Uroczystości pogrzebowe w kościele pod wezwaniem św. Maksymiliana Marii Kolbego zgromadziły nie tylko tłumy wiernych, ale i 130 kapłanów z ościennych parafii. Ogromny kościół, dzieło życia księdza Stanisława Gajewskiego, wypełnił się już na kilkadziesiąt minut przed mszą pogrzebową. Nabożeństwu przewodniczył biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak. Jednak to nie wieńce kwiatów, dym kadzideł i uroczysta oprawa były najważniejsze, ale najszczersze łzy żalu parafian i ból po stracie kapłana, który odszedł do wieczności. Zapewne wszystkim uczestnikom jego pożegnania, przyszły wtedy do głowy słowa wiersza księdza Jana Twardowskiego: Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą…

Czytaj więcej…

{jcomments off}

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze