Pochodzący z Krzykawki koło Olkusza Łukasz „Łoker” Łaskawiec zdobył Puchar Świata. Zwycięstwo w międzynarodowej rywalizacji dał mu wygrany Rajd Faraonów w Egipcie, który zakończył pucharowe zmagania kierowców samochodów, motorów i quadów. 22-latek z powiatu olkuskiego jest najlepszy na świecie w tej trzeciej kategorii. Sukces w rajdzie jest podsumowaniem doskonałej formy quadowca w najlepszym sezonie w jego dotychczasowej karierze.
Rajd Faraonów jest ostatnią imprezą zaliczającą się do eliminacji Mistrzostw Świata Cross-Country FIM, w której liczą się punkty zdobyte w: Abu Dhabi Desert Challenge (Zjednoczone Emiraty Arabskie), Sealine Cross-Country Rally (Katar), Rajdzie Sardynii (Włochy) i Rajdzie Faraonów (Egipt). W zmaganiach ostatniego pucharowego etapu wzięło udział sto zespołów z całego świata. W trudnych warunkach pustynnych musieli przemierzyć 2 300 km w sześć dni. Była to ostatnia runda tegorocznych Mistrzostw Świata, w której tryumfy święcił „Łoker”. Obserwacja zmagań Polaka była tym bardziej ekscytująca, że walka o pierwsze miejsce odbywała się między dwoma kierowcami z Polski, którzy jechali momentami niemal „łeb w łeb”, a różnica między nimi wynosiła kilkadziesiąt sekund. Ostatecznie Łukasz Łaskawiec, poruszający się Yamahą Raptor 700, objął przewagę nad Rafałem Sonikiem i to w jego ręce powędrował Puchar Świata.
Stratę z pierwszego etapu, nadrobił w drugiej odsłonie rywalizacji i o 1,5 minuty wyprzedzał swojego krajana, obejmując tym samym prowadzenie w kategorii quadów. – Dzięki temu, że startujemy wcześnie rano, temperatura powietrza nie jest jeszcze zbyt wysoka – komentował Łukasz Łaskawiec. W drugiej części rajdu doszło do zderzenia między dwójką czołowych zawodników. – Jechałem tuż obok niego, kiedy nagle Rafał zobaczył niewidoczną wcześniej wyrwę i niespodziewanie odbił w lewo. Na jakąkolwiek reakcję z mojej strony było już za późno. Niestety zderzyliśmy się, ale na szczęście nic się nie stało i pojechaliśmy dalej. Rozmawiałem z Rafałem na ten temat, nie ma do mnie żalu. Obaj jedziemy bardzo równo, notując niemal identyczne czasy – mówił.
Trzeci etap, który był najdłuższy i wynosił 582 kilometry, zmniejszył różnicę w czasie do minuty. O ile sprzęt, na którym przemierzał pustynię Łaskawiec, spisywał się bez zarzutów, tak humory ekipie popsuła awaria busa serwisowego. Jeszcze więcej nerwów pojawiło się czwartego dnia, kiedy warunki były już bardzo ekstremalne, a pojawiły się dość poważne problemy techniczne. – Na wysokości mojej nogi pękła rura wydechowa, przez resztę dnia jechałem w oparach spalin. Dodatkowo podtopił się zbiornik paliwa. Na szczęście w trakcie jazdy nie zaczął przeciekać, bo mogłoby się to skończyć pożarem quada. Podjęliśmy też decyzję o wymianie silnika – mówił “Łoker”. Mimo tego Łaskawiec nie dał za wygraną i chociaż różnica między nim a rafałem Sonikiem wynosiła tylko sekundę, to udało mu się utrzymać pozycję lidera. Przewagę nad rodakiem powiększył po piatym etapie, by w ostatniej części Rajdu Faraonów zwieńczyć dzieła i sięgnąć po prestiżowy Puchar Świata. Oznacza to, że w tym sezonie Łukasz Łaskawiec skompletował Puchar Polski, Puchar Europy i Puchar Świata.
– Wygrana w Rajdzie Faraonów dała mi dużą satysfakcję, ponieważ dzięki niej po raz pierwszy mogę świętować zdobycie Pucharu Świata. Po sześciu dniach rywalizacji czuję się bardzo zmęczony, ale też szczęśliwy. Cały rajd był ciężki, w bardzo trudnym terenie, przejechaliśmy dużą ilość kilometrów, z Rafałem walczyliśmy do końca. Chciałbym w tym momencie podziękować całemu zespołowi, w szczególności mojemu mechanikowi, dzięki któremu quad dojechał do mety. Wielkie podziękowania należą się również mojemu tacie, dzięki któremu rozpocząłem moją sportową karierę i który od początku bardzo mnie wspierał – komentuje zwycięstwo Łukasz Łaskawiec.
Wierni fani olkuskiego kierowcy będą mogli obserwować jego walkę o kolejne trofeum już w styczniu. Tym razem „Łoker” powalczy o podium w najbardziej znanej imprezie motoryzacyjnej – Rajdzie Dakar 2013. Szanse na powodzenie w tych wyściagch są bardzo duże, bo w zeszłym roku debiutujący Łaskawiec zajął trzecie miejsce.
Fot.: Marian Chytka
Brawo Łoker! Tak trzymać 🙂
Serdeczne gratulacje dla naszego mistrza
brawo!!! brawo!!! gratulacje = szczdere i z serca 🙂 😀 😆 :-* 😳