Klucze: Inwestycje w Velvet Care idą pełną parą

Nowoczesna maszyna papiernicza, nowa hala, własne źródło energii – wszystko to powstaje w ramach realizowanej właśnie inwestycji Velvet Care w Kluczach. Wraz z rozwojem firmy powstanie około 50 nowych miejsc pracy. Przedsięwzięcie powinno zostać zakończone w 2018 roku.

Zwiększamy moce przerobowe
Szef kluczewskiego Velvetu Marek Ściążko podkreśla, że to największa inwestycja w powojennym okresie funkcjonowania zakładu.  -Musimy zwiększyć nasze moce przerobowe. W ciągu minionych dwóch lat uruchomiliśmy pięć nowych linii produkcyjnych: do papieru toaletowego, ręczników papierowych, produktów nawilżanych oraz dwie do chusteczek. Półprodukt do produkcji naszych wyrobów to bibułka higieniczna. Właśnie do jej wytwarzania konieczna jest maszyna w nowoczesnej technologii, o prawie dwukrotnie większej wydajności niż obecnie zainstalowana w Kluczach. Obecna maszyna do produkcji bibułki działa od 1976 roku – opowiada prezes zarządu Velvet Care Marek Ściążko. 

Po ponad roku starań budowa hali o powierzchni 16 tys. mkw. ruszyła na początku września. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, montaż nowej maszyny rozpocznie się w połowie przyszłego roku. Cała inwestycja o wartości 160 mln złotych powinna być gotowa do końca 2018 roku. Fabryka zwiększy też zatrudnienie o około 50 osób. Część z nich mają stanowić wysokiej klasy specjaliści w przemyśle papierniczym. Dla wszystkich przewidziano cykl intensywnych szkoleń.

Bez współpracy ani rusz
Inwestycja nie byłaby możliwa do zrealizowania, gdyby nie współpraca firmy z lokalnym samorządem. Warunkiem rozbudowy firmy było wpisanie terenów na których funkcjonuje zakład do krakowskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (SSE), co oznacza możliwość skorzystania z szeregu udogodnień dla przedsiębiorców. . Gdyby tak się nie stało, wówczas część produkcji mogłaby zostać przeniesiona do któregoś z pobliskich krajów Europy Środkowej. Wiązałoby się to z redukcją zatrudnienia. Gdy zarząd Velvetu wystąpił do władz gminy klucze o włączenie do SSE, wójt i radni szybko przychylili się do propozycji spółki. W kolejnych etapach uzyskano pozytywną opinię marszałka Małopolski, a stosowną decyzję wydał minister gospodarki.
-Wsparcie samorządu jest dla nas bardzo ważne. W załatwieniu wielu formalnych kwestii ogromną pomoc otrzymaliśmy zarówno ze strony wójta Norberta Bienia, jak i olkuskiego starosty Pawła Piasnego. Wójt pomógł nam również w rozwiązywaniu problemów dotyczących zaopatrzenia w ciepło – dodaje Marek Ściążko.
Rozwój firmy cieszy również włodarza gminy. Zakład, który w przyszłym roku będzie obchodził 120-lecie istnienia, stanowi wizytówkę Klucz, które od lat kojarzone są z produkcją wyrobów papierniczych. – Nowe miejsca pracy czy wpływy z podatków to niejedyne pozytywy realizowanej inwestycji. Ta firma to część naszej historii i na szczęście możemy chwalić się nią nieprzerwanie od lat – podkreśla wójt Norbert Bień.

Obok hali kotłownia i magazyn
Velvet inwestuje również we własne źródła ciepła, dlatego też obok budowanej hali powstanie kotłownia gazowa. Jak przekonuje szef firmy to rozwiązanie ekonomiczne i ekologiczne. Dla kontrahentów Velvetu druga z tych kwestii bywa bardzo istotna. Wielu klientów bowiem, zwłaszcza zagranicznych, przy zakupie wyrobów kluczewskiej spółki wymaga certyfikatów dotyczących ekologicznych, bezpiecznych dla ludzi is środowiska warunków produkcji,. Koszt budowy kotłowni wliczony jest w całą inwestycję.

Nowa hala to niejedyna inwestycja realizowana obecnie na terenie Velvetu. Równolegle budowany jest magazyn na gotowe wyroby o powierzchni 20 tys. mkw. Wykonawcą i właścicielem jest zewnętrzna firma, a kluczewski zakład będzie dzierżawcą. Z punktu widzenia kluczewskiego zakładu, takie rozwiązanie jest najbardziej opłacalne.

Utrzymać pozycję lidera
Szefowie firmy wierzą, że zwiększenie produkcji otworzy nowe rynki zbytu. Obecnie firma eksportuje swoje wyroby m. in. do Niemiec, Czech, Słowacji, Danii czy Norwegii. Ostatnio produkty z Klucz trafiły do Chile. – Chcemy utrzymać pozycję lidera. Naszym celem jest być liczącym się graczem w tej branży. Wywodzimy się z dwóch korporacji: International Paper i Kimberly Clark. To dało nam spore doświadczenie, wiemy, jak rywalizować z innymi korporacjami. Mamy bardzo dobrą lokalizację i chcemy to jak najlepiej wykorzystać – mówi prezes Ściążko.

Inwestycje poczynione w ostatnim czasie pozytywnie wpłynęły na obroty firmy. W roku 2015 sprzedaż zwiększono o około 20 procent w stosunku do 2014 roku. Ten rok zapowiada się podobnie. W ciągu minionych kilku miesięcy do pracy przyjęto 60 osób.