Obwodnica z opóźnieniem

W Olkuszu ma powstać południowo-wschodnia obwodnica – to wiadomo już od kilku lat. Prace, które miały się rozpocząć w przyszłym roku, na pewno zostaną przesunięte. Bardziej realny jest 2012 rok, ale na razie nie ma konkretnych deklaracji. Trwa przygotowywanie dokumentacji projektowej. Trudno również określić dzisiaj koszt całej inwestycji.

Władze miasta zapewniają, że na razie wszystko idzie zgodnie z planem. – Umowa na opracowanie dokumentacji projektowej z pozwoleniem na budowę została zawarta do marca przyszłego roku. Tutaj nic niepokojącego się nie dzieje, uzgadniamy szczegóły, wprowadzane są na bieżąco nowe rozwiązania – mówi olkuski burmistrz Dariusz Rzepka.
Zdecydowanie bardziej niepokojącą kwestią są środki finansowe, jakie trzeba przeznaczyć na ten cel. Z uwagi na to, ze cała dokumentacja będzie gotowa w przyszłym roku, mało prawdopodobne jest, aby w budżecie województwa na przyszły rok uwzględniono wydatki na olkuską obwodnicę.  
Wiadomo, że sporą część kosztów pokryje dotacja unijna. Wkład własny wniesie gmina, powiat oraz zarząd województwa małopolskiego. Na razie trudno oszacować, jaki będzie całkowity koszt. Mówi się o różnych kwotach, od 50 do 60 mln złotych. – Żadne szacunki nie będą wiarygodne, dopóki nie będzie gotowy projekt wraz z kosztorysem. Po drodze wprowadzane są różne rozwiązania, które też mają wpływ na ostateczny koszt – zauważa burmistrz Rzepka.

W projekcie pojawiły się także rozwiązania, które nieco obniżą koszty. – Przy osiedlu Pakuska, ul. Armii Krajowej, powstanie nasyp ziemny zamiast ekranów akustycznych, a sama obwodnica będzie nieco odsunięta od bloków – dodaje Dariusz Rzepka. Obwodnica Olkusza miała zostać zbudowana w latach 2011 – 2012. Będzie ona łączyć drogi wojewódzkie nr 791 w kierunku Chrzanowa z 783 w kierunku Wolbromia, z pominięciem centrum Olkusza, co znacznie zmniejszy ruch w samym mieście. Planowana droga początkowo będzie biec równolegle do ul. Kochanowskiego na Osiedlu Młodych, z południowej strony ominie osiedle Pakuska, a następnie połączy się z trasą nr 94 na wysokości ul. Zagaje. W dalszej części będzie ona prowadzić zmodernizowaną ul. Zagaje aż do drogi w kierunku Wolbromia, z którą połączy się już za przejazdem kolejowym w Rabsztynie. Tutaj pojawi się rondo, które połączy budowaną drogę z tą na Troks i do Rabsztyna. Takie rozwiązanie, zdaniem projektantów, jest najlepsze. W trakcie okazało się, że musi być tam wykonane odwodnienie ze zbiornikiem retencyjnym. Wiadomo też, że na pewno powstaną ekrany akustyczne, tak aby nowa droga była jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców. 

Olkuska obwodnica pod koniec ubiegłego roku została przesunięta z Wieloletniego Programu Inwestycyjnego Województwa Małopolskiego na listę rezerwową. Władze powiatu są jednak  optymistycznie nastawione do budowy obwodnicy w najbliższych latach. – Nasza obwodnica wypadła z obiegu z uwagi na to, że w pierwszej kolejności musiały zostać zrealizowane inwestycje strategiczne, przede wszystkim związane z Euro 2012 oraz priorytety dróg o szczególnym znaczeniu. W związku z tym budowa olkuskiej obwodnicy musiała zostać przesunięta na dalszy termin. Jesteśmy w stałym kontakcie z zarządem województwa i trzymamy rękę na pulsie. Oczywiście, okres uzgadniania projektu u nas też wcześniej się wydłużył, głównie z uwagi na protesty mieszkańców osiedli. A my chcieliśmy ten projekt dopracować, tak aby nie było już później żadnych kwestii spornych i tak się stało. Jestem optymistą i nie ma innego wyjścia – obwodnica powstanie w najbliższych latach – deklaruje wicestarosta olkuski Kazimierz Ściążko.