Czy olkuski rynek powinien być wolny od ruchu samochodowego? Dyskusje na ten temat trwają od dawna. Sprawą wielokrotnie zajmowaliśmy się na naszych łamach. Niedawno gmina Olkusz zwróciła się do starostwa z pewną propozycją w tej kwestii.
Z końcem marca władze miasta zaproponowały, by na rynku obowiązywał zakaz ruchu w soboty, niedziele i święta w okresie od 1 kwietnia do 31 października. Zakaz nie dotyczyłby mieszkańców rynku oraz ulic: Augustiańskiej, Bóźniczej, Floriańskiej, Krakowskiej, Krzywej, Sławkowskiej i Żuradzkiej, służb miejskich i taksówek, a także zaopatrzenia w soboty od 6.00 do 11.00. Zakaz ruchu nie obowiązywałby rowerzystów.
Wszelkie zmiany w organizacji ruchu na drogach gminnych i powiatowych opiniuje starosta. Paweł Piasny opublikował projekt przedłożony przez gminę na Facebooku zaznaczając, że zdecydowanie nie zgadza się na taką propozycję i zadając burmistrzowi szereg pytań.
– Co z handlem w ścisłym centrum? Czy Burmistrz już całkowicie chce go dobić? Nie dość, że mamy jedne z najwyższych podatków lokalnych, to jeszcze ogranicza Pan możliwość handlowania! Powszechnie wiadomo, że sezon letni, to sezon ślubów. Bazylika św. Andrzeja jest (jeśli można tak napisać) na topie okolicznych świątyń, w których odbywają się zaślubiny. Rozumiem, że Burmistrz chce zgotować atrakcje nowożeńcom i ich gościom i gonić na najbliższy parking, czyli na ul. Szpitalną lub koło Victorii? A co z wiernymi zmierzającymi na msze do kościoła? Gdzie wierni mają zaparkować na czas liturgii swoje auta? Skąd mają przychodzić? Jak będzie wyglądać najbliższe triduum paschalne? By było jasne, jestem zwolennikiem znormalizowania ruchu w centrum, ale nie na zasadzie zero-jedynkowej. Kilka propozycji już przedstawiałem w przeszłości, ale przeszły bez echa – komentuje Paweł Piasny. Na Facebooku starosty znajdziemy też pismo podpisane przez burmistrza o wycofaniu wniosku z planowaną zmianą organizacji ruchu.
Pomysł „uwolnienia” rynku od samochodów ma wielu zwolenników. Oczywiście nie brakuje też mieszkańców nie wyobrażających sobie, że na centralny plac w mieście nie można byłoby wjechać autem. Czy pomysł ograniczenia ruchu w weekendy to dobry kompromis?
[quote name=”Valdez76″]
Po to płaci się podatki w paliwie,żeby z dróg korzystać,również Rynku.A z dzieckiem to się chodzi do parku albo na plac zabaw,a nie na Rynek.[/quote]
Gdzie Ty masz park w Olkuszu ? Chyba, że chodzi Ci o ten koło targu na Sławkowskiej, z kilkoma drzewami. Zresztą aby do niego dojść to trzeba przejść przez rynek.
[quote name=”Jag”]Jestem wielokrotnie świadkiem jak na Olkuski Rynek wpadają samochody z piskiem opon, grupy motocyklistów na pełnym gazie znacznie przekraczające predkosc. Szczególnie wieczorami i w weekendy. Strach z dziećmi wyjsc. Strach na ławce usiasc :(( pokazy pisków opon i tuningow rur wydechowych nie powinny odbywać sie na Rynku ;( Mamy piękny Rynek ale boimy się tam odpoczywać :((( A wiernych zachęcam do przedliturgicznego spaceru i brania przykładu z Franiszka.[/quote]
Od pilnowania kierowców i motocyklistów jest Policja a nie Burmistrz, idąc twoim tokiem myślenia zamknijmy cały Olkusz, albo lepiej całą gminę dla samochodów i motocyklistów, bo jeżdżą po ulicach z piskami opon i przekraczają prędkość, mamy przecież miliony zabitych na Olkuskich drogach i rzeźnie drobiu i bydła na wiejskich drogach, ba nawet rowerzyści są niebezpieczni bo rowerem też można poszaleć, i nie zapomnijmy o matkach z wózkami dziecięcymi bo też mają koła i mogą potrącić. Ludzie nie popadajcie w paranoję !!! trzeba zmobilizować odpowiednie służby które są odpowiedzialne za porządek publiczny i pojedyncze incydenty nie będą miały miejsca.
Jestem wielokrotnie świadkiem jak na Olkuski Rynek wpadają samochody z piskiem opon, grupy motocyklistów na pełnym gazie znacznie przekraczające predkosc. Szczególnie wieczorami i w weekendy. Strach z dziećmi wyjsc. Strach na ławce usiasc :(( pokazy pisków opon i tuningow rur wydechowych nie powinny odbywać sie na Rynku ;( Mamy piękny Rynek ale boimy się tam odpoczywać :((( A wiernych zachęcam do przedliturgicznego spaceru i brania przykładu z Franiszka.
[quote name=”Valdez76″][quote name=”ala”]Rynek powinien być pozbawiony samochodów całkowicie. Wygodne cztery litery wszystkich sprawiają, że na lody to do lodziarni by wjechali. Strach z dzieckiem pójść, bo wystarczy na chwilę spuścić z oka i tragedia gotowa. Smród spalin też nie zachęca. Starosta udaje takiego zatroskanego, ale w ogóle nie bierze pod uwagę racji drugiej strony. Wszystko to, co starosta pisze, można załatwić poza rynkiem. A rynek powinien być dla spacerowiczów jak ulica krakowska.[/quote]
Po to płaci się podatki w paliwie,żeby z dróg korzystać,również Rynku.A z dzieckiem to się chodzi do parku albo na plac zabaw,a nie na Rynek.[/quote]
Ręce opadają! Co to za zorganizowana akcja?
Urzędnik tez człowiek parkować gdzieś musi.zreszta on chyba tez pełni jakaś role w tym mieście No nie? Jak jeździcie do pracy to wasz pracodawca zakazuje wam parkowania obok budynku?
Idiotyczny pomysł, w weekendy ruch samochodowy na rynku totalnie zamiera, urzędnicy tego nie widzą bo ich nie ma na rynku, 80% aut parkujących na rynku należą do urzędników i mieszkańców rynku którzy zagospodarowali swoje garaże na sklepy pod wynajem a teraz krzyczą że nie mają gdzie parkować. Niech zaczną od siebie ograniczenia w ruchu i parkowaniu a potem zabierają się za mieszkańców Miasta. Co do kierowców łamiących przepisy są strefy zamieszkania i niech straż miejska i policja zajmie się tym problemem, posypią się mandaty to zmądrzeją.
@xyz: to zamiast jechać możesz iść, najlepiej na kolanach aby odpokutować za swoje durne wpisy i wygodny tyłek :-D.
[quote name=”ala”]Rynek powinien być pozbawiony samochodów całkowicie. Wygodne cztery litery wszystkich sprawiają, że na lody to do lodziarni by wjechali. Strach z dzieckiem pójść, bo wystarczy na chwilę spuścić z oka i tragedia gotowa. Smród spalin też nie zachęca. Starosta udaje takiego zatroskanego, ale w ogóle nie bierze pod uwagę racji drugiej strony. Wszystko to, co starosta pisze, można załatwić poza rynkiem. A rynek powinien być dla spacerowiczów jak ulica krakowska.[/quote]
Po to płaci się podatki w paliwie,żeby z dróg korzystać,również Rynku.A z dzieckiem to się chodzi do parku albo na plac zabaw,a nie na Rynek.
Rynek powinien być pozbawiony samochodów całkowicie. Wygodne cztery litery wszystkich sprawiają, że na lody to do lodziarni by wjechali. Strach z dzieckiem pójść, bo wystarczy na chwilę spuścić z oka i tragedia gotowa. Smród spalin też nie zachęca. Starosta udaje takiego zatroskanego, ale w ogóle nie bierze pod uwagę racji drugiej strony. Wszystko to, co starosta pisze, można załatwić poza rynkiem. A rynek powinien być dla spacerowiczów jak ulica krakowska.
„Emerytowana nauczyci 2017-04-05 15:41
Chciałabym wniedzielę pospacerować po rynku i posłuchać szumu wody w fontannie ale nie mogę ponieważ słyszę tylko pisk opon samochodowych . bardzo mądra propozycja !”
Jako emerytowana nauczycielka powinna Pani pozbyć się szumów ale w uszach, bo po tylu latach w szkole mogą przeszkadzać. A tak na marginesie; powątpiewam, czy wpis dokonała emerytowana nauczycielka!
Olkusz wolny od idiotycznego rzadzenia racz nam zwrócić Panie
Jestem absolutnie za tym pomysłem!!!! Rynek powienien być dla ludzi a nie dla aut. W soboty i niedziele nie da się wysiedziec bo jedno wycie silnikow
Rozumiem że mieszkańcy wymienionych ulic będą z własnej kieszeni pokrywać wszelkie kwestie np. naprawy nawierzchni dróg wokół rynku czy koszt odśnieżania.
Rynek i przestrzeń (drogi) z nim granicząca stanowią własność publiczną, albo więc korzystają z ich wszyscy albo nikt.
Nie porównujcie Olkusza do Krakowa. Ja mieszkalem w Olkuszewie 34 lata i rynek żył. W weekendy pełne knajpy na samym rynku i bocznych ulicach widac było ludzi, a teraz???? Garstka młodzieży, lokale pozamykane z kartką do wynajęcia, a Król Zapiekanek jeszcze bardziej chce wyludnić to miejsce. Żal patrzeć na to miasto – mam nadzieję że kiedyś zmieni się na lepsze.
A co z ul. Krakowską. Planowano deptak a wyszedł parking dla handlarzy/mieszkańców. Strach przejsć, zero przyjemności usiąść na ławce.
[quote name=”większe zyski”][quote name=”Lukasz”]Czesto jeżdze tam do restauracji. Jak zamknął wjazd i nie bede mógł tam podjechać pod drzwi to pójde do innej restauracji. Nie w Olkuszu. Nie wiem kto ma pomysły o zamykaiu rynku ale na pewno ktoś kto ma problemy z głową. 30% ludzi przstanie tam chodzic[/quote]
Najwięcej na zamknięciu wjazdu zyskałaby olkuska konkurencja biznesów z Rynku, między innymi lokale sprzedające piwo położone w innych częściach Olkusza, np. na Pakusce…[/quote]
Jak przestaną chodzić na rynek to więcej wydadzą na zapiekanki – tu leży pies pogrzebany 😀
Raz w tygodniu (w niedzielę lub sobotę) jadę na rynek parkując tam samochód, aby uczestniczyć we Mszy Św. w bazylice, a tu już P Burmistrz chce mi umilić życie i zabronić wjazdu. Lepszą propozycją jest zakaz parkowania w dni robocze na rynku dla urzędników pracujących w UMiG.
A ja proponuję zamknąć wjazd na Rynek dla samochodów od poniedziałku do piątku
dla PT urzędników „magistratu” 😉 :-*
Chciałabym wniedzielę pospacerować po rynku i posłuchać szumu wody w fontannie ale nie mogę ponieważ słyszę tylko pisk opon samochodowych . bardzo mądra propozycja !
Uważam za mądrą propozycję zamknięcia rynku na weekend , ponieważ odbywają się różne imprezy i można by było spokojnie i bezpiecznie spacerować oraz odpoczywać.
Czy w tym Olkuszu moze coś ktoś wymyśleć co ułatwi życie ludziom , nie utrudni???
W Krakowie ludzie do restauracji w rynku jakoś
chodzą…
[quote name=”większe zyski”][quote name=”Lukasz”]Czesto jeżdze tam do restauracji. Jak zamknął wjazd i nie bede mógł tam podjechać pod drzwi to pójde do innej restauracji. Nie w Olkuszu. Nie wiem kto ma pomysły o zamykaiu rynku ale na pewno ktoś kto ma problemy z głową. 30% ludzi przstanie tam chodzic[/quote]
Najwięcej na zamknięciu wjazdu zyskałaby olkuska konkurencja biznesów z Rynku, między innymi lokale sprzedające piwo położone w innych częściach Olkusza, np. na Pakusce…[/quote]
przychlaście na piwo idzie się na piechotę a nie jedzie samochodem 😆 😆 😆 😆 😆
W Krakowie ludzie do restauracji do chodzą…
[quote name=”Lukasz”]Czesto jeżdze tam do restauracji. Jak zamknął wjazd i nie bede mógł tam podjechać pod drzwi to pójde do innej restauracji. Nie w Olkuszu. Nie wiem kto ma pomysły o zamykaiu rynku ale na pewno ktoś kto ma problemy z głową. 30% ludzi przstanie tam chodzic[/quote]
Najwięcej na zamknięciu wjazdu zyskałaby olkuska konkurencja biznesów z Rynku, między innymi lokale sprzedające piwo położone w innych częściach Olkusza, np. na Pakusce…
Czesto jeżdze tam do restauracji. Jak zamknął wjazd i nie bede mógł tam podjechać pod drzwi to pójde do innej restauracji. Nie w Olkuszu. Nie wiem kto ma pomysły o zamykaiu rynku ale na pewno ktoś kto ma problemy z głową. 30% ludzi przstanie tam chodzic