W niedzielę, 6 grudnia, św. Mikołaj odwiedził wszystkie grzeczne dzieci w ich domach, zostawiając pod poduszką lub pod łóżkiem wymarzone prezenty. Kiedy po pracowitym dniu wracał do siebie, już 7 grudnia, nie mógł tak po prostu przejść obok Przedszkola nr 3 im. Kornela Makuszyńskiego. Absolutnie koniecznie musiał odwiedzić przedszkolaki osobiście, ponieważ one zawsze mają dla niego coś ciekawego: a to witają się z nim w ogrodzie przedszkolnym, a to częstują gorącą czekoladą i pączkami, a już zawsze mają dla niego specjalne piosenki i wiersze. Tym razem było oczywiście równie sympatycznie, choć tak… osobno. Przez tę historię z koronawirusem nie mogła się zebrać razem cała „Trójkowa” społeczność i osobno witały Mikołaja Krasnoludki, osobno Słoneczka i Dzielne Zuchy, osobno Żabki i Jagódki. Ale dzieciom nic nie zepsuje dnia z Mikołajem, więc jak zawsze była radość i śmiech, były wierszyki i piosenki, były nawet tańce! To dzięki takim atrakcjom Mikołaj, jak w piosence, zawsze czuje się młody! No i nigdy nie omija „Trójki”.
Przedszkole nr 3 (Anna Kaziród)