i poprosiliśmy o wyjaśnienia. Z odpowiedzi dowiedzieliśmy się, co na to polskie prawo, ale nie wiadomo wciąż, czy w olkuskim starostwie nie pobierano aby opłat na wyrost.
– W przypadku złożenia wniosku przez właściciela pojazdu o wymianę dowodu rejestracyjnego, jeżeli kolejny termin badania technicznego ujawniony w tym dowodzie rejestracyjnym upływa nie wcześniej niż 30 dni od daty złożenia wniosku, możliwa jest wymiana dowodu rejestracyjnego bez wydania pozwolenia czasowego, zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 27 września 2003r. Organ rejestrujący pobiera w tych okolicznościach wyłącznie opłatę w wysokości 54,50 zł. za nowy dowód rejestracyjny. Natomiast jeżeli termin kolejnego badania technicznego wpisanego do dowodu rejestracyjnego upłynął, a właściciel do wniosku załącza zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu z określonym następnym terminem badania, organ rejestrujący na podstawie Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 22 lipca 2002r. w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów, wydaje pozwolenie czasowe na okres 30 dni, zamawiając równocześnie nowy dowód rejestracyjny w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A. w Warszawie. W tym przypadku organ rejestrujący pobiera opłatę 73,50 zł (dowód rejestracyjny 54,50 zł, pozwolenie czasowe 19,00 zł) – poinformował Roman Piaśnik, dyrektor Wydziału Komunikacji i Transportu Starostwa Powiatowego w Olkuszu.
Czy petenci rzeczywiście płacili niepotrzebnie za pozwolenie czasowe? A może zarzut Czytelnika jest bezpodstawny? Z odpowiedzi dyrektora tego wywnioskować się nie da.
A czy Wy macie jakieś doświadczenia związane z wymianą dowodu? Potwierdzacie wersję Czytelnika czy urzędników?
PS
Kilka dni po publikacji tego artykułu otrzymaliśmy od dyrektora Wydziału Komunikacji i Transportu odpowiedź na pozostałe nasze pytania dotyczące interwencji, których nie udzielono za pierwszym razem. Zamieszczamy je w całości poniżej.
Odpowiadając na drugie pytanie informuję, że w opisanym przypadku została zastosowana prawidłowa procedura, ponieważ Czytelnik złożył wniosek o wymianę dowodu rejestracyjnego, w którym badanie techniczne było już nieważne. W związku z tym dowód rejestracyjny i zaświadczenie z przeprowadzonego badania technicznego zostało zatrzymane w aktach pojazdu i na tej podstawie zamówiono nowy dowód rejestracyjny w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych S.A. w Warszawie, a Czytelnik na ten czas otrzymał pozwolenie czasowe aby mógł korzystać z pojazdu. Gdyby badanie techniczne znajdujące się w dowodzie rejestracyjnym było jeszcze ważne, Pan otrzymałby dowód rejestracyjny z adnotacją, że zamówiono nowy dowód rejestracyjny bez konieczności wydania pozwolenia czasowego.
Odnosząc się do trzeciego pytania informacje, o których Pani pisze, zawarte są w ogólnej karcie informacyjnej, natomiast we wniosku (również w formie elektronicznej) znajduje się zapis o treści: „Jednocześnie wnioskuję o wydanie pozwolenia czasowego na okres wydania nowego dowodu rejestracyjnego”, który pozwala Petentowi zadecydować, czy chce pobrać pozwolenie czasowe, czy też nie.
Roman Piaśnik
Dyrektor Wydziału Komunikacji i Transportu
Starostwa Powiatowego w Olkuszu
dlaczego miejsc na pieczątki jest 6 a nie 12 , ponieważ 19 zł x kilkaset kierowców rocznie i mamy odpowiedź !
Ciekawe czym radny Roman Piaśnik tak bardzo się naraził, że go w taki sposób atakują? Czy może się czegoś obawiają?
Opłaty pobierane są tak jak wszędzie zgodnie z prawem. Jakieś dwa lub trzy lata temu również zabrakło mi miejsca w starym dowodzie rejestracyjnym na badania techniczne (jest tam 6 miejsc na pieczątki). Jednak nie wymieniałem dowodu aż do momentu kiedy zorientowałem się, że ważność moich badań okresowych się skończyła. Nie chcąc płacić te dodatkowe 19 zł za dowód tymczasowy dzwoniłem do Krakowa i Warszawy by dowiedzieć się jakie tam praktyki stosuje się w takich wypadkach. Okazało się, że wszędzie w Polsce jest tak samo jak w Olkuszu. Jeśli ktoś sobie zaniedba i przegapi ważność badań, a w dowodzie nie ma już miejsca to musi zapłacić. Pytam więc, po co komu była potrzebna ta cała nagonka i afera o nic?
To jest standardowa praktyka w olkuskim starostwie . Czy trzeba czy nie trzeba bulić. A Pan Piaśnik w tej kwestii udaje greka. We wniosku nie pisze, jakim przypadku takie tymczasowe pozwolenie jest konieczne. Nieświadomy petent traktuje to jako czynność obowiązkową. A tłumaczenie jest typowo urzędnicze. Petent jest głupi bo czytać nie umie …
Jak sądzę komuś się bardzo nie spodobało, że radny Roman Piaśnik walczy o zmiany w Olkuszu. :sigh:
[quote name=”zrozum”]takie są przepisy, dlatego musimy je respektować…[/quote]
Widzę, że jakby kiedyś powstał przepis, że w weekendy po mieście można chodzić tylko na rękąch to byś pierwszy(a) go zrealizował(a)! Dzięki takim ludziom jak Ty za 30-40 lat Polska przestanie istnieć.
„Czy petenci rzeczywiście płacili niepotrzebnie za pozwolenie czasowe? A może zarzut Czytelnika jest bezpodstawny? Z odpowiedzi dyrektora tego wywnioskować się nie da.”
Niestety przepisy są jakie są a rządząca partia PO, nie idzie ludziom na rękę i tego nie zmienia. We wszystkich urzędach jest tak samo, a jeśli ktoś twierdzi inaczej to mija się z prawdą.
[quote name=”pavv”]Najlepsze jest to, że wymieniałem prawidłowy i legalny DR wydany w Olkuszu i musiałem mieć jakieś durnowate pozwolenie czasowe – jakbym aut dopiero co kupił, albo sprowadził.[/quote]
takie są przepisy, dlatego musimy je respektować…
Najlepsze jest to, że wymieniałem prawidłowy i legalny DR wydany w Olkuszu i musiałem mieć jakieś durnowate pozwolenie czasowe – jakbym aut dopiero co kupił, albo sprowadził.
Oczywiscie to jest nagminna praktyka olkuskiego urzędu pana Piasnika miałem podobne zdarzenie też mi brakło miejsca w dowodzie na potwierdzenie badania technicznego więc wykonałem badanie ok 2 miesiecy wcześniej aby zdążyć wymienic dowód poszedłem do urzedu a tu pani poinformowała mie że niestety takie są przepisy w Polsce i muszę uiscić oplatę żenada TO JEST CHORY KRAJ