Po raz pierwszy rabsztyńska warownia stała się tłem dla poetyckiego spektaklu. Po raz pierwszy olkuscy i kluczewscy twórcy czytali swe wiersze w tak nastrojowym otoczeniu, którego romantyzm dopełniała zawieszona nad plenerową sceną kopuła rozgwieżdżonego nieba.
Po raz pierwszy, lecz zapewne nie ostatni, gdyż niedługo przed północą, po zakończeniu Nocy Poetów na zamku w Rabsztynie, uczestnicy wręcz domagali się od organizatorów kontynuacji tej inicjatywy. Jest nadzieja, że ich oczekiwania ziszczą się już jesienią.
– Są wśród nich zwycięzcy wielu lokalnych i ogólnopolskich konkursów, laureaci licznych nagród, autorzy znanych miłośnikom poezji tomików. Dzisiaj osobiście zaprezentują nam swoje wiersze – powiedziała witając gości Grażyna Praszelik-Kocjan, reprezentująca organizatora imprezy, czyli Miejski Ośrodek Kultury w Olkuszu. Po tych słowach na plenerową scenę zaprosiła inicjatora i reżysera Nocy Poetów, prof. Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie i opiekuna olkuskiego Klubu Literackiego dr. hab. Marka Pieniążka.
Pomysłodawca i autor spektaklu wcielił się podczas tego wydarzenia jeszcze w trzy role. Trzecią zdradzimy pisząc o finale. Pierwszą było prowadzenie spotkania. Marek Pieniążek scenicznym szeptem zwracał uwagę publiczności na kolejne elementy lirycznej scenerii, zachęcał do dostrzeżenia ich piękna, do stawania się jednym z przyrodą, pobliskimi lasami, wapiennymi skałami i zamkowymi murami. Przede wszystkim jednak wprowadzał gości w klimat kolejnych wierszy, nawiązywał dialog z poetami, prowokował autorów do komentowania swych utworów.
Drugą rolą było włączenie się w poetyckie prezentacje. Marek Pieniążek przeczytał bowiem kilka swoich wierszy, a także autorstwa nieżyjących członków Klubu Literackiego. Lirykiem lub słowem wspomnieni przez niego i innych poetów zostali: Anna Piątek, Barbara Sudoł, Jolanta Skawińska, Janusz Czerniak, Lucjan Poczęsny i pochodząca z Olkusza pieśniarka Piwnicy Pod Baranami Halina Wyrodek.
Nie ma grama przesady w określeniu Nocy Poetów mianem spektaklu. Po wprowadzeniu w klimat spotkania Marek Pieniążek poprosił o pierwszy wiersz Jadwigę Konieczniak. Był to wiersz o kluczu. Autorka znalazła go recytując i spacerując na moście prowadzącym do zamku. Kluczem tym otworzyła bramę warowni, przez którą wyszli przed publiczność poeci. Potem czytali wiersze swe stojąc na moście, siedząc na ławce przy zamkowej drodze lub na plenerowej scenie pod murami. Pojawiali się też w oknie wieży bramnej i jeszcze dużo dużo wyżej, na szczycie zrekonstruowanej części zamku górnego.
Niemałe znaczenie dla poetyckiego klimatu spotkania miała sącząca się dyskretnie z głośników nastrojowa muzyka, a także różnobarwne światła wydobywające z mroków nocy scenerię spektaklu oraz dymy i mgły dodające zamkowym murom tajemniczości. Na zakończenie, po wierszu Jacka Majcherkiewicza pt. „Poeci odchodzą cicho”, wszyscy autorzy przeszli z powrotem przez most do zamku. Towarzyszyła im płynąca z głośników, znana z wykonań artystów Piwnicy Pod Baranami pieśń pt. „Przychodzimy, odchodzimy…”. Brama zamknęła się za poetami tylko na krótką chwilę, bowiem zaraz potem wyfrunął z niej anioł poezji, symbolicznie przedstawiony przez uskrzydlonego motocyklistę. To była ostatnia tej nocy rola Marka Pieniążka.
Jeśli ktoś po dwugodzinnym spotkaniu z wierszami olkuskich poetów czuł jeszcze niedosyt, to wystarczyło zwrócić się do Aniołka Nocy Poetów – Milenki Pieniążek, która ze stoiska „Sklepiku z poezją” rozdawała zainteresowanym gościom przygotowane przez autorów rękopisy. Zniknęły nim wybrzmiały ostatnie recytowane w sobotnią noc 25 czerwca 2016 roku strofy.
Sylwetki poetów występujących podczas pierwszej Nocy Poetów na zamku w Rabsztynie:
Jadwiga Konieczniak
Uczennica Gimnazjum w Kluczach. Opracowała na Noc Poetów swój pierwszy autorski almanach wierszy i rozdawała go wśród publiczności.
Kazimiera Janczy
Urodziła się w 1954 r. w Rąbkowej (powiat nowosądecki). Z zawodu jest tkaczką kilimów. Jej wiersze były drukowane w prasie regionalnej, w gazecie ogólnopolskiej „Angora” oraz tomikach pokonkursowych. Była także wyróżniona w kilku konkursach literackich. Autorka tomiku „Odkryta na jurajskiej skale” (Klucze 2013). Należy do Klubu Literackiego działającego przy Gminnej Bibliotece w Kluczach, przy Centrum Kultury w Bolesławiu i przy MOK w Olkuszu. Obecnie mieszka w Kluczach i w Rąbkowej.
Marta Jurkowska
Olkuszanka. Z wykształcenia technik ekonomista i technik informatyk, była zawodniczka klubu sportowego KŁOS Olkusz. Jej wiersze były wielokrotnie czytane w „Poczcie poetyckiej” Radia Katowice. Jest laureatką kilkunastu ogólnopolskich konkursów poetyckich. Wydała tomik poetycki „Poza ramy”.
Aleksandra Kozieł
Uczennica olkuskiego ZSZ nr 1. Od roku 2014 na każdym spotkaniu Klubu prezentuje znakomite wiersze. Można założyć, że przy rytmicznej i regularnej pracy twórczej, młoda autorka będzie mogła wydać debiutancki tomik już za rok.
Barbara Litarska
Urodzona w 1940 r. Pierwszą piosenkę ułożyła mając 8 lat. Obecnie należy do Klubów Literackich w Olkuszu, Bolesławiu i Sławkowie. Jest także członkiem chóru przy Uniwersytecie Trzeciego Wieku w Olkuszu. Działa jako wolontariuszka w Środowiskowym Domu Opieki w Olkuszu ucząc malarstwa niepełnosprawne dzieci. W 2014 roku wydała tomik poezji pt. „Szepty” (Olkusz 2015).
Jacek Majcherkiewicz
Poeta, prozaik, zajmuje się także malarstwem sztalugowym i rysunkiem satyrycznym. Ma na swoim koncie 9 wystaw indywidualnych i 92. wystawy zbiorowe (m. in. w Krakowie, Warszawie, Toruniu, Łodzi, włoskim Pontenure i Mediolanie, Pekinie, austriackim Krems, w portugalskiej Peneli, w Skopje, Buenos Aires i Bariloche, Limie, serbskim Krusevac, Schwalbach, Ostravie). Jego prace plastyczne były publikowane w 37. polskich i zagranicznych katalogach. Zdobył ponad 30 nagród i wyróżnień w ogólnopolskich konkursach literackich. Jego wiersze, opowiadania i reportaże wydrukowano w 35. antologiach. W 2007 r. opublikował tomik pt. „Satyryczny JAMAGOR”. W roku 2013 wspólnie z olkuskim Stowarzyszeniem „Zielone Światło” wydał „RACK’OWISKO, czyli KODEKS WALKI Z RAKIEM”. Laureat Olkuskiej Nagrody Artystycznej (2014) za całokształt twórczości. Należy do Partii Dobrego Humoru w Warszawie. Członek Klubu Literackiego w olkuskim MOK. Mieszka w Gorenicach pod Olkuszem. (Więcej informacji na autorskiej stronie internetowej: www.jamagor.gorenice.pl).
Ewa Pogan
Rocznik 1951. Urodzona w Krakowie, wychowana w Nowej Hucie, ostatecznie zamieszkała w Olkuszu. Z wykształcenia geolog. Wiersze pisuje od wielu lat, ale z rzadka. Publikuje jeszcze rzadziej. Większość swoich utworów potrafi recytować z pamięci. W roku 2014 wydała tomik pt. „Mogę się śmiać”.
Olimpia Rychlińska
Urodzona w 1978 r. w Sosnowcu, mieszka w Kluczach. Posiada wykształcenie społeczno-prawne, obecnie prowadzi działalność gospodarczą. Wiersze zaczęła pisać dwa lata temu. Publikowała w prasie lokalnej.
Irena Włodarczyk
Rodowita olkuszanka. Długoletnia członkini Klubów Literackich MOK w Olkuszu i Sławkowie. Współpracuje z wieloma olkuskimi stowarzyszeniami (Teatralno-Literackim, Res Sacra Miser, Wszyscy dla Wszystkich). Od lat z sukcesami bierze udział w konkursach literackich. Czytała swoje wiersze w audycjach Radia Kraków, Alfa i Arka. Odznaczona wieloma dyplomami za bezinteresowne zaangażowanie społeczne i edukacyjne. Wielokrotnie nominowana do tytułu Senior Roku w Małopolskim Plebiscycie „Poza Stereotypem”. Opublikowała tomiki wierszy: „W rodzinnym kręgu” (2000), „Tym o kamiennych sercach” (2003), „Miasto moje” (2005), „Nocne z Aniołami rozmowy” (2009), „Z zakamarków i szuflad” (2007), „Trzy serca” (tomik zbiorowy, 2011). Wydała także bajki i wierszyki dla dzieci: „Babcia Renia czyta dzieciom” (2009), „Historia balonikowego słoneczka” (2014). Laureatka Olkuskiej Nagrody Artystycznej za całokształt twórczości (2009).
Janina Kapuścik Witek (Nina)
Jest członkiem Klubu Literackiego w MOK w Olkuszu od 2010 roku. Wydała opowiadanie „Znajda” (Olkusz 2014) oraz cykl trzech autobiograficznych obszernych powieści: „Miłość Basi” (tom I, Olkusz 2014); „Miłość Basi” (tom II, Olkusz 2015), „Robert i Izabela” (Olkusz 2015). Pisze również wiersze. O swojej pierwszej powieści mówi: „Powieść Miłość Basi pisałam w latach siedemdziesiątych, oparłam ją na kilku faktach. Bohaterka powieści, młoda dziewczyna, jeszcze dziecko, dostaje się w ręce dojrzałego mężczyzny… Jest chora i bardzo przeżywa zdrady męża. Jej bliscy są z nią, rozumieją jej ból…”.
MOK Olkusz
Brawo, piękna impreza. Okazuje się, że na zamku niekoniecznie muszą się odbywać tylko turnieje rycerskie.