orbita_na_podium2

Trzecie miejsce po rundzie jesiennej w katowickiej lidze trampkarzy wywalczyli dziesięciolatkowie Orbity Bukowno. Swój wielki i niespodziewany sukces przypieczętowali ogrywając w ostatniej kolejce Jedność Siemianowice 4:2!

Tylko wygrana z zespołem z Siemianowic pozwalała chłopcom z Orbity wskoczyć na podium. Po dwudziestu minutach wydawało się, że nic nie jest w stanie jej zagrozić. Orbita grała jak natchniona i po przepięknym golu z dystansu Jakuba Szańcy oraz dwóch bramkach Konrada Liszki prowadziła 3:0, a mogła i powinna wyżej. Rywal leżał na łopatkach i nic nie zapowiadało, by potrafił się podnieść. W końcówce pierwszej połowy gra się jednak wyrównała, a w ostatniej jej akcji goście zdobyli bramkę, która wlała w ich serca nadzieję.

Po przerwie siemianowiczanie, na co dzień uczniowie szkoły sportowej, ostro ruszyli do odrabiania strat. Przycisnęli gospodarzy pokazując, że nie są chłopcami do bicia i potrafią odwrócić losy meczu. Gdy po strzale z dystansu zdobyli kontaktową bramkę, losy meczu znów wydawały się otwarte. W tym momencie Orbita pokazała jednak, że jest już zespołem o niemałym doświadczeniu. Potrafiła przetrzymać okres kryzysu umiejętnie się broniąc, by w końcu po jednej z kilku składnych kontr, za sprawą Liszki, zadać decydujące trafienie. Radość miejscowych po meczu była olbrzymia. – Pół roku temu sugerowano nam, że ta liga to dla nas jeszcze za wysokie progi – cieszy się jeden z głównych autorów sukcesu Orbity trener Jacek Ślęzak. – Tymczasem pokazaliśmy, że sumienną, ciężką pracą można zdziałać bardzo wiele. To szalenie miłe słyszeć zewsząd o klubiku z małego miasteczka, który ogrywa duże, znane kluby. Nie zamierzamy spoczywać na laurach, przed nami mnóstwo pracy, a poprzeczkę sami zawiesiliśmy sobie bardzo wysoko.

Trener Ślęzak, oprócz radości, ciągle jednak rozpamiętywał porażkę z poprzedniej kolejki z liderem GKS-em Katowice 0:7. – Jak na ironię był to chyba najlepszy mecz, jaki zagraliśmy. Trener rywali nie szczędził nam pochwał mówiąc, że w tej rundzie wszystkie zespoły razem wzięte nie narobiły w jego szeregach tyle zamieszania co my. Cóż z tego, skoro wynik zamiast powiedzmy 2:4 był dla nas niekorzystny. Frycowe musieliśmy jednak kiedyś zapłacić, a ta porażka nauczyła nas więcej niż niejedno zwycięstwo.

Katowicka liga trampkarzy rocznika 2001 grupa C
Orbita Bukowno – Jedność Siemianowice 4:2 (3:1)
Bramki dla Orbity: Liszka 3, Szańca
Orbita: Kacper Sadzawicki – Jakub Gładys, Konrad Kruczek, Jakub Szańca – Konrad Hajduk, Alan Stopa, Marcin Barczyk – Konrad Liszka oraz Wiktor Łaskawiec, Jan Zalewski. Trener: Jacek Ślęzak
GKS Katowice – Orbita Bukowno 7:0 (3:0)
Orbita: Kacper Sadzawicki (Filip Gołpyś) –Konrad Kruczek, Alan Stopa, Bartosz Skowron – Jakub Szańca, Konrad Hajduk, Jakub Gładys, – Konrad Liszka oraz Jakub Banasik, Szymon Rudnicki.

Czołówka tabeli:
1. GKS Katowice    6    18    49:4
2. MUKP Dąbrowa    6    15    38:11
3. ORBITA BUKOWNO    6    10    31:28   

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
AA
AA
12 lat temu

Brawo! Tak trzymać!

Ania
Ania
12 lat temu

Brawo ORBITA !!!! 🙂