Jedna z zabytkowych kapliczek stojących przy ulicy Długiej w Olkuszu została całkowicie zdewastowana w minioną sobotę. Sprawcą zniszczenia okazał się pijany 37-letni olkuszanin, który miał w organizmie 2,4 promile alkoholu. Policjanci co prawda ustalają wysokość strat, ale faktem jest, że tego typu zabytki są dla mieszkańców bezcenne.
W dzielnicy Pomorzany znajduje się kilka kapliczek, które zostały wykonane w tym samym stylu. Datowane na drugą połowę XIX i początek XX wieku kapliczki przydrożne zostały wykonane przez ówczesnych mieszkańców wsi Pomorzany. Są to żeliwne krzyże na postumencie wykonanym ze słynnego zlepieńca parczewskiego, który malowano na biało. Przeważnie mieszkańcy zdobili je kwiatami – kiedyś prawdziwymi, zebranymi z okolicznych łąk i ogrodów, a współcześnie tymi sztucznymi. Ponieważ istnieją od przeszło stu lat, tworzą historię tego miejsca, a mieszkańcy darzą je szacunkiem i sentymentem.
Brutalna dewastacja jednej z takich kapliczek jest bardzo przykra dla całej społeczności. Bez względu na to, czy sprawca chciał zamanifestować swoje poglądy, czy też był to akt bezmyślnej dewastacji, trudno znaleźć jakiekolwiek usprawiedliwienie dla zniszczenia bezcennego zabytku. O tym, dlaczego to zrobił, na pewno będzie musiał opowiedzieć policjantom. Miejmy nadzieję, że opiekunom tego zabytku uda się ją naprawić.
Niech kościół nie prowokuje kapliczkami. Oczywiście alkoholików nie bronię bo to (moderacja) ale kościół też nie lepszy.
I co teraz? Alkomat przy kazdej kapliczce?
[quote name=”aaa”]gdzie to dokladnie? mieszkam na pomorzanach, w ktorym miejscu?[/quote]
Na ulicy długiej, blisko skrzyżowania z białą.
gdzie to dokladnie? mieszkam na pomorzanach, w ktorym miejscu?