artur grottger obrona dworu

W sierpniu obchodzić będziemy 152 rocznicę obrony dworu w Glanowie (gmina Trzyciąż). Wiadomo, rocznica okrągłą nie jest, ale ta niezwykle ciekawa historia, przy tym niespecjalnie znana, moim zdaniem zasługuje przynajmniej na taki sam rozgłos, jak inna potyczka stoczona 1863  r. na ziemi olkuskiej, czyli bitwa pod Krzykawką. 

 
Pierwsza wzmianka o Glanowie pochodzi z 1295 r., kiedy wieś była lokowana. W XV wieku Glanów był własnością Mikołaja Chrząstowskiego herbu Strzegonia. W XIX w. wieś należała do gminy Jangrot w powiecie olkuskim. Siedziba parafii znajdowała się w Imbramowicach. W 1827 r. miejscowość liczyła 41 domów zamieszkałych przez 271 osób.

We wsi wznosi się jeden z najpiękniejszych dworków na ziemi olkuskiej, jakie przetrwały do naszych czasów. Zbudowany w 1786 r. z kamienia wapiennego był pierwotnie ośrodkiem dóbr folwarcznych klasztoru Norbertanek w Imbramowicach. Ale gdy w 1819 r. dobra zakonne uległy konfiskacie, dwór otrzymać miał  rosyjski generał Mikołaj Korff (spotyka się też informację, że był tylko pułkownikiem, ale za to baronem; być może pochodził z rodu inflanckich Korfów, z którego wywodził się znany rosyjski generał Andriej Korf?). Po nich majątek trafił w ręce rodziny Przanowskich herbu Nowina, a od 1855 r. władał nim Leon Rutkowski, uczestnik powstania listopadowego.

glanow dwor 1 fot j.sypień

W powstaniu styczniowy, w sierpniu 1863 r., miała miejsce obrona dworu w Glanowie przed carskimi wojskami (opis poniżej), w trakcie której Rutkowski ginie, a dwór częściowo płonie. Od tej chwili majątek trafia w ręce pochodzących ze Słowacji Nováków. Pierwszy z tego rodu, który władał Glanowem, był Konstanty, zięć Rutkowskiego i też powstaniec. W czasach II RP Novákowie znacznie przebudowali glanowski dwór, zwieńczyli go polskim dachem, wznieśli też nowy ganek kolumnowy. W latach 1938-39 Tadeusz Novák był posłem na Sejm z ramienia BBWR-u. Podczas wojny w dworze ukrywali się Żydzi (wśród nich prof. Laura Kaufman, pierwsza w Polsce kobieta – profesor zootechniki) i AK-owcy. Po wojnie Novákom odebrano las, ale dwór z niewielkim majątkiem pozostawiono w ich rękach. Tadeusz Novák był kilka razy aresztowany przez UB. Po nim majątek odziedziczył Zbigniew Novák. Zabytek wspaniały do dziś wygląd zawdzięcza temu, że wciąż pozostaje w rękach tych samych gospodarzy. Co ciekawe do Nováków należy – też od XIX w. – dwór w niedalekiej Tarnawie (i jeszcze jeden w Małopolsce).

Dworek glanowski często odwiedzany jest prze telewizyjne ekipy, kręcił tu zdjęcia m. in. Kazimierz Kutz do serialu „Sława i chwała” wg powieści Jarosława Iwaszkiewicza. Obok dworu stoi też dawna wozownia, dwie kamienno-drewniane stodoły, również wzniesiony z kamienia spichlerz i kuźnia dworska z Glanowa; ten zaczątek skansenu wzbogaciły ponadto: przeniesiona tu z Podwilka drewniana chałupa i spichlerz z Suchej. Dwór i zabudowania w Glanowie znajdują się na Małopolskim Szlaku Architektury Drewnianej.

glanow dwor fot j.sypień

Obrona dworu
15 sierpnia 1863 r. doszło w Glanowie do ataku wojsk księcia Szachowskiego na broniących się w tutejszym dworku ośmiu powstańców pod wodzą Apolinarego Krukowieckiego. Dworek należał podówczas do Leona Rutkowskiego, oficera Wojska Polskiego z 1830 r. Sam Krukowiecki był synem generała, który w 1831 r. oddał Warszawę gen. Paskiewiczowi, Syn bohaterską śmiercią w Glanowie zmazał skazę na honorze rodziny Krukowieckich. A jak było? Otóż powstańcy, którzy przyszli z Krakowa, weszli do wsi i do dworku Rutkowskiego na posiłek. Ledwie pojawili się wśród zabudowań, a tu okazało się, że do wsi wszedł też gen. Szachowski z dwoma rotami. Ośmiu powstańców z Krukowieckim schroniło się we dworze. Oddajmy głos Konstantemu Novákowi, uczestnikowi tych wydarzeń:
„Spotkał ich Rutkowski w ganku – gdy mu się Krukowiecki przedstawił, zrobił mu ostrą wymówkę:
– Ojciec pana nas zdradził w 31 roku, a teraz się pan chowasz po szlacheckich dworach zamiast iść z oddziałem – tu możecie wszyscy zginąć.
W tej chwili jeden z towarzyszy Krukowieckiego, Francuz, zobaczywszy wojsko idące drogą przez wieś… położył sztucer na płocie i strzelił do jenerała (jadącego na czele) i trafił go w łydkę.
…Po tym strzale rzuciło się wojsko na folwark i dwór – wszystkie budowle z żywym inwentarzem podpalono – wtenczas Rutkowski kazał synowi Teofilowi (kwatermistrzowi oddziału) strzelać do kozaka:
– Mierz, gdzie najszerszy.
Kozak spadł z konia – matka biegnie do ganku sprawdzić… i woła, że Teofil zabił tego kozaka, co podpalił. Wtenczas wojsko otoczyło dwór i zaczęła się rozpaczliwa walka w palącym się dworze przeciw dwóm rotom. Rutkowski uspokajał, że tak grube są polepy na domu, że za dwa dni się nie zawalą. Kazał sobie sztucer nabijać i stawał cały w oknie – po każdym strzale mówił:
– Tak strzelają z 31 roku.
Strzelali dobrze Krukowiecki i Teofil, syn Rutkowskiego. Ta heroiczna obrona trwała trzy godziny. Rutkowski maskował znakomicie… tych kilku w coraz innym oknie z okrzykiem strzelało. Moskale myśleli, że pełny dwór powstańców… W pokoju padł młody akademik z Krakowa Kaczorowski: dostał kulę w skroń. Francuz był ranny. Moskali poległo 18, strzelali zza drzew, murków, płotów”.
W tym czasie roty dowodzone przez księcia Szachowskiego odparły powstańców zdążających na posiłek w Glanowie. Poległych powstańców pochowano na starym cmentarzu w Imbramowicach. Gdy wojsko odstąpiło od oblężonego dworu Rutkowski „wyszedł na podwórze i patrzał na palące się budynki z inwentarzem. Wtenczas wpadło ze wsi trzech Moskali do bramy podwórza i od razu jeden strzelił do Rutkowskiego i trafił go w nogę. On krzyknął:
– Won, łajdaki, nie dosyć, żeście mnie spalili, jeszcze do mnie strzelacie.
Drugich dwóch strzeliło i dostał kulą w brzuch i w kilka godzin skończył” (cyt. za „Echa walk narodowo-wyzwoleńczych na ziemi olkuskiej” [w”] „Księga Pamiątkowa Liceum w Olkuszu”, Kraków 1957). Szachowski złożył propozycję ocalenia życia synowi Rutkowskiego, Teofilowi, ale ten, mimo nalegań matki, swoich towarzyszy nie opuścił.

brama cmentarza w imbramowicach gdzie pochowani powstańcy

Dodajmy, że znanych jest kilka wersji tej bitwy; w jednej z nich dowodzić obroną mieli bracia Edward i Gustaw Habichowie; co więcej, mieli bitwę wygrać, i wycofać się po położeniu trupem kilkudziesięciu Rosjan. Istnieje też nieco inna wersja śmierci Rutkowskiego; Moskale mieli się ukryć w piwnicy dworu i stamtąd – już po zakończeniu walk – ponoć wyskoczyli i zastrzelili gospodarza. Jednak historia z „Księgi Pamiątkowej Liceum” wydaje mi się najbardziej spójna, no i jest wyjątkowo plastycznie opisana.         

Według niektórych historyków heroiczna walka w dworze w Glanowie została uwieczniona na rysunku Artura Grottgera („Obrona dworu”, z cyklu „Polonia”, 1863), a Stefanowi Żeromskiemu posłużyła za kanwę powieści „Wierna rzeka”. Szczegółową historię dworu w Glanowie znaleźć można w znakomitej książce Jacka Sypienia „Dwory szlacheckie ziemi olkuskiej”.

Uwaga, dwór jest prywatny i nie można go zwiedzać.  

Reprodukcja rysunku „Obrona dworu” Artura Grottgera. Zdjęcia dworu w Glanowie, autor: Jacek Sypień. Zdjęcie klasycystycznej bramy cmentarza parafialnego w Imbramowicach, na którym pochowanych jest 43 powstańców styczniowych, autor: OD.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze