Wkrótce  minie 69. rocznica likwidacji żydowskiego getta w Skale. Świadkiem tych tragicznych wydarzeń był mój ojciec Józef Cyra, mieszkający wtedy w pobliskich Przybysławicach koło Minogi. Jego wspomnienia na temat Holocaustu skalskich Żydów są przytoczone w tym tekście.

Powiat olkuski w okresie międzywojennym

Przed wybuchem drugiej wojny światowej powiat olkuski posiadał 2 gminy miejskie (Olkusz i Wolbrom) i 14 gmin wiejskich (Bolesław, Cianowice, Dłużec, Jangrot, Kidów, Kroczyce, Minoga, Ogrodzieniec, Pilica, Rabsztyn, Skała, Sławków, Sułoszowa i Żarnowiec), co stanowiło razem 198 miejscowości. Jego obszar wynosił 1364,6 kilometrów kwadratowych, a liczba mieszkańców sięgała około 175 tysięcy. Powiat ten należał wówczas do województwa kieleckiego.

W latach okupacji hitlerowskiej w granicach zmniejszonego powiatu olkuskiego znalazło się  tylko 349 kilometrów kwadratowych oraz ponad 52 tys. osób. Ten okrojony powiat olkuski wraz z Olkuszem został włączony do III Rzeszy i zajmował około 1/4 przedwojennego swojego obszaru.
Pozostałą północno-wschodnią część powiatu olkuskiego wcielono do starostwa miechowskiego, tworząc tzw. Landkommissariat, czyli komisariat ziemski w Wolbromiu, który należał do dystryktu krakowskiego i wchodził w skład Generalnego Gubernatorstwa.

Holocaust Żydów na ziemi olkuskiej

Od wiosny 1941 r. zaczęto gromadzić Żydów na ziemi olkuskiej w wybranych dzielnicach miast i miasteczek. Eksterminację ludności żydowskiej z Olkusza, Wolbromia, Pilicy, Skały i innych miejscowości przedwojennego powiatu olkuskiego zakończono ostatecznie w 1943 r., przy czym największe jej nasilenie nastąpiło w 1942 r. Żydzi ci ginęli z głodu lub na skutek chorób w gettach, a także w licznych egzekucjach w pobliżu lub w samych miejscach ich zamieszkania oraz w komorach gazowych w Bełżcu i KL Auschwitz.

Podczas drugiej wojny światowej straty biologiczne wśród mieszkańców ziemi olkuskiej, według szacunkowych obliczeń, wyniosły około 15 tysięcy zamordowanych Żydów i około 2 tysiące ofiar spośród Polaków, w tym w komorach gazowych w Bełżcu i w KL Auschwitz zginęło w większości anonimowo z tej liczby najprawdopodobniej kilkanaście tysięcy Żydów oraz w hitlerowskich więzieniach i obozach koncentracyjnych kilkuset Polaków i Żydów, których nazwiska są wyszczególnione wraz z krótkimi notkami biograficznymi w książce Adama Cyry „Mieszkańcy ziemi olkuskiej w hitlerowskich więzieniach i obozach koncentracyjnych”, Oświęcim-Olkusz 2005.

Żydzi w Skale

Żydzi mieszkający w Skale trudnili się głównie handlem. Ze spisu z 1902 r. wynika, że wśród Żydów zajmujących się rolnictwem i ogrodnictwem w gminie Minoga, do której należała Skała, tylko trzech miało własne gospodarstwa rolne, byli to: Szmul Kamrat – 6 mórg, Lipman Kamrat – 5 mórg i Aron Kamrat – 6 mórg. Wszyscy mieszkali w Skale. 

W dwudziestoleciu międzywojennym Żydzi stanowili około 17% ogółu mieszkańców Skały, których według spisu z 1923 r. wszystkich ogółem było 3592. Działały w Skale stowarzyszenia i organizacje żydowskie. Najważniejszym z nich było Żydowskie Stowarzyszenie Kulturalno – Oświatowe „Tarbut”, organizujące głównie odczyty, poświęcone kulturze żydowskiej. Dużą rolę w tej działalności spełniała również żydowska biblioteka  założona w Skale w 1931 r., prowadząca liczne akcje czytelnicze wśród miejscowej Żydów.

W czasie drugiej wojny światowej skalscy Żydzi stali się ofiarami Holocaustu. Wiosną 1941 r. zostało utworzone w Skale getto. Pod koniec sierpnia 1942 r. większość żydowskich mieszkańców Skały deportowano do pobliskich Słomnik, skąd po dwóch tygodniach wywieziono ich do obozu zagłady w Bełżcu. Podczas tej akcji wielu zabito na miejscu. Ostatni, ukrywający się Żydzi zostali rozstrzelani w listopadzie 1942 r. Holocaust przeżyli nieliczni, w tym między innymi rodzina Majtelsów, którym schronienia – nie bacząc na karę śmierci grożącą ze strony Niemców – udzielił Tadeusz Cera z Zamłynia koło Minogi.

Przytoczmy tu fragment relacji Józefa Cyry, będącego członkiem Armii Krajowej, który wówczas przebywał niedaleko miejsca tych tragicznych zdarzeń: W czasie okupacji hitlerowskiej mieszkałem w Przybysławicach koło Minogi. Moja rodzinna wioska położona była w odległości około czterech kilometrów od Skały, licznie zamieszkałej przed wojną przez rodziny żydowskie.

Pamiętam, że 26 sierpnia 1942 r. Niemcy wysiedlili większość Żydów ze Skały, a chorych i niedołężnych rozstrzeliwali w ich domach. Stojąc obok rodzinnego domu w Przybysławicach widziałem jak na pięćdziesięciu dwóch furmankach, które osobiście policzyłem, wieziono wysiedlonych Żydów w kierunku Słomnik. Część Żydów zdołała się jednak schronić u rodzin polskich zamieszkałych w Skale  a kilka rodzin żydowskich w okolicznych wsiach u znajomych rolników.

Po tym wysiedleniu aż do listopada 1942 r. panował względny spokój. W dalszym ciągu w Skale pozostawała milicja żydowska i zarząd gminy żydowskiej. Ukrywający się Żydzi zaczęli wracać do swoich domostw. Tak było do 10 listopada 1942 r., kiedy to Skała ponownie została otoczona przez Niemców, policję granatową i junaków z hufców przymusowej pracy tzw. Baudienst, aby nikt z Żydów przebywających nadal w tej miejscowości nie uciekł. Spędzeni oni zostali na rynek, gdzie wielu z nich na miejscu rozstrzelano. Pozostałych wywieziono do Wolbromia. Tam dwa tygodnie byli przetrzymywani w bagnistej podmiejskiej dzielnicy, a następnie wywieziono ich na zagładę w nieznanym mi kierunku.

W następnym dniu od powyższego wydarzenia, tj. 11 listopada 1942 r. – zgodnie z otrzymanym wcześniej zawiadomieniem – udałem się do urzędu gminnego w Skale, aby załatwić formalności związane z dostawą obowiązkowych kontyngentów. Stałem się wówczas mimowolnym świadkiem tragicznego zajścia. Widziałem jak wójta gminy żydowskiej wraz z paroma schwytanymi Żydami, których dotychczas nie zdołano ująć, zawieziono na miejscowy żydowski cmentarz, gdzie zostali przez Niemców rozstrzelani.

Kirkut żydowski w Skale znajduje się kilkaset metrów od cmentarza katolickiego, w niewielkim lesie modrzewiowym w pobliżu trasy do Krakowa. Podczas II wojny światowej na terenie nekropolii w zbiorowych mogiłach pochowano Żydów rozstrzelanych przez niemieckich nazistów.
Obecnie o istnieniu społeczności żydowskiej w Skale przypomina pomnik na terenie tego cmentarza żydowskiego, wykonany w 1988 r. z inicjatywy władz miasta, który jest stylizowany na macewę z wyrytą gwiazdą Dawida i napisem w języku polskim i hebrajskim „Pamięci Żydów, mieszkańców Skały. Rada Miasta i Gminy”.
                                                                         

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze