Powiat
Do końca maja właściciele i zarządcy dużych obiektów muszą obowiązkowo skontrolować ich stan techniczny.
W wielkopowierzchniowych sklepach, magazynach, obiektach przemysłowych i szkolnych, a także wszystkich budynkach o powierzchni zabudowy większej niż 2 tys. m2 lub o powierzchni dachów przekraczającej 1000 m2, dwa razy w roku musi zostać sprawdzony przede wszystkim stan wszystkich instalacji, przewodów kominowych, a także narażenie budynku na wpływy atmosferyczne. Kontrole te muszą być wykonane do końca listopada i do końca maja, przez osoby do tego uprawnione w danej specjalności budowlanej. Właściciele i zarządcy tego typu obiektów są zobowiązani do przekazania pokontrolnych protokołów do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
A co jeśli taki protokół nie wpłynie do PINB -u? – Wówczas przeprowadzamy taką kontrole obowiązkowo. Na szczęście w naszym powiecie właściciele i zarządcy budynków rozumieją konieczność wykonywania kontroli stanu technicznego obiektów. W ostatnich latach nie zdarzyło się poważniejsze zaniedbania w tym zakresie. Przypominamy także o obowiązkowych kontrolach stanu instalacji elektrycznych i odgromowych, które powinny być przeprowadzane co pięć lat – mówi Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Grzegorz Swędzioł. W przypadku złożenia protokołu, sprawdzanie takich obiektów przez pracowników PINB – u odbywa się wyrywkowo.
Podobnie jak w przypadku stanu technicznego budynków, także i te wyniki kontroli muszą trafić do inspektoratu. Tak, jak informowaliśmy jesienią, dokumenty można dostarczyć pocztą, przez ePUAP lub osobiście w siedzibie Inspektoratu – przy zachowaniu wymaganych środków ostrożności z uwagi na pandemię. Przed siedzibą PINB – u wystawiona jest urna na dokumenty. Jest też możliwość, aby pracownik Inspektoratu zszedł przed wejście i udzielił niezbędnych informacji.
-W tak szczególnym czasie, jakim jest okres pandemii, staramy się, aby petenci możliwie w najmniejszym stopniu odczuwali wszelkie niedogodności z tym związane – dodaje Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Grzegorz Swędzioł.
fot. pixabay.com