Nowy rok przywitał Olkuszan niemiłą niespodzianką. Cena jednorazowego przejazdu na trasie Olkusz – Kraków wzrosła z 8 do 9 zł. Przewoźnicy tłumaczą podniesienie cen biletów m.in. wzrostem składek ZUS oraz podniesieniem płacy minimalnej. Wśród mieszkańców miasta zawrzało.
Transport zbiorowy pomiędzy Olkuszem i stolicą województwa to temat rzeka. Codziennie setki mieszkańców korzysta z minibusów do Krakowa, aby móc dostać się do pracy lub na uczelnie. Pasażerowie od lat narzekają na ceny i jakość usług oferowanych przez przewoźników. Lista stawianych przez nich zarzutów jest długa – od nietrzymania się rozkładu jazdy, poprzez tłok i duchotę, na braku możliwości zakupu biletu miesięcznego lub ulgowego kończąc. Wszystkie te tematy podnoszone są przy okazji podwyżek cen biletów. Podobnie jest i teraz.
– Cena w wysokości 9 zł za przejazd busem, w którym ludzie poupychani są jak w puszce sardynek to jakiś absurd. Ceny rosną a komfort jazdy maleje – komentuje w Internecie Pan Tomasz. – Jestem studentką, więc dla mnie koszt biletów w obie strony wynosić będzie 18 zł dziennie. Tygodniowo wyniesie mnie to 90 zł, a miesięcznie 360 zł. Dlaczego wszyscy moi znajomi z innych miast mogą korzystać z ulg studenckich i miesięcznych biletów, a my nie? – żali się Pani Agata.
Cześć internautów zwraca jednak uwagę na fakt, że podwyżki mogą wynikać z ogólnej sytuacji na rynku. – Skoro zarabiamy coraz więcej, to musimy liczyć się z tym, że towary i usługi będą kosztować coraz więcej. Przypomnę o wzroście płacy minimalnej i wzroście składki ZUS. Przewoźnicy muszą rekompensować sobie wzrost kosztów i urealniać ceny biletów – tłumaczy jeden z nich. – Zupełnie nie rozumiem tego oburzenia. Każdy, kto prowadzi swoją działalność doskonale wie, jaki procent obrotu zabierają koszty, w tym podatki i składki – argumentuje Pani Emilia. – Dawniej „busiarze” tłumaczyli podwyżki wzrostem cen paliwa. Jak benzyna i ropa zaczęły tanieć, to ceny biletów i pozostały na tym samym poziomie. Oni tylko szukają pretekstu, żeby nas wydoić – ripostuje szybko inny uczestnik dyskusji.
Wiele osób zwraca również uwagę na fakt, że firmy transportowe, które teoretycznie stanowią dla siebie konkurencję, podnoszą ceny biletów w tym samym momencie i na takim samym poziomie. – W związku z kolejną podwyżką cen na trasie Kraków-Olkusz przez naszych kochanych przewoźników kierowany będzie wniosek do UOKiK w sprawie zmowy cenowej. Bardzo proszę osoby, które posiadają bilety z przejazdów z tej trasy z różnych lat o przesłanie ich w celu załączenia ich do wniosku. Zdjęcia przyjmuję na wiadomość prywatną – pisze użytkownik facebooka podpisany jako Adam PhotoLive.
Alternatywne rozwiązania
Jak sobie radzić w tej sytuacji? – Można wziąć sprawy we własne ręce. Od kilku lat jeździmy w pięć osób zwykłym samochodem i dzielimy między siebie koszty podróży. Koszty są nieco niższe niż przejazd busem, ale za to komfort podróży jest o niebo lepszy – mówi Pani Agata. Z pomocą w organizowaniu takiego transportu przychodzi Internet. Na Fecebooku prężnie działa grupa „DOJAZDY Olk-Krk/Krk-Olk”, gdzie z łatwością możemy znaleźć kompanów do wspólnego dojazdu do pracy czy szkoły.
Niektórzy wskazują też alternatywę w postaci busów do Krzeszowic. Od połowy października ubiegłego roku na trasie Olkusz – Witeradów – Gorenice – Czerna – Krzeszowice funkcjonuje połączenie współfinansowane ze środków Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Każdego dnia do dyspozycji pasażerów jest 13 kursów w obu kierunkach. Linia pełni funkcję dowozową do stacji kolejowej w Krzeszowicach, skąd pasażerowie mogą kontynuować podróż do Krakowa pociągiem. – Bilet miesięczny na busa to koszt 40 zł a na PKP PolRegio 100 złotych. Połączeń mniej, nieco dłużej, ale warto rozważyć. No i w pociągu 32-36 minut na lekturę, co w busie nie jest możliwe – argumentuje Pan Łukasz.
Władze województwa małopolskiego – odpowiedzialne za realizację tego projektu – zapewniają, że linia ta dalej otrzymywać będzie dofinansowanie Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej. – Procedura wyboru przewoźnika zostanie przeprowadzona w styczniu. Do końca miesiąca przewozy na tej trasie realizować będzie dotychczasowy operator – mówi Michał Drewnicki, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
Na linii Olkusz – Trzyciąż – Imbramowice – Kraków, jak dotychczas, do dyspozycji pasażerów każdego dnia będą po cztery kursy w każdym kierunku. Godziny odjazdów z Olkusza: 5.20, 8.30, 14.55, 17.20 oraz godziny odjazdów z dworca MDA w Krakowie: 5.40, 8.10, 14.45 i 17 niestety niewiele różnią się od kursów na części tej linii dotychczas obsługiwanych przez przewoźników prywatnych, co może skutkować zmianami w dotychczasowych rozkładach jazdy lub, co gorsza, całkowitą likwidacją kursów niedotowanych, ponieważ przedsiębiorcy zgłaszają, że odczuli negatywnie ekonomiczne skutki dotowanej przez Urząd Marszałkowski linii.
Różnice czasowe pomiędzy naszymi kursami są zbyt małe i tracimy klientów przez linię dotowaną. Jeżeli to się nie zmieni, będziemy musieli rozważyć zaniechanie części przewozów lub zwrócić się do Gminy Trzyciąż, której bardzo zależało na utrzymaniu przewozów, o zwiększenie dotacji na utrzymanie nieopłacalnych kursów do Olkusza – informuje Adam Przybek, przewoźnik na trasie Tarnawa-Trzyciąż-Jangrot-Olkusz, który zdecydował się podjąć zadania przewozu pasażerów z terenu gminy Trzyciąż, zwłaszcza uczniów dojeżdżających do szkół w Olkuszu, po likwidacji linii komunikacji zbiorowej przez PKM Olkusz.
W 2020 r. ceny biletów na tej trasie nie ulegną zmianie. Jednorazowy bilet z Olkusza przez Trzyciąż, Imbramowice, do Krakowa kosztuje 9 zł, a bilet miesięczny 180 zł, natomiast za przejazd pomiędzy poszczególnymi miejscowościami (do 15 km) za bilet jednorazowy trzeba zapłacić 3.50 zł. Na linii Olkusz – Krzeszowice bilet jednorazowy kosztuje 2 zł, a miesięczny – 40 zł.
A jakie jest zdanie naszych Czytelników na ten temat? – Czy waszym zdaniem 9 zł to wygórowana cena za bilet do Krakowa? Będziecie dalej korzystać z busów, czy też poszukacie alternatywy? Zapraszamy do dyskusji na www.przeglad.olkuski.pl oraz na naszej stronie na Facebooku!
Dla tych co słyszeli o MKA (Małopolska Karta Aglomeracyjna) – dla porównania koszty dojazdu busem do Krzeszowic dofinansowanym z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych i przez Urząd Marszałkowski a potem pociągiem z Krzeszowic – 210 zł miesięcznie łącznie z biletem sieciowym na komunikację miejską w Krakowie. Koszty obecnego busa do Krakowa znacie, dodajcie do tego 106 zł na KMK.
Proponuję, aby każdy zainteresowany wystosował do Departamentu Infrastruktury Drogowej i Transportu Urz. Marszałkowskiego zapytanie np. mailem na tk.sekretariat@malopolska.mw.gov.pl lub przez epuap o takiej treści:
„W trybie dostępu do informacji publicznej proszę o podanie jakie działania od stycznia 2016 r. zostały podjęte, aby autobusowe linie użyteczności publicznej, np. Kraków-Olkusz-Kraków działały zgodnie z rozporządzeniem (WE) PE i Rady nr 1370/2007, w tym co do integracji w bilet MKA.”
Co za głupoty tu autor przytacza i jeszcze jakieś próby obrony podwyżek działalnościami – co nas jako stałych i zmuszonych pasażerów to obchodzi? Bo mnie nic. Szkoda że już tak bardzo nie przejmują się rozkładami jazdy i samowolnymi jego zmianami przez np. cb’ka bo np korek na armii krajowej wiec sobie zmienimy tablicę i hura przez młodych już nie trzeba jechać – ciekawe co powiedzieć w pracy jak stoisz jak głupi godzinę i czekasz aż się łaskawie bus zjawi! A potem jeśli jeszcze uda ci się wejść
Jakie alternatywy połączenia przez Krzeszowice – szkoda że nie przez Szczecin samolotem – może w jakichś promocjach byłoby równie tanio, a jeszcze jaka wycieczka! Jedynie sensownie brzmiące to umawianie się na zbiorowy transport ale to skandal żeby z tego miasta nie można było w normalny sposób dostać się do stolicy województwa! To jest niepojęte – najczęściej zostaje więc samochód z którymi oczywiście samo miasto krk coraz bardziej walczy z akurat zrozumiałych względów.
Żadnej konkurencji na tej trasie nie widać i robią firmy co chcą i już pewnie nie mogą się doczekać aż wprowadzą po dyszczce dla równego rachunku.
A pół roku temu jakie przyczyny podwyżki?
A czy przypadkiem od sierpnia niepodrożały. już z 7 na 8.Korzystam sporadycznie ze względu na lokalizację pracy.Coraz bardziej opłaca się jeździć samochodem
Olkusz ma super lokalizację jako sypialnia dla Krakowa i Śląska. Brakuje tylko komunikacji. Moim zdanie miasto powinno uruchomić własne autobusy do Krakowa. Za bilety pobierać tylko tyle żeby się zwróciły koszty, wprowadzić bilety zniżkowe i okresowe. Dzięki temu mamy gwarantowany napływ nowych mieszkańców a co za tym idzie wpływy w podatkach i rozwój miasta.