Kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej gasi pożar, jaki wybuchł po godzinie 21 na terenie byłej fabryki garnków przy ulicy Partyzantów, w bardzo bliskim sąsiedztwie dworca PKP. Z informacji, do jakich udało nam się dotrzeć wynika, że palą się odpady składowane w jednej z prywatnych spółek. Akcja pożarnicza jest bardzo trudna, bo są to między innymi materiały chemiczne, które pod wpływem temperatury wybuchają. Strażacy muszą pracować w bardzo gęstym i drażniącym dymie. Trująca chmura dymu unosi się nad całym Olkuszem.
Więcej o pożarze na naszej stronie w niedzielę rano.
FOT. W. Woźniczko, M.Kotnis
FILM: Michał Kotnis
„przypadkowa” utylizacja kosztem mieszkańców… niech ta sprawa nabierze rozpędu bo jeśli szybko się z tym nic nie zrobi to aż strach pomyśleć co będzie przy kolejnym „przypadkowym” pożarze. Ilekroć rozmawiam ze znajomymi, którzy mieszkają na obrzeżach miasta dziwią się, że my – mieszkańcy najbliższej „emaliowskiej” ulicy kolejowej nic z tym jeszcze nie zrobiliśmy. Nikt nie wie tylko o tym, że sprawa już się ciągnie jakiś czas i z tego co wiem niektórzy mieszkańcy kolejowej zbierali dokumentacje fotograficzną pokazującą co robi się za murami oczyszczalni. Musi jednak dojść do większej tragedii, żeby nasz Starosta i władze Olkusza coś zrobiły w tej sprawie.
Kolejny pożar na tym terenie nie jest chyba przypadkowy. Utylizacja takich odpadów kosztuje, więc się zutylizowały „same” w wieczór andrzejkowy. Nikt się temu nie dziwi? Sprawa ta śmierdzi bardziej niż dym z pożaru. Zamiast dochodzenia prokuratorskiego odbędzie się „szacowanie strat”. Jak się trochę nazbiera tych „dóbr” to za kilka miesięcy znowu się coś samo zapali.
żobaczymy za jle czasu będzie się palić następna hala 😀
Zgadzam się z Panem – Panie Janciu58. Ja również mam nadzieję, że ktoś w końcu z tym coś zrobi. Pożar, którego byliśmy świadkami w sb niech zmobilizuje do działania. Nie może być tak, że w centrum miasta – NASZEGO miasta działa LEGALNIE takie składowisko i pod naszymi domami tworzy się tykająca bomba biologiczna. Widziałam co się działo, widziałam, że to NIE MOGŁA być MAKULATURA i inne „śmieci” MAKULATURA NIE WYBUCHA!!!! Ludzie zróbmy coś z tym!!! Nie dajmy się ZATRUWAĆ I NARAŻAĆ NA TAKIE NIEBEZPIECZEŃSTWO!!!
Ludzie, każdy normalny wie że taniej jest podpalić i wziąć odszkodowanie niż z utylizować. Utylizacja kosztuje kilkaset złotych za tonę. Robota dla policji i prokuratora
4.W artykule piszę się o płonących składowiskach makulatury i plastikach a przecież w tą „atrakcyjną” dla mieszkańców Olkusza noc, andrzejkowe fajerwerki podtrzymywały przez kilka godzin wybychy zgromadzonych beczek z palnymi substancjami niewiadomego pochodzenia. Dobrze, że aura sprzyjała i toksyczny dym nie rozprzestrzenił się po całym Olkuszu, strach pomyśleć co by było w innym przypadku. Dwa potężne pożary a wcześniej toksyczna mgła chlorowodoru wskazują na natychmiastową konieczność zadania kresu działalności takich firm w Olkuszu. PANIE STAROSTO RUCH NALEŻY DO PANA !!!!!!.
3.Pomimo interwencji w sanepidzie i na policji firma z powodzeniem rozwija swoją działalność. Małe samochodziki które przywoziły kilka tysiąclitrowych pojemników toksycznych ścieków zostały już zastąpione tirami a obok nich ścieki zlewane są też csternami na rejestracjach z całej Polski.
2.Jedną z takich łobuziarskich firm jest Eco-Rock z Oświącimia, która postanowiła właśnie w naszym, zdegradowanym ekologicznie (poprzez działalność huty cynku i ołowiu) otworzyć podwoje uzyskując od włodarzy stosowne pozwolenia. Szybko okazało się, że, działalność firmy nie ma się nijak do ekologi, firma sprowadzała kontenery chemicznych ścieków i „utylizowała „je w ten sposób, że pobliscy mieszkańcy uskarżali się na trujące zapachy pochodnych chlorowcowodorów i siarkowodorów a przechodzący ulicą Kolejową wstrzymywali oddech i przyspieszali kroku.
1.Nie jest prawdą, że z Olkusza wszyscy uciekają otóż nasze miasto stało się oazą dla różnej maści łobuzów, którzy pod płaszczykiem ekologii i recyklingu sprowadzają tysiące ton zużytych chemikaliów i starają się w różny sposób je utylizować. Najlepszym miejscem do tego typu działalności jest centrum maista a w szczególności teren po bełej oczyszczalni ścieków z OFNE, którą wybudowano w czasach w których nikt nikogo nie pytał się o zdanie.
Gratki za uchwycenie tak, rzadkiego i jakże fascynującego zjawiska – przebijającego nawet zaćmienie słońca – jakim jest pociąg widmo (bez pasażerów :)) na olkuskim dworcu 🙂 Na świetnej jakości ujęciach możemy obserwować jak dumnie, wręcz majestatycznie niczym tranzyt Wenus na tle rozpalonej tarczy słonecznej, przemknął przed naszymi oczami, by po chwili zniknąć … Następne takie zjawisko z pewnością szybko się nie powtórzy. Będzie co opowiadać dzieciom , wnukom, a legendy o tym wydarzeniu spisane na kartach historii przetrwają miliony lat…
„Ziemia Obiecana” w olkuskim wydaniu…
Autor filmu miał wiele szczęścia. ucvhwycić jeden jedyny pociag przejezdzajacy przez Olkusz wieczorem na tle pozaru.
Realista- z moich obserwacji nic nie spłyneło do Baby jak wracałem z tego miejsca przed 23 bo Baba była sucha. Na dobrą sprawę wszyscy jesteście specami i ciekaw jestem czy też byście tak ochoczo gasili chemiczne odpady które niestety ale wymagają innego potraktowania niż polanie wodą… Bo jak niektórzy na miejscu widzieli że gaszenie wodą tylko podsycało ogień wiec trochę dajcie sobie na wstrzymanie…. Cała akcja była prowadzona od drugiej strony a nie od strony dworca bo od strony dworca nie było zagrożenia że pożar przeniesie się na domostwa które są na ul. Kolejowej.
To już drugi pożar w krótkim czasie jaki powstał w dawnej OFNE. W obydwu pożarach paliły sie odpady. Dziwne ale prawdziwe!!!! Ewidentnie wygląda to na podpalenia. Dlaczego ,magazyny te nie były wcześniej kontrolowane przez Straż Pożarną. Kto zezwolił na składowanie łatwopalnych, trujących odpadów w centrum miasta?
Ciekawe, kto był właścicielem tego magazynu?. Kto zezwolił na przechowywanie w centrum miasta toksycznych i chemicznych odpadów?. Mam nadzieje, że dziennikarze przeprowadzą śledztwo i poimformują społeczeństwo. Dlaczego na miejscu nie było nikogo z władz miasta i sanepidu?. Dlaczego nie zabezpieczono koryta rzeki Baby aby woda z gaszenia niewatpliwie zatruta chemicznie nie przedostała się do ujęcia wody pitnej w Maczkach?.
bylem tam i w 100% zgadzam sie ze „Strażakiem” troche nie ogarniali tego przynajmniej tak bylo widac od strony dworca…… porazka
Akcja gaszenia wygląda trochę dziwnie. 5 minut gaszą do czasu wyczerpania wody w wozach strazackich potem 10 minut przerwy jak wozy jadą po nowy zapas wody. Policja jeżdzi w koło i przegania gapiów ze względu na toksyczny dym. Jacyś nierozgarnięci. Wyraźnie widać, iż dym idzie do góru i niesiony wschodnim wiatrem kieruje się nad rejon rynku i tam jest straszny swąd spalenizny i tu własnie powinni oszczegać policjanci przed toksycznym dymem nie na ul Korczaka czy Polnej. Na dodatek na ul. Na skarpie przy skrzyżowaniu z ul. K.K.Wielkiego rozerwało rurociąg i woda zalewa ul. K.K.Wielkiego. Woda zamarza i do jutra pewnie bedzie tam kilka wypadków. Ten odcinek drogi powinien zostać natychmias zamkniety.
aha etgerdg 😉 😡 :zzz