Grupy hałaśliwej młodzieży spędzające wiele godzin w bramach kamienic, na podwórkach i przy blokach to zmora wielu mieszkańców. Zdarza się, że piją, palą i zostawiają po sobie mnóstwo śmieci. Zwrócenie im uwagi często kończy się stekiem wyzwisk a nawet gróźb. Historia opowiedziana nam przez jednego z olkuszan pokazuje, że na ogół młodzi ludzie czują się całkowicie bezkarni.
– W bramie mojej kamienicy codziennie zbierało się 20 – 30 osób w wielu 12 – 16 lat. Śmiecą i palą. Ale to przecież jeszcze dzieci! Mogą zażywać narkotyki, poza tym są wulgarne. Jak tylko zwraca się im uwagę, zaczynają grozić. Wielokrotnie interweniowałem i w Straży Miejskiej i na policji. Owszem, pojawiały się patrole, ale jedynym efektem było „przegonienie” tych osób. Niedawno doszło do napadu na mieszkającego tutaj starszego pana, pobito go i okradziono. Wiem, że on również zwracał tym młodym uwagę. Od dnia napadu jest na razie spokój. Dlaczego żadne służby nie mogą po prostu wylegitymować tych osób i powiadomić rodziców i szkoły? Przecież za zaśmiecanie czy palenie też można ukarać! Patroli powinno być więcej, zwłaszcza policji, bo młodzież bardziej się ich boi niż strażników – z takim problemem zwrócił się do nas jeden z właścicieli kamienic przy olkuskim rynku.
Policja wyjaśnia, że legitymować może tylko w ściśle określonych przypadkach: gdy identyfikuje osoby podejrzane o popełnienie wykroczenia lub przestępstwa, a także gdy wykonuje polecenia sądu, prokuratury bądź innych organów administracji publicznej. Policjanci legitymują również w przypadkach poszukiwania zaginionych i ukrywających się osób oraz przy ustalaniu świadków zdarzenia. – W każdym innym przypadku legitymować nie można. Kiedy otrzymujemy wezwanie, patrol zawsze podejmuje interwencję. Brama w tej kamienicy to jedno z wielu miejsc, w których, zwłaszcza młodzi ludzie, rozrabiają. Nie ma możliwości, aby policja była tam 24 godziny na dobę. Zarówno policja, jak i straż miejska mogą interweniować w każdym miejscu – publicznym i prywatnym, bo zgodę na to dają im przepisy. Nie da się jednak wystawić na terenie prywatnym mandatu np. za zaśmiecanie, czy spożywanie alkoholu. To, że patroli powinno być więcej, to truizm, tylko że aktualnie borykamy się z problemem wakatów i wszystkie braki kadrowe są na tzw. pierwszej linii, czyli wśród policjantów ogniwa patrolowo- interwencyjnego. Jeśli policjantów będzie więcej, wprowadzimy dodatkowo patrole piesze w centrum miasta i na osiedlach, bo tego życzą sobie mieszkańcy. Na razie musimy wykorzystać te siły, które mamy i staramy się tak zorganizować służbę, aby lokalna społeczność nie odczuła braku funkcjonariuszy na ulicach – twierdzi oficer prasowy olkuskiej policji mł. asp. Łukasz Czyż.
Na razie nie ustalono sprawców napadu na starszego mężczyznę. – Rzeczywiście w tej okolicy doszło do rozboju. Zostało wszczęte postępowanie i robimy wszystko, aby ustalić sprawców. To kwestia czasu – dodaje Łukasz Czyż. Rzecznik wyjaśnia, że interwencji dotyczących zakłócania spoczynku nocnego, śmiecenia, spożywania alkoholu mają codziennie po kilkanaście. Część z nich zgłaszają mieszkańcy, pozostałe ujawniają sami policjanci podczas patrolowania. Im cieplej, tym więcej takich problemów, zwłaszcza wtedy, gdy kończy się szkoła, czyli w drugiej połowie czerwca i w okresie wakacji. Większość tego typu interwencji kończy się mandatem, pozostałe sprawy trafiają do sądu.
Mieszkańcy powinni czuć się bezpiecznie. Słuszne zatem byłoby zastosowanie rozwiązań, które od kilku lat funkcjonują w ościennych gminach. Władze Bukowna i Bolesławia od kilku lat przeznaczają środki na dodatkowe patrole policyjne. – Miejsca i czas patrolowania nie są przypadkowe i zawsze ustalane z komendantem policji. Dodatkowe patrole zawsze są na imprezach masowych, jak Dni Bukowna oraz w okresach, gdy wybryków chuligańskich jest więcej, na przykład na początku i końcu wakacji. Mieszkańcy również zgłaszają nam, gdzie chętnie częściej widzieliby policjantów – mówi kierownik Referatu Spraw Obywatelskich w bukowieńskim magistracie, Renata Stobierska. W Bukownie koszt takich patroli to 10 tys. złotych rocznie.
A co ma adolf i gestapo do podstawowych zasad kultury osobistej i wychowania.
Rozumiem, że tobie nie przeszkadza widok starszych panów z fiutem na wierzchu, obsikujących mury bloku, nie zwracających uwagi na biegające wokół dzieci? Nie wspominając już o względach zdrowotnych.
Młodzi się nudzą, bo nie mają pracy i innego zajęcia. Piją piwo, niech im na zdrowie, ale mogliby po sobie butelki posprzątać i pościerać plwociny.
Donald czy inna władza nie da rady zrobić niczego w tym temacie, jeżeli ktoś nie ma wpojonych podstawowych zasad kultury osobistej.
Nie musimy się lubić, wystarczy, że będziemy się szanować.
Pozdrawiam.
-1 #3 anarchia 2011-06-13 12:31
Od razu cię polubiłem! szkoda że już na gestapo nie można napisać donosu, Adolf by zrobił porządek! Na szczęście rząd Platformy Obywatelskiej czuwa! Donald załatwi tych pijaków![/quote]
A ja bym wysłał patrol po olkuską władzę która odpowiada za ten od lat chory stan, a nie nasyłał mundurowych na Bogu Ducha winne dzieci i młodzież, to nie jest metoda!!!
[quote name=”Osiedlowiec”]… najtańszym kosztem bo przy pomocy monotematycznych kościelnych spędów usiłuje się z dzieci i młodzieży robić na siłę NAWIEDZONYCH PATRIOTÓW bez żadnej wewnętrznej wartości…[/quote]
nic dodać nic ująć
.
Rzepka i Łysoń za swoich kadencji nic konkretnego nie zrobili dla dzieci i młodzieży poza mało istotnymi akcyjkami NA POKAZ. Od dawna na forach Przeglądu pisze się o nieudolności olkuskiej władzy, od kilku lat grzmi się o tym, że nie zaszczepia się dzieciom i młodzieży urozmajconych zainteresowań, nie tworzy się profesjonalnych miejsc w których mogłyby godnie i twórczo spędzać swój wolny czas.
.
Zamiast tego, najtańszym kosztem bo przy pomocy monotematycznych kościelnych spędów usiłuje się z dzieci i młodzieży robić na siłę nawiedzonych patriotów bez żadnej wewnętrznej wartości. Skutki tej bezmyślności są widoczne coraz częściej na olkuskich osiedlach i ulicach, Policja wie na ten temat najwięcej. W Olkuszu panuje wszechobecna „kościelna” NUDA która co najwyżej ogłupia, ale z pewnością do niczego młodzieży nie zachęca.
.
Apeluję do Rzepki i Łysonia, aby przestali zajmować się głupotami i zamiast stwarzania pozorów zabrali się do roboty, roboty EFEKTYWNEJ!
[quote name=”Miszkaniec bloku”] jak z mojej obserwacji wynika
Codziennie „stali bywalcy” piją bez żadnych zahamowań alkolo w bezpośrednim sąsiedztwie sklepu a nawet w samym jego środku. Nie przejmują się dziećmi i mieszkańcami. Po spożyciu udają się pod najbliższy blok i oddają mocz.
gdzie są rodzice młodocianych pijusów, którzy bez żadnego obciachu chleją piwsko pod okiem rodziców, mieszkających w tej samej klatce, plują, palą i nawet im się nie chce wrzucić butelek po piwie do stojącego pod klatką kosza.
Żal patrzeć na to wszytko.[/quote]
Od razu cię polubiłem! szkoda że już na gestapo nie można napisać donosu, Adolf by zrobił porządek! Na szczęście rząd Platformy Obywatelskiej czuwa! Donald załatwi tych pijaków!
Bandyci terroryzują miasto Olkusz !!! a Policja udaje że nic nie widzi !!!
Patroli jest zdecydowanie za mało i jak z mojej obserwacji wynika nie działają z tak zwanego zaskoczenia. Przytoczę tutaj przykład sklepu Mrówka na ul. Orzeszkowej. Sklep vis a vi KPP w Olkuszu. Codziennie „stali bywalcy” piją bez żadnych zahamowań alkolo w bezpośrednim sąsiedztwie sklepu a nawet w samym jego środku. Nie przejmują się dziećmi i mieszkańcami. Po spożyciu udają się pod najbliższy blok i oddają mocz. W gorące dni cuchnie na kilometr. Właścicielka sklepu wydaje się być slepa, ale co się dziwić jak to jej codzienna klientela. jak przyjedzie patrol to dokładnie widzą, że jedzie i zacierają dowody wykroczeń. Policja niestety się nie sprawdza w tym obszarze, ale gdzie są rodzice młodocianych pijusów, którzy bez żadnego obciachu chleją piwsko pod okiem rodziców, mieszkających w tej samej klatce, plują, palą i nawet im się nie chce wrzucić butelek po piwie do stojącego pod klatką kosza.
Żal patrzeć na to wszytko.