50_lat

Nawiązując do rocznicy stulecia Olkuskiego Oddziału  PTTK przypomnijmy, że w czasie tej  uroczystości Odznaką „50 lat w PTTK” została uhonorowana grupa długoletnich działaczy olkuskich. Są to: Marek Nowak, Mieczysław Karwiński, Jadwiga i Wiktor Burakowscy, Włodzimierz Gorynowicz, Eugeniusz Foryś, Włodzimierz Leśniak, Bogdan Niedzielski, Barbara Tekieli i Zdzisław Tuszyński. Rozmawiamy z dwoma uhonorowanymi działaczami: mgr. Mieczysławem Karwińskim i Markiem Nowakiem. Mieczysław Karwiński  to niewątpliwy Senior olkuskiego krajoznawstwa.

– Ja „krajoznawcą” byłem jeszcze w czasach przedwojennych, moich czasach gimnazjalnych – snuje swoją opowieść Pan Mieczysław. – Należałem do Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego w latach trzydziestych ubiegłego wieku jako harcerz, bo ta organizacja zawsze preferowała turystykę, jako jedną z form wychowania patriotycznego. Potem już „ zawsze” byłem w PTTK, więc to o wiele więcej niż lat 50. Z tamtych czasów bierze się moja fascynacja morzem i żeglowaniem. Systematycznie do dziś czytam  czasopisma o tematyce morskiej. Zwiedziłem w młodości naszą krainę skał i zamków, okolice Lwowa, strony nad Prypecią. Z kolegami, w czasach gimnazjalnych, kajakiem przemierzyliśmy całą Wisłę. Krajoznawstwo to rzecz wspaniała. Dziś już nie mam czasu, aby się tym tematem dogłębnie zajmować. Krajoznawstwo uczy wielkiej i małej miłości do Ojczyzny i małych Ojczyzn, do krajobrazu, do historycznych śladów i pozostałości. Dlatego z satysfakcją mogę powiedzieć, że wraz z działaczami Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Olkuskiej odnowiliśmy Dworek Machnickich, „Batorówkę”, i co mnie szczególnie cieszy, zrekonstruowaliśmy Basztę i fragment murów miasta, które stały się symbolem Olkusza, widocznym niemal na każdej pocztówce. Obecnie pracuję nad rekonstrukcją starego Cmentarza, olkuskiej nekropolii, korzystając z pomocy druha Ryszarda Kowala i harcerzy ze Szczepu ZHR. Cieszę się, że  red. Jacek Sypień fachowo zinwentaryzował pozostałe jeszcze groby dawnych olkuszan. Uważam, że są to wszystko działania krajoznawcze – odtwarzanie tego, co w minionych czasach uległo zatraceniu.

Pan Marek Nowak, przewodnik PTTK i wykładowca na kursach przewodnickich:
– Do PTTK wstąpiłem w roku 1953 jako uczeń Liceum w Jaworznie, a więc prawie 60 lat temu. Na początku była pierwsza wycieczka wzdłuż Polski, a potem tych wędrówek były chyba setki – po Beskidach, Tatrach i mojej ulubionej Jurze. Tę krainę poznałem na wylot, utrwaliłem na setkach zdjęć, choć z zawodu jestem górnikiem (dziś już emerytowanym) i pasjonują mnie również dzieje tutejszego górnictwa. Potem przewodnictwo – moja wielka pasja i przygoda, różne funkcje w olkuskim Oddziale PTTK, praca w Jurajskich Parkach Krajobrazowych. To była piękna przygoda krajoznawcza. PTTT to piękna organizacja o wspaniałej przeszłości i zasługach dla kraju. Formowała ona wiedzę o przeszłości, prostowała historyczne zakręty, była zawsze szkołą wychowania i kultury. Turysta na szlaku był zawsze przyjacielem, którego się pozdrawiało i można na niego było liczyć. Wspaniała była turystyczna obyczajowość. Emblemat PTTK był powodem do dumy! Ale czasy i warunki się zmieniły. Ta organizacja usycha i na górze i na dole. Nabiera cech komercyjnych. W górskich schroniskach turysta nie dostanie bezpłatnie wody na herbatę… Zbyt mało się działa, aby wyciągnąć rękę do młodzieży, pokazać jej atrakcje turystyki, walory krajoznawstwa. Owszem, np. przez Tatry przewalają się tłumy, ale są to „obcasy na Giewoncie”, a nie turystyka. Piękna Pustynia demolowana jest przez piratów quadowych. Cieszy mnie, że powstał w Olkuszu Ośrodek Informacji Turystycznej. Będzie to zapewne aktywna forma propagowania tak miłych memu sercu jurajskich szlaków.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze