Debata obywatelska w sprawach społecznie istotnych

W poniedziałkowy wieczór na olkuskim rynku odbyła się premierowa debata obywatelska w sprawach społecznie istotnych. Wśród dyskutujących pojawił się Edward Nowak – działacz nowohuckiej „Solidarności” w latach 80-tych XX wieku.

Organizatorem spotkania poświęconego dyskusji był olkuski Komitet Obrony Demokracji. – Środowiska skupione wokół protestów pod olkuskim sądem, w związku z ustawami, które przechodziły w ostatnich miesiącach przez parlament, postanowiły wprowadzić działania, których celem byłoby protestowanie, dawanie świadectwa, że są ludzie, którzy zgłaszają swój sprzeciw, że to, co się obecnie dzieje, nie dokonuje się za zgodą wszystkich. Naszym celem jest generowanie działań edukacyjnych i informacyjnych dla społeczeństwa – mówił Grzegorz Wiśniowski, przewodniczący olkuskiego KOD-u.

W wyniku dyskusji, które toczono podczas spotkań pod sądem, protestujący stwierdzili, że istnieje potrzeba podjęcia kolejnych inicjatyw. I tak powstała idea debaty. Jej pierwsza część odbyła się pod hasłem: „Społeczeństwo obywatelskie w warunkach ograniczonej demokracji”.

– Jest to debata różnych opcji politycznych i światopoglądowych – zaznaczał Sławomir Sztaba. – Cud demokracji: rozmowa, różnienie się, dochodzenie do wspólnych, często trudnych kompromisów – to jest coś najlepszego, co się może zdarzyć w naszym społeczeństwie – dodał wiceprzewodniczący Rady Powiatu.

Na zaproszenie organizatorów odpowiedział Edward Nowak, człowiek legenda jeśli chodzi o „Solidarność” w Nowej Hucie. – Podczas każdej debaty, wśród jej uczestników powinien pojawić się autorytet – przyznał Grzegorz Wiśniowski. A osoba Edwarda Nowaka takim autorytetem faktycznie może być. Walka z ustrojem totalitarnym kosztowała go więzienie. Po roku 1989 działał w polityce najpierw jako wiceprezydent Krakowa, a później także jako trzykrotny wiceminister w rządowych resortach gospodarczych u pięciu różnych premierów. – Choć obecnie uważa się za emeryta, to jednak wciąż upomina się o pewne standardy, o które kiedyś walczył – stwierdził przewodniczący KOD-u.

– Rzeczywiście jestem człowiekiem „Solidarności”. Od 20 sierpnia 1980 roku, kiedy jako inżynier stanąłem do strajku, a było to jeszcze przed porozumieniami sierpniowymi, bardzo zaangażowałem się w ten ruch. Tak jak dojrzewała „Solidarność”, tak i ja z nią dojrzewałem. Najpierw było pięknie, wręcz euforycznie, później nastał stan wojenny, podczas którego kilkukrotnie byłem wrzucany do więzień, aż przyszedł rok ‘89, kiedy odzyskaliśmy naszą Polskę i zaczęliśmy ją budować na nowo. Jak to w życiu, raz było lepiej, raz gorzej. Byliśmy prekursorami trendu przechodzenia z komunizmu do gospodarki rynkowej. Przez ten czas przemian wydawało się, że między obywatelami, a rządzącymi bez względu na ich opcję polityczną jest swoiste porozumienie, że są podstawowe i oczywiste. Sensem życia powinno być szczęście człowieka – mówił Edward Nowak.

– Nagle przyszedł rok 2015, w którym pojawiła się partia, która zupełnie inaczej sformułowała cel, do którego trzeba dążyć. Oni powiedzieli, że najważniejsze jest państwo, nie my – obywatele. Szczęście jednostki przestało się liczyć, teraz liczy się naród. Wracamy do gospodarki państwowej, państwowych stoczni i innych zakładów. Teraz mówi się, że państwo silne musi być w jednych rękach. Idzie faszyzm w czystej postaci. Tylko od nas zależy, jak bardzo damy się stłumić – dodał gość specjalny.

Następnie głos zabrali pozostali uczestnicy debaty, także ci reprezentujący inne opcje polityczne, jak chociażby przedstawiciele ruchu Kukiz’15. W zgodzie z tematem dyskusji, mówiono o społeczeństwie obywatelskim i działaniach obecnego rządu, które w ocenie rozmówców skutecznie ograniczają wolność słowa i poglądów. Debaty mają być kontynuowane, choć ich dokładne terminy nie są znane.