Na jednej z tablic pomnika na Starym Cmentarzu w Olkuszu, który upamiętnia mieszkańców ziemi olkuskiej zamordowanych w hitlerowskich więzieniach i obozach koncentracyjnych jest wyryte nazwisko Konrada Juszczyka, rozstrzelanego w KL Mauthausen w dniu 8 lipca 1943 r. Kartoteka więźniów obozu Mauthausen, położonego na terenie Austrii, który został wyzwolony przez wojska amerykańskie 5 maja 1945 r. i inne akta z tego niemieckiego nazistowskiego obozu od ponad pół wieku znajdują się  w archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

Wśród nich jest nie tyko zachowana karta zgonu Konrada Juszczyka, ale także dalsze nieznane dokumenty związane z innymi mieszkańcami Olkusza i ziemi olkuskiej, którzy zginęli w KL Mauthausen-Gusen. Konrad Juszczyk to bohaterska i godna przypomnienia postać. Urodził się 19 lutego 1915 r. w Sosnowcu, był uczniem Gimnazjum im. Króla Kazimierza Wielkiego w Olkuszu, gdzie zdał maturę w 1933 r., a następnie studiował prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, uzyskując tytuł magistra w 1938 r. W tymże samym roku rozpoczął aplikację w Sądzie Grodzkim w Olkuszu. We wrześniu 1939 r. razem z kolumną ratowniczo-sanitarną PCK przemierzył jako sanitariusz szlak wojenny z Olkusza pod Rozwadów Lubelski. Podczas okupacji hitlerowskiej, mieszkając w Olkuszu, pracował u adwokata niemieckiego, który miał swoją kancelarię w Sosnowcu. W tym czasie był członkiem konspiracyjnej organizacji „Orzeł Biały”, co stało się powodem jego aresztowania w styczniu 1943 r. i osadzenia w Gusen, a potem w Mauthausen, gdzie został rozstrzelany 8 lipca 1943 r.

Jego obszerny biogram i wspomnienia o nim znajdują się w „Księdze Pamiątkowej Liceum w Olkuszu 1916-1956”, wydanej w 1957 r. Ponadto Liceum Ogólnokształcące im. Króla Kazimierza Wielkiego w Olkuszu w 1956 r., podczas jubileuszu czterdziestolecia szkoły, ufundowało oraz wmurowało w ścianę szkoły marmurową tablicę pamiątkową z nazwiskami nauczycieli i uczniów poległych w pierwszej i drugiej wojnie światowej, wśród których jest wymienione także nazwisko Konrada Juszczyka.

Na wspomnianej powyżej tablicy w olkuskim Liceum i na jednej z płyt pomnika na starym cmentarzu w Olkuszu znajduje się również nazwisko Wiesława Jagodzińskiego. Urodził się on 3 lipca 1907 r. w Skarżysku i był nauczycielem gimnazjalnym w Kowlu na Wołyniu, a także profesorem matematyki w gimnazjum olkuskim od 15 września 1939 r. do zamknięcia szkoły przez niemieckich nazistów 15 stycznia 1940 r. Za działalność konspiracyjną w ZWZ/AK został aresztowany 11 lutego 1943 r. i zesłany do Mauthausen-Gusen (nr 14499), gdzie go rozstrzelano w tym samym dniu, w którym stracono Konrada Juszczyka, 8 lipca 1943 r.

Z kolei żona Wiesława Jagodzińskiego – Teresa (z domu Schmidt), urodzona 11 października 1911 r. w Warszawie, była w latach 1920-1928 uczennicą Gimnazjum Polskiej Macierzy Szkolnej w Olkuszu. Podczas okupacji mieszkała wraz z mężem Wiesławem Jagodzińskim oraz córeczką Ewą w Olkuszu. Aresztowano ją również za działalność konspiracyjną w ZWZ/AK i wywieziono do KL Auschwitz II-Birkenau, gdzie zginęła 25 czerwca 1944 r. Córka Teresy i Wiesława Jagodzińskich, posiadająca wiele dokumentów, związanych z pobytem i śmiercią Jej rodziców w niemieckich obozach koncentracyjnych, które przekazała do Muzeum Auschwitz-Birkenau, zmarła w Olkuszu w kwietniu 2012 r.

Wśród zachowanych kart zgonów olkuszan w KL Mauthausen, które są przechowywane w archiwum Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau w Oświęcimiu warto także zwrócić uwagę na kartę zgonu Aleksandra Aleksiejewa, urodzonego 26 marca 1914 r. w Sułoszowej i zamieszkałego w Olkuszu, który wraz z żoną Anną należał do „Orła Białego”. Za działalność konspiracyjną w tej organizacji został aresztowany 12 lutego 1943 r. i przewieziony do obozu  Auschwitz, gdzie został skazany na karę śmierci. Po trzech tygodniach wywieziono go do Mauthausen i rozstrzelano 17 kwietnia 1943 r.

Z kolei jego żona Anna Goc (z domu Krzyżanowska, w obozie Aleksiejew), urodzona 20 lipca 1919 r. w Charsznicy, zamieszkała w Olkuszu, aresztowana została wraz z mężem12 lutego 1943 r. i przewieziona do Auschwitz, gdzie otrzymała nr 37537. Potem przeniesiono ją do Natzweiler (podobóz Ebingen), a następnie ewakuowano do Ravensbrück, gdzie odzyskała wolność dopiero w pierwszych dniach maja 1945 r. Anna Goc (nazwisko powojenne po drugim mężu) zmarła w Olkuszu kilka lat temu.

Stanisław Nogaj, były więzień Mauthausen-Gusen, w swoich wspomnieniach, zatytułowanych  „Gusen”, Katowice 1945, opisuje, jak zginął Aleksander Aleksiejew z Olkusza, który w dniu 17 kwietnia 1943 r. został rozstrzelany w tym obozie wraz z dwoma innymi Polakami: Kazimierzem Fabrowiczem i Alojzym Laszczakiem.

Stanisław Nogaj tak pisze na ten temat: „Delikwenci oczekiwali wykonania wyroku przez cały dzień, stojąc pod ścianą. Komendant Ziereis przybył niespodziewanie już o godz. 5-tej po południu, zamiast o godzinie 6-tej. Egzekucję trzeba było przyśpieszyć.
Seidler zaofiarował się osobiście, dopilnować, by pluton egzekucyjny przybył na miejsce jak najprędzej.
– Nie potrzeba! – krzyknął za nim Ziereis.
– Załatwimy to sami – dodał do swego otoczenia, które służalczo oczekiwało dalszych jego rozkazów.
Ziereis zarządził następnie, by skazani na śmierć więźniowie położyli się na piasku, twarzą do ziemi. Potem podszedł kolejno do każdego przyłożył browning do tyłu czaszki, mordował każdego osobiście, śmiejąc się przy tym do przyglądających mu się SS-manów. Więźniowie, pracujący w krematorium, przyglądali się tej scenie.

– Sprzątnijcie to ścierwo! – rzucił  rozkaz Ziereis kapie krematorium Józefowi Szwendemanowi, wskazując na zabitych. Trupy zabitych wrzucono na wózek i odwieziono do krematorium. Po odejściu Ziereisa poszliśmy obejrzeć piasek krwią więźniów zbroczony.
Następnego dnia opowiadał mi dr Kamiński, że przyglądając się wyrzucaniu zabitych z wózka do chłodni w krematorium widział, jak jeden z rzekomych trupów podniósł się na cementowej posadzce. Żył jeszcze i był przytomny. Kula Ziereisa nie uśmierciła go. Żywego wrzucono razem z trupami do chłodni, gdzie było kilkadziesiąt trupów. Niewątpliwie zmarł z zimna albo z przerażenia, gdy chłodnię zamknięto”.

Warto jeszcze dodać, że morderca wspomnianych powyżej więźniów, Franz Ziereis, komendant KL Mathausen, zmarł po wyzwoleniu tego obozu w maju 1945 r., postrzelony przez żołnierzy amerykańskich.

                                                       

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze