Mieszkańcy ul. Krucza Góra w Olkuszu coraz częściej skarżą się na brak bezpiecznego przejścia na osiedle Młodych. Droga wojewódzka 791 na Chrzanów i Trzebinię, która oddziela ich ulicę od osiedla, jest bardzo ruchliwa. Sytuację dodatkowo utrudnia głęboki rów, wykopany przy drodze od strony ul. Krasińskiego.
– Samochody często przekraczają tu dozwoloną prędkość, nawet ciężarowe. Rzadko się zdarza, że kierowcy jeżdżą z prędkością 50 km/h. Gdy już uda się przejść na drugą stronę jezdni, napotykamy na głęboki rów. Przechodzenie przez niego, szczególnie w godzinach nocnych, grozi wypadkami i urazami. Tędy nasze dzieci chodzą do szkoły, boimy się zwłaszcza o ich bezpieczeństwo. Czy naprawdę tak trudno namalować „pasy” ? To powinien być standard i dziwię się, że nie zadbano o to do tej pory – skarży się jeden z mieszkańców.
O inicjatywę burmistrza w tej sprawie poprosił radny miejski Roman Piaśnik. Zaproponował on, by miejskie władze zwróciły się do administratora drogi, Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie, o wykonanie przejścia dla pieszych wraz z oznakowaniem poziomym i pionowym. – Aktualnie piesi idący z ulicy Krucza Góra nie mają w tym miejscu zagwarantowanego przejścia. Brak w tym miejscu „pasów” zagraża bezpieczeństwu, w szczególności dzieci. Oczywiście przejście to powinno być oświetlone. Ponadto wnioskuję o wykonanie chodnika o długości około 30 m, od drogi wojewódzkiej nr 791 do ulicy Krasińskiego powyżej skrzyżowania z Kruczą Górą. Piesi nie mogą po przejściu na drugą stronę wchodzić do rowu, powinni mieć chodnik, którym dostaną się na ul. Krasińskiego – uważa Roman Piaśnik.
Na razie nie ma decyzji dyrekcji krakowskiego ZDW odnośnie wykonania „pasów”. Chodnik mógłby być zbudowany za gminne pieniądze. Tradycyjnie inwestycja zależy od stanu budżetu. – Sprawa chodnika będzie rozpoznana w przyszłym roku, w miarę posiadanych środków finansowych – mówi burmistrz Dariusz Rzepka.
kolo
a twoje pomysły są bez sensu…jakie patrole? myślisz że ktoś pojedzie patrolować taką kruczą czy kaczą dziurę czy bloki?
Jakbyś nie zauważył to patrole stoją przy drogach wyjazdowych z miasta tam gdzie jest to naprawdę potrzebne czyli na Kraków,Katowice i Wolbrom…a nie na Baczyńskiego czy Żeromskiego…po co komu jakaś krucza dziura czy osiedle młodych żeby patrolować?
szkoda czasu 😆
Czaruś, Twoje genialne pomysły – sygnalizacja świetlna – są tak idiotyczne, że aż wszystkich mdli ..
Osiedlowiec – dlaczego nie zadzwoniłeś do SM ?? Są od tego jak d .. od srania aby interweniować !!!
Niestety – najprostsze rozwiązanie czyli próg zwalniający jest niemożliwe, bo w tym miejscu nie można takiego obiektu zamontować ..
Może jakieś częstsze patrole w tej okolicy by pomogły – mało kto zatrzymuje sie na STOPie przy wyjeździe z Kochanowskiego, Baczyńskiego czy Żeromskiego..
Na pętli samochody stoją na zakazie !! Autobus nie ma gdzie czekać na odjazd – dlaczego kierowcy nie dzwonią po policję ??
[quote name=”czaruś”]Racja. Pasy niczego nie mienią. Kto dziś zatrzymuje się na pasach gdy pędzi 60 km/h ? 10% kierowców?
Albo trzeba zrobić sygnalizację świetlną albo nic nie robić…w końcu dziś każda droga jest ruchliwa…takie czasy :lol:[/quote]
Czaruś
odłóż ten komputer i zajmij się robotą bo wszak wielu cię obserwuje , patrz kamera sesja.
.
Wczoraj zaraz po zapadnięciu zmroku, z tyle co wybudowanych domów na ulicy Kruczej snuł się cuchnący dym zawierający w swoim składzie całą tablicę Mendelejewa.
Może zamiast pasów lepiej wybudować fosę i wysoki mur, abyśmy nie musieli wąchać puszczanych kominem starych gumiaków?
Racja. Pasy niczego nie mienią. Kto dziś zatrzymuje się na pasach gdy pędzi 60 km/h ? 10% kierowców?
Albo trzeba zrobić sygnalizację świetlną albo nic nie robić…w końcu dziś każda droga jest ruchliwa…takie czasy 😆
Obawiam się , że namalowanie pasów w zdecydowany sposób pogorszy bezpieczeństwo przechodzących i będzie powodować wypadki.
Piesi „zaufają” pasom a wariaci będą dalej jeździć jak do tego czasu czyli jak wariaci.
Proszę o inny pomysł.