przejie-1

Czy przejście dla pieszych przy ulicy Legionów Polskich w Olkuszu jest bezpieczne? Według mieszkańców osiedla nie, ponieważ stwarza zagrożenie zwłaszcza dla dzieci, które idą tamtędy do szkoły. Dodatkowo ruch samochodów w tym miejscu jest duży a kierowcy czasem jadą tak szybko, że nie ma szans, by zahamowali przed przejściem. Rodzice boją się o bezpieczeństwo dzieci. Chcieliby, aby problem został skutecznie rozwiązany.

Przejście, o którym mowa, znajduje się przed ostrym zakrętem w prawo, na wprost pawilonu, w którym  mieści się m.in. restauracja „Kreml”. Piesi wchodzący na pasy praktycznie nie mają szans na spokojne przejście na drugą stronę. Problem ten dotyczy szczególnie dzieci, które codziennie muszą przejść przez jezdnię w drodze do szkoły oraz w drodze powrotnej do domu. Oprócz ostrego zakrętu, dodatkowe utrudnienie stwarzają krzewy, ograniczające w dużym stopniu widoczność. Kierowcy jadący prawym pasem od ulicy M. Biema w kierunku ulicy Osieckiej nie widzą pieszego. Często dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. Bywa również tak, że osoba już dochodzi do połowy pasów, aby zobaczyć czy zza zakrętu nie zbliża się pojazd. Sytuacją najbardziej przerażeni są rodzice maluchów.

– Odprowadzam dziecko do szkoły, bo nie wyobrażam sobie, by samo pokonywało niebezpieczne przejście. Trzeba coś tu zmienić, zanim dojdzie do tragedii. Przejście dla pieszych z założenia powinno być miejscem bezpiecznym dla  uczestników ruchu drogowego, niestety w tym przypadku jest zupełnie inaczej – mówi pani Renata Czerwonka, mama ucznia klasy I.

– Jadąc samochodem ulicą Legionów Polskich w stronę ulicy Osieckiej musimy czujnie obserwować lewą stronę, bo tutaj często przechodzą małe dzieci. Miejsce to jest bardzo niebezpieczne, bo przejście dla pieszych jest za ostrym zakrętem, dodatkowo na łuku rosną duże krzaki. Już kilku kierowców miało taką samą sytuację jak ja.  Widoczność utrudniają krzewy, które latem rozrastają się natomiast zimą gdy jest na nich śnieg, kilkakrotnie zwiększają swoją objętość – tłumaczy Grzegorz – kierowca.

– Sugeruję, aby usunąć krzewy, które ograniczają widoczność. Sto metrów dalej, idąc w jedną lub drugą stronę, znajdują się przejścia, na których można bezpiecznie przejść, dlaczego tym przejściem nikt się nie interesuje? Warto podkreślić, że ta sprawa była zgłaszana do Urzędu Miasta i Gminy oraz do dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 3, jednak do tej pory reakcji nie było – mówi pani Ewa Marchajska, mieszkanka osiedla.

Sprawę postanowiliśmy wyjaśnić u źródła, czyli w olkuskim magistracie. Rzecznik prasowy urzędu -Jarosław Medyński – po zapoznaniu się ze sprawą i obejrzeniu niebezpiecznego przejścia, przyznaje – rzeczywiście przejście stwarza zagrożenie, zarówno piesi jak i kierowcy mają utrudnioną widoczność. W zaistniałej sytuacji najważniejsze jest bezpieczeństwo wszystkich mieszkańców osiedla. Podjęliśmy decyzję, że w ciągu najbliższych dni część drzew zostanie przycięta, natomiast pozostałe będą usunięte. Sprawa zostanie zgłoszona do Starostwa Powiatowego i to starosta olkuski musi podjąć ostateczną decyzje o całkowitym wycięciu drzew. Problem faktycznie istnieje, dlatego też z naszej strony postaramy się jak najlepiej go rozwiązać – kwituje rzecznik.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
tabor05
tabor05
12 lat temu

Do niebezpieczeństwa na tym przejściu przyczynił się bezpośrednio bezmyślny starosta budując zamiast ronda (na ul. Tysiąclecia), Koszmarną sygnalizację świetlną ( oczywiście bez pasów do skręcania w prawo i zielonych strzałek). To spowodowało, że każdy myślący i oszczędny kierowca, który nie chce tam wystawać pojedzie przez ul. Legionów. Problem już poruszałem, że rondo musi tam być ale tutejsza prasa boi się poruszać prawdziwe problemy narażając się władzom. Starosta zaoszczędził stwarzając koszmar nam wszystkim i sobie bo też jeździ do Gorenic skoro tam mieszka.

czytelnik
czytelnik
12 lat temu

to jeszcze wypowiedź Pana Rzepki poproszę 😀

Łukasz Kmita - Radny
Łukasz Kmita - Radny
12 lat temu

Sprawę opisanego w materiale Przeglądu Olkuskiego przejścia dla pieszych poruszałem podczas interwencji w Urzędzie Miasta i Gminy w roku 2011.
Wnioskowałem o wykonanie w technologii farb chemoutwardzalnych biało-czerwonych „zebr” (tak jak na przejściach przy Placu Zabaw i Przedszkolu nr 8), które powodować będą, że kierowcy zwrócą większą uwagę na pieszych, a piesi będą bardziej widoczni.
W tym roku – po moich monitach – wykonano w tej technologii dwa przejścia na ulicy Legionów Polskich. Niestety, pomimo mojego wniosku, technologii tej nie zastosowano na przejściu wskazanym w materiale.
Rodziców Dzieci i Mieszkańców Osiedla mogę zapewnić, że będę osobiście interweniował, aby w roku 2012 – przy sprzyjających warunkach – to przejście dla pieszych zostało jak najszybciej oznakowane grubowarstwowymi farbami – co z pewnością poprawi bezpieczeństwo w tym rejonie naszego osiedla.