Budownictwo sakralne zawsze wywodziło się z duchowości epoki. Aby je zrozumieć i właściwie odczytać – trzeba zrozumieć ducha artysty-architekta i formę dzieła. Architektura gotycka, bo do niej nawiązali olkuscy artyści z Galerii OK.NO, jest swoistą księgą, „tekstem” kultury średniowiecznej, który należy umieć czytać, znać do niego odpowiedni klucz. Można to zobaczyć w naszej bazylice, pięknym przykładzie właśnie budownictwa gotyckiego: 3 nawy, sklepienia krzyżowo-żebrowe, witraże, dekoracyjność właściwa dla tzw. gotyku nadwiślańskiego, charakterystyczne łuki, przypory itd. Każdy detal o czymś mówi, nie ma tu żadnego nieprzemyślanego elementu. Jak co roku, jako uzupełnienie Olkuskiego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej, wspomniani artyści przedstawili w Centrum Kultury swoje prace, tematycznie nawiązujące do hasła: Harmonia Sacra … Święta Harmonia…
Wystawa nie zaskoczyła ilością przedstawionych prac, lecz nowym ujęciem tematu: motywy architektoniczne jako inspiracja malarska. Temat trudny, wyszukany i nie wszyscy artyści poradzili sobie z nim na miarę oczekiwań, ale większość obrazów urzekała pięknem i duchowością. W szczególności wzbudzały zachwyt: obraz Stanisława Wywioła, nawiązujący do bogactwa i piękna gotyckiego portalu, oraz Klaudii Zub-Piechowicz motyw olkuskich organów przedstawiony w duchu ikony. Zastosowanie płatków złota dodało obrazowi wspaniałego blasku. Inne obrazy tej artystki pełne są dynamiki i „szału” kolorystycznego – te pokazują panią Klaudię „z innej strony”.
Anna Kajda powróciła do motywu gotyckiej bramy, która przeprowadza widza ze świata piękna i radości w inną rzeczywistość. Refleksję pogłębia rząd zakapturzonych, tajemniczych mnichów stojących u stóp wspomnianej bramy. Ponadto zobaczyliśmy malarskie motywy witraży, tak charakterystycznych dla sztuki gotyku.
Jacek Majcherkiewicz nawiązał do olkuskiej bazyliki w sposób dość zaskakujący, bo groteskowy. Obraz zdecydowanie inny niż wcześniejsze prace tego artysty. Bianka Skowronek sięgnęła do motywu przydrożnych kapliczek i wiejskich kościółków.
Inną ścieżką poszli pozostali artyści. Zofia Rola-Wywioł przedstawiła piękną, kolorową kompozycję: kwiaty na kwiecistym obrusie. Bogactwo kolorów.
Damian Pacha tym razem pokazał obraz inny niż zwykle. Zamiast szarej rzeczywistości zobaczyliśmy pełną kolorów abstrakcję.
Anna Płachecka, zafascynowana sztuką znad Eufratu, przedstawiła obraz z motywem koni, stylizowany na malarstwo odległych epok.
Cała wystawa swoją kolorystyką budzi pozytywne odczucia. Artyści zaprezentowali nowe prace. Dobrze się wędruje wśród ładnych, pogodnych, kolorowych dzieł sztuki.
– Wystawę planowaliśmy inaczej – mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury Grażyna Praszelik-Kocjan. Zamierzaliśmy zaprosić na nią również artystów z zaprzyjaźnionych miast w Niemczech, Francji i Włoszech. Doszliśmy jednak do wniosku, że mielibyśmy niepotrzebny problem z wyborem prac. To są środowiska artystyczne bardzo prężne i liczne. Lepiej będzie, jeśli zorganizujemy oddzielne, duże wystawy. Wtedy nikogo nie urazimy wyborem. Wystawa „włoska” już się zresztą odbyła. Dzisiejsza wystawa może wydać się zbyt skromna wobec liczebności artystów skupionych w Galerii OK.NO, ale jak pech – to pech. Kilku malarzy, którzy zgłosili swój udział w wystawie, zaniemogło. Sądzę, że swoje prace pokażą przy innej okazji.
Aranżacja wystawy: Klaudia Zub-Piechowicz.
Szanowny panie Franciszku, kto powiedział że Harmonia Sacra czyli Święta Harmonia musi odnosić się tylko do architektury, to temat bardziej szeroki, to również relacje między człowiekiem i Bogiem. Szkoda, że pan zawęził swój odbiór tej wystawy tylko do architektury.