Pomysł obniżenia diet powiatowych radnych zostanie zrealizowany, gdy jego pomysłodawca, radny Paweł Piasny będzie miał pewność, na co zostaną przeznaczone oszczędności z tego tytułu. Starosta przypomina, że zmniejszanie wynagrodzeń zaczął od siebie, a wysokość diet uchwalają sami radni. W przyszłym roku na te uposażenia przeznaczone zostanie 406 tys. złotych.
Niedawno P.Piasny zaproponował, by diety oraz wynagrodzenia etatowych pracowników Zarządu Powiatu zmniejszyć o 10 procent, z przeznaczeniem na wzrost wynagrodzeń pracowników Starostwa Powiatowego w Olkuszu. Wyliczył, że w skali roku oszczędności te dałyby kwotę 60 tys. złotych. Diety wynoszą obecnie od 1 324,85 do 1 854,78 złotych.
W odpowiedzi podpisanej przez starostę Jerzego Kwaśniewskiego i przewodniczącego Rady Powiatu Krzysztofa Dąbrowskiego czytamy, że „ Obejmując pełnienie funkcji 1 grudnia 2010 roku Zarząd Powiatu podjął się wprowadzenia oszczędności, zaczynając od najwyższych stanowisk. Z inicjatywy starosty jego pensja została obniżona o 1040 złotych. Jednocześnie zostały dokonane zmiany w regulaminie organizacyjnym Starostwa Powiatowego w Olkuszu przez wykreślenie stanowiska etatowego członka zarządu. Podjęte przez zarząd działania dają wyższe oszczędności w budżecie wynagrodzeń osobowych pracowników starostwa niż kwota wskazana przez radnego Piasnego”.
Wysokość diet należy do kompetencji Rady Powiatu, która musi przyjąć stosowną uchwałę. – Złożone zapytanie może być zalążkiem podjęcia takiej inicjatywy przez pana i innych radnych – dodają Kwaśniewski i Dąbrowski w odpowiedzi na zapytanie Pawła Piasnego.
Piasnego takie stanowisko nie satysfakcjonuje. – Cóż, przyzwyczaiłem się, że zanim uzyskam konkretną odpowiedź na moje pytania, musi upłynąć dużo czasu. Odpowiedź jest lakoniczna i nieadekwatna do postawionego przeze mnie pytania. O ile argumentacja, że starosta obniżył sobie wynagrodzenie o 1000 złotych jest prawdziwa, o tyle przypominam o tym, że jest jeszcze kilka etatów dobrze opłacanych, a związanych bezpośrednio z zarządem. Zatem oszczędności z tego tytułu mogą być znacznie wyższe. Zgadzam się także z argumentem, że w kwestii Rady Powiatu leży ustalanie wysokości diet. Zanim jednak przystąpię do formułowania projektu uchwały, zanim zbiorę wymagane pięć podpisów radnych, muszę mieć pewność, że zaoszczędzone w obu przypadkach pieniądze zostaną przeznaczone na podwyżki pensji pracowników. Taka była bowiem główna idea formułowania tej interpelacji. To starosta, jako bezpośredni zwierzchnik w stosunku pracy z pracownikami, musi określić, czy widzi taką możliwość, ewentualnie jaki ma pomysł na podzielenie tych środków. Zanim przystąpimy do obniżek, musimy mieć gwarancję, że zaoszczędzone pieniądze pójdą na podwyżki, w wysokościach przez nas – radnych – akceptowanych. Póki co, nie mamy tej informacji – uważa Piasny.
Zgodnie ze statutem powiatu, z inicjatywą podjęcia uchwały mogą wystąpić: co najmniej pięciu radnych, przewodniczący rady, klub radnych, komisja rady i zarząd powiatu. Mamy nadzieję, że Paweł Piasny postara się szybko poznać przeznaczenie ewentualnych oszczędności i wystąpi z inicjatywą uchwałodawczą. Ilu znajdzie się chętnych, którzy zdecydują się obniżyć swe uposażenia? O dalszych losach diet będziemy informować na bieżąco.
Jak to łatwo szukać w czyich portfelach… kto chciałby zarabiać więcej czyimś kosztem? W cywilizowanym świecie radni obniżają diety na konkretny cel gospodarczy, społeczny bądź inwestycyjny. A pan PP co proponuje? „Janosikowo” zabrać jednym niech „przejedzą” inni. I kto to mówi? Podnośmy kurtynę równo, ile zarabiają pracownicy pana PP? A ile pan, jako nagrodzony przez burmistrza za działalność charytatywną, przekazał potrzebującym? Niech radni zrezygnują z diet (pewnie nikt nie odważy się być przeciw) ale jeżeli chce pan zaistnieć w polityce należało podać lepszy lokalny cel… bądź zaproponować ogólnopolską akcję rezygnacji z diet wszelakich (radnych, poselskich, ministerialnych) co dałoby konkretny efekt ekonomiczny. Pana działania to czysty populizm.
apeluje do PP ,
chłopie ! radny ma racje , twoje miejsce nie jest w takiej społecznosci 😀 😀 😀 😀 😛 😉 😉
Zobacz tylko jak sie Lidzia wyrabia.a ty chciałes z nią wygrac
a tak dla przyzwoitosci to powinnis my cie . diety sobie obnizyc, przynajmniej na ten trudny czas , do poziomu najmniej zarabiającego pracownika starostwa – netto. i tego wam , nam zyczę na ten 2012 r. a panu Piasnemu aby pozostawił polityke dla poityków a zajął sie własnymi interesami na własnym podwórku . Polityk musi mieć to „coś” a pan go nie masz i mieć nie będziesz nigdy, a hasła które pan serwujesz to zwykły populizm .
Niezależnie od artykułu czy, komentarzy internautów ,
jednoznacznie trzeba stwierdzic ze zarobki w starostwie są pod psem , i to jest wyzwanie starosty na 2012 r. aby znalazł pieniądze , prawdziwe pieniądze , i sprawiedliwie podzielil ,a co do Piasnego to sami widzicie i widzieliscie zachowanie ów „dżentelmena” w kampani samorządowej , póżniej w kampanii do sejmu , dla mnie jest to człowiek bez honoru który nie widzi nic prócz własnych korzysci , PO trupach do celu a więc drodzy czytelnicy i pracownicy starostwa nie dajcie się zwiezć farbowanemu lisowi jakim jest ten pan,
Oj tak tak, on ma pchli móżdżek w dużej głowie, i zachowuje się jak przedszkolak. 🙄
No cóż Pawełek znów chce zaistnieć
Niektórym pasibrzuchom przydalaby się Dieta pt. przeżyć za 1317 zł brutto miesięcznie ze swoją rodziną.