Asp. Jerzy Wilk to policjant, który znalazł się wśród 10 Polaków wyróżnionych przez kapitułę Fundacji im. Hanki Bożyk. Wyróżnienie przyznane zostało przez Fundację im. Hanki Bożyk w Warszawie za uratowanie dwuletniego chłopca, który zaginął jesienią ubiegłego roku. Aspirant Wilk pełnił wówczas służbę w Komisariacie Policji w Krzeszowicach. Po otrzymaniu informacji o zaginięciu dziecka wspólnie z dzielnicowymi z gminy Jerzmanowice i policjantką z pionu dochodzeniowo – śledczego natychmiast pojechali do Racławic, gdzie trwały poszukiwania. Kiedy chłopiec został odnaleziony, policjant podjął się udzielenia mu pierwszej pomocy. Ukończył bowiem szkolenie w zakresie udzielania dzieciom pierwszej pomocy przedmedycznej. Stan chłopca był bardzo ciężki, jego tętno nie było wyczuwalne, w związku z czym Wilk rozpoczął wykonywanie masażu serca, który potem był kontynuowany przez przybyłych ratowników medycznych. Akcja ratownicza przedłużała się z powodu trudnych warunków pogodowych, przez które helikopter krakowskiego pogotowania nie mógł przylecieć. Wówczas policjant poprosił koordynatora Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego o przysłanie z olkuskiego szpitala karetki specjalistycznej, która przyjechała po kilkunastu minutach. Dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji chłopca udało się uratować. Jerzy Wilk pracuje w policji od 11 lat, obecnie na stanowisku Zastępcy Naczelnika Wydziału Kryminalnego KPP w Olkuszu.
Posterunkowy Wojciech Manterys jest policjantem z rocznym stażem w Policji. Po przeszkoleniu podstawowym został skierowany do pracy w komisariacie w Wolbromiu. Pełni tam służbę patrolową. 9 czerwca 2015 roku podejmował wspólnie z kolegą z patrolu interwencję, udzielając pomocy mężczyźnie, który zasłabł w minibusie. Mimo to, że pracuje zaledwie rok, ma na swoim koncie kilka sukcesów zawodowych. W styczniu tego roku brał udział w pościgu i zatrzymaniu 5 młodych mężczyzn, którzy napadli na sklep w Jeżówce w gminie Wolbrom. W tym miesiącu w jego ręce wpadł poszukiwany listami gończymi mężczyzna, który przed wymiarem sprawiedliwości ukrywał się 8 lat.
Posterunkowy Wojciech Manterys to nie tylko policjant, ale i strażak OSP. Ukończył kurs kwalifikowanej pomocy przedmedycznej. Pracę zawodową łączy z nauką. Studiuje bowiem bezpieczeństwo wewnętrzne na Krakowskiej Akademii im. Frycza Modrzewskiego.Policjantem został, bo uważa, że to ciekawa praca, pełna wyzwań, dająca możliwość sprawdzenia się w różnych sytuacjach.
KPP Olkusz
To że trafiają się wyjątki personalne nie zmienia tego, że system jest do bani.
Naciski na statystyki to przecież choroba systemu i to jego trzeba zmienić wtedy patologia zniknie sama.
Serdeczne gratulacje, bo wasze osiągnięcia są niepodważalne. Pilnujcie też, żeby z waszych szeregów wypleniać tuzinkowych partaczy, którzy wasz wizerunek ogólny jako policji ściągają na dno, tych którzy dla doraźnych celów statystycznych i nie tylko, sami schodzą na przestępczą ścieżkę. Miejcie czujność nie tylko na zewnątrz ale i wewnątrz formacji (pod latarnią bywa ciemno) Pozdrawiam.