OREW już działa, w planach mieszkania i świetlica

1 lipca 2013 roku Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Olkuszu przejęło od miasta, w ramach bezpłatnego użyczenia, budynek przy ul. Kosynierów 12. Kiedyś znajdowało się tam przedszkole, teraz na Słowikach swój drugi dom mają niepełnosprawne umysłowo dzieci. Wszystko dzięki zaangażowaniu rodziców i ludzi dobrej woli.

W pierwszej chwili członkom stowarzyszenia towarzyszyła wielka radość. Szybko jednak zamieniła się ona w ogromne wyzwanie, aby marzenia o ośrodku z prawdziwego zdarzenia mogły się spełnić. Budynek po byłym przedszkolu znajdował się w opłakanym stanie, a pieniędzy na jego remont było niewiele. – Większość prac sfinansowaliśmy z własnych środków. Mamy też wielu przyjaciół, na których od zawsze możemy liczyć. Są wśród nich darczyńcy, wolontariusze i ludzie z pomysłami. Doradzają nam co robić w pierwszej kolejności – mówi Anna Kostulska, Przewodnicząca Zarządu olkuskiego Koła Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym.

Prace remontowe w budynku rozpoczęły się z początkiem ubiegłego roku. Potrzebne było trochę czasu na uzyskanie niezbędnych pozwoleń. Gdy już jednak udało się ruszyć z miejsca, przez kilkanaście miesięcy doprowadzono parter budynku do takiego stanu, że przy Kosynierów od 1 września br. funkcjonuje Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy. Jego dyrektor Tadeusz Żuchowicz ma jednak świadomość, że mimo ciągłego postępu prac, zostało jeszcze wiele do zrobienia. – Mamy u siebie już trzy oddziały, ale marzymy dalej. Chcemy w przyszłości stworzyć świetlicę działającą również w godzinach popołudniowych, aby tym samym ułatwić nieco życie rodzicom naszych podopiecznych.

Obecnie olkuski OREW spełnia wszelkie warunki, aby sprawować opiekę nad niepełnosprawnymi dziećmi w dni powszednie w godzinach 8 – 15. To i tak dużo, biorąc pod uwagę, że do tej pory w gminie nie było podobnego miejsca. Plany na przyszłość są jeszcze bardziej ambitne. – Myślimy o stworzeniu na początek jednego, może dwóch w pełni wyposażonych mieszkań, w których nasi podopieczni mogliby znaleźć całodobową opiekę przez kilka dni – przyznaje Anna Kostulska. – Jednak do tego jeszcze daleka droga. Brakuje nam pieniędzy na dalsze inwestycje – dodaje Aleksandra Maj, członkini zarządu stowarzyszenia.

Rzeczywiście, głównym problemem gospodarzy ośrodka są koszty, które przy tak dużej inwestycji ciągle rosną. Wiele prac wykonali we własnym zakresie, a od połowy ubiegłego roku mogą również liczyć na wsparcie w osobach więźniów osadzonych w zakładzie karnym w Trzebini. – To dobrzy ludzie i świetni fachowcy – zaznacza A. Kostulska. Stowarzyszenie wspierają liczni sponsorzy, a także Gmina Olkusz i Powiat Olkuski. Z projektu w ramach premierowej edycji budżetu obywatelskiego, zdobyte 100 tysięcy złotych wystarczyło na wymianę 33 okien, drzwi wejściowych – głównych i bocznych oraz na wykonanie parkingów z podjazdami dla wózków.

Efekty prac rzeczywiście są zauważalne, jednak to i tak tylko kropla w morzu potrzeb. – Nie narzekamy na zły los, tylko robimy co w naszej mocy, aby doprowadzić budynek do stanu, na jaki zasługują nasze dzieci – przekonuje Tadeusz Żuchowicz, który podobnie jak wszyscy członkowie stowarzyszenia, doskonale wie, co niesie ze sobą codzienność w opiece nad niepełnosprawnym synem, czy córką. Z tej racji PSOUU Koło w Olkuszu i w tym roku złożyło swój projekt do budżetu obywatelskiego. Chodzi o wymianę reszty okien i remont dachu, który w wielu miejscach przecieka. – Jednocześnie szukamy pieniędzy na projekt kompleksowego remontu, który umożliwi nam dostosowanie budynku do wszelkich potrzeb. Mowa m.in. o windzie, wymianie instalacji elektrycznej i wodnej, czy zastosowaniu systemów fotowoltaicznych – dodaje dyrektor OREW-u.

Co ciekawe nie chodzi tutaj o sfinansowanie samych prac, bo na te środki może i by się znalazły z programów i grantów różnych instytucji. Potrzebny jest projekt techniczny, który przy tak dużym budynku do zagospodarowania kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych. Stowarzyszenia nie stać na pokrycie kosztów wykonania takiej dokumentacji.

– Wierzymy jednak w ludzi dobrej woli, na których od początku możemy liczyć. Wciąż poszukujemy firm i osób chętnych do pomocy nie nam, a dzieciom zasługującym na godne życie – mówi Anna Kostulska.

Prace remontowe przy ul. Kosynierów trwają non stop i trwać będą jeszcze pewnie długie miesiące. Jednak już teraz parter budynku staje się drugim domem dla niepełnosprawnych dzieci. Znajdują tam one fachową opiekę. Dzięki temu zatroskani na co dzień rodzice mają chwilę wytchnienia i szansę na odrobinę normalności. Jeśli ktoś nie wie, gdzie się zgłosić po pomoc, mówimy raz jeszcze – Olkusz, ul. Kosynierów 12.