Olkusz
Brud, smród i bohomazy. Czy musi tak być? – Z takim pytaniem zwrócił się do nas mieszkaniec osiedla Młodych. Dotyczyło ono okolicy Urzędu Pocztowego, zlokalizowanego przy ul. Krasińskiego w Olkuszu. Jak twierdzi nasz Czytelnik, teren wokół placówki po zmroku upodobali sobie lokalni wielbiciele wyskokowych trunków.
– Przyjedźcie na osiedle Młodych i zobaczcie, jak wygląda okolica Urzędu. Popisane ściany, brud i szemrane typki, które po zmroku sączą napoje wyskokowe w przejściu pomiędzy blokami — wylicza mieszkaniec, który zadzwonił niedawno do naszej redakcji. Jak twierdzi nasz rozmówca, okolica poczty odstrasza swoim wyglądem i ciężko czuć się tam bezpiecznie. – Idzie zima, coraz wcześniej robi się ciemno. Starsze osoby mogą się bać takiego towarzystwa. Gdyby Poczta Polska zamontowała monitoring przed swoim lokalem, to może odstraszyłby on nieproszonych gości? – sugeruje Czytelnik.
Nie był to jedyny telefon w tej sprawie. – Takie czasy mamy teraz, że markety zmieniły się w placówki pocztowe, żeby móc handlować w niedzielę. Tylko w takim razie, po co utrzymywać jeszcze takie obiekty jak ten, skoro ewidentnie widać, że nikt nie chce w niego inwestować? – pyta retorycznie w rozmowie z naszą redakcją mieszkaniec okolicznych bloków.
Odwiedziliśmy to miejsce zarówno po zmroku, jak i w trakcie dnia. Wrażenia estetyczno-zapachowe ewidentnie nie licują do powagi instytucji, jaka się tam znajduje. Przesłaliśmy więc zdjęcia okolic placówki wraz z pytaniami dotyczącymi możliwość zainstalowania monitoringu rzecznikowi prasowemu Poczty Polskiej. Niestety, instytucja ta przez ponad dwa tygodnie nie zdołała ustosunkować się do naszej korespondencji mailowej.
W oczekiwaniu na odpowiedź zapraszamy do dyskusji naszych Czytelników! – Co sądzicie o pomyśle zainstalowania kamer i sytuacji, jaka ma miejsce wokół placówki?