Olkusz
Po nieudanym debiucie w olkuskiej A-klasie na stadionie głównym na „Czarnej Górze” w Olkuszu, w którym Olkuski Klub Sportowy „Słowik” przegrał po bramce w 93′ minucie spotkania, podopieczni trenera Krzysztofa Kańczugi wrócili na zwycięską ścieżkę! „Żółto-niebiescy” pokonali bowiem Orła Kwaśniów 1:3 w pojedynku tegorocznych beniaminków.
Obie drużyny w obecnym rozgrywkach spisują się nadspodziewanie dobrze, jako że zarówno „Słowik”, jak i „Orzeł” miały dotąd na swoim koncie po 12 punktów i plasowały się w górnej części tabeli. Wygrana w niedzielnym pojedynku pozwoliłaby natomiast jednej z debiutujących w A-klasie ekip utrzymać kontakt z czołówką, zatem zdecydowanie było o co grać.
Pierwsza połowa spotkania, nie licząc kilku wyjątków, zdecydowanie należała do przyjezdnych, którzy raz po raz stwarzali sobie dogodne sytuacje strzeleckie: najpierw przed szansą na otwarcie wyniku stanął Kacper Ocieczek, jednak przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gospodarzy Szymonem Półkoszkiem. Świetną okazję do zdobycia bramki miał również Marcin Różycki, który zaatakował na wślizgu piłkę dośrodkowaną w pole karne przez Jakuba Śladowskiego, ale futbolówka uderzona przez popularnego „Różę” przeleciała nad poprzeczką. Stare polskie przysłowie mówi natomiast, że do trzech razy sztuka i tak też było w przypadku ataków „Słowika”. W 23′ minucie błąd w linii obrony gospodarzy wykorzystał bowiem wspomniany już Śladowski, przejmując piłkę w okolicach trzydziestego metra, gnając w pole karne i mierzonym strzałem nie dając szans bramkarzowi Orła. „Żółto-niebiescy” jeszcze przed przerwą mogli ponadto podwyższyć prowadzenie, lecz Maksymilian Matusiak źle przyjął sobie piłkę w polu karnym rywali.
Drugą odsłonę tego pojedynku olkuszanie rozpoczęli od mocnego uderzenia, jako że już w 51′ minucie Jakub Śladowski zabawił się w polu karnym rywali z dwójką obrońców i pewnym strzałem po długim rogu podwyższył prowadzenie OKS-u na 0:2. Wydawać zatem by się mogło, że dla podopiecznych trenera Krzysztofa Kańczugi wszystko idzie w dobrym kierunku, lecz jeden ze znanych polskich trenerów nie bez powodu powiedział kiedyś, że 2:0 to bardzo niebezpieczny wynik: po stracie drugiej bramki gospodarze zaciekle ruszyli do ataku, a ich starania przyniosły skutek już w 55′ minucie, kiedy to do bezpańskiej piłki tuż przed polem karnym dopadł Michał Ziarno i mocnym uderzeniem pod poprzeczkę zdobył bramkę kontaktową.
Gospodarze mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji, jednak w bramce Olkuskiego Klubu Sportowego „Słowik” świetnie spisywał się Dawid Patycki, a gdy on nie dawał rady, to gościom pomagało obramowanie bramki. W 86′ minucie „żółto-niebiescy” przeprowadzili z kolei decydujący o losach spotkania atak: z piłką lewym skrzydłem pognał debiutujący tego dnia w „Słowiku” Rafał Sioła, doskonale dograł piłkę na jedenasty metr, a tam formalności dopełnił Michał Wójcicki. Spotkanie beniaminków olkuskiej A-klasy zakończyło się tym samym wynikiem 1:3, co obecnie daje olkuszanom bardzo wysokie, czwarte miejsce w ligowej tabeli!
Orzeł Kwaśniów 1:3 (0:1) Olkuski Klub Sportowy „Słowik”
Skład Orła Kwaśniów: Szymon Półkoszek – Bartosz Latos, Michał Ziarno, Tomasz Kardynał, Mariusz Porębski, Karol Mstowski, Wojciech Jurczyk, Wiktor Chłosta, Sebastian Wyszyński, Rafał Tomsia, Ivan Buianovskyi.
Grali również: Paweł Langier, Łukasz Harłacz, Jakub Wróblewski.
Skład Olkuskiego Klubu Sportowego „Słowik”: Dawid Patycki – Daniel Przybyła, Marcin Różycki, Łukasz Żurada, Mateusz Tylec, Gabriel Nowak-Włodyga, Kacper Ocieczek, Maksymilian Matusiak, Jakub Śladowski, Bartłomiej Indyka, Vitalii Marmyzov.
Grali również: Rafał Sioła, Michał Wójcicki, Michał Bogdański, Paweł Sroka, Dmytro Lesiuk.
Piotr Lubaszka