Ta historia niech będzie przestrogą dla innych. 20-latek po kłótni ze swoją dziewczyną wybiegł z auta i kierując się w stronę lasu groził, że popełni samobójstwo. Na szczęście do tragedii nie doszło, ale i tak mężczyzna trafił do olkuskiego szpitala.
Niestety wydarzenia z minionego piątku nie są odosobnione w policyjnych kronikach. Sytuacji, w których ktoś zamierza targnąć się na własne życie nie brakuje. Część z nich to po prostu fałszywe alarmy, ale niektóre niosą ze sobą realne zagrożenie.
Jeżeli mamy do czynienia z głupim żartem, w takim przypadku sprawca zamieszania po nieuzasadnionym postawieniu na nogi służb ratunkowych ponosi odpowiedzialność finansową za swoje nieprzemyślane zachowanie. Jednak w tym przypadku sprawę traktujemy poważnie. Co prawda poszukiwany mężczyzna odnalazł się cały, jednak jego stan zdrowia wymagał obserwacji lekarskiej. 20-latek miał m.in. okaleczony nadgarstek – mówi asp. Katarzyna Matras oficer prasowy KPP w Olkuszu.
W piątek, 17 marca około godz. 17:30 dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że młody mężczyzna miał w zaparkowanym samochodzie pokłócić się ze swoją dziewczyną, a przebiegając przez „krajówkę” i uciekając do lasu groził popełnieniem samobójstwa. Kobieta bojąc się o stan psychiczny swojego chłopaka zawiadomiła o zajściu komendę.
Do akcji błyskawicznie wkroczyły służby ratownicze. 35 strażaków i 15 policjantów z psem tropiącym przez blisko cztery godziny na terenie Bolesławia przeczesywało teren w poszukiwaniu 20-latka – mieszkańca tej miejscowości. Mundurowi sprawdzali nie tylko obszar leśny, ale także okoliczne ulice, przystanki autobusowe i sklepy. W końcu udało się namierzyć domniemanego samobójcę, po czym funkcjonariusze znaleźli mężczyznę w Bolesławiu.
Stan psychiczny 20-latka nie był dobry, ponadto dokonał samookaleczenia. W związku z tym został przewieziony do Nowego Szpitala w Olkuszu.
Tym razem wszystko dobrze się skończyło, jednak ta historia powinna być przestrogą dla innych. Podobne problemy należy rozwiązywać zupełnie inaczej. Swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem możemy bowiem wyrządzić krzywdę zarówno sobie, jak i swoim bliskim.
Dobrym miejscem na zdobycie szlifów męskości jest wolontariat w hospicjum. Gdyby ten chłopiec przebył taki wolontariat na pewno by teraz nie biegał po lesie jak jakiś szczeniak i z łatwością poradził sobie z aktywowanym testosteronem.
Zawiedzionym
Dureń z miłości się zabija ,
A mądry wzgardzi i omija.
[quote name=”ZMN”]Podobne problemy należy rozwiązywać zupełnie inaczej. (…) przekonuje asp. Katarzyna Matras.
Koniec cytatu.
A jak?-może jakaś podpowiedź?[/quote]
Nie wiadomo bo na szkoleniu tego nie powiedzieli. Wcale mnie to nie dziwi. Czego nie ma w paragrafach i czego nie powiedział komendant to nie istnieje.
Mężczyzną staje się przeważnie po służbie wojskowej, ale nie w ochronce z cywilnymi cieciami a w jednostce z prawdziwą służbą wartowniczą. Kobietą zaś staje się po urodzeniu pierwszego dziecka pod warunkiem prawidłowego zadziałania instynktu macierzyńskiego. Oczywiście od tych reguł zawsze istnieją nieliczne wyjątki. Dzisiejszy świat jest całkiem już nienormalny zwłaszcza dlatego, że nie tylko w wojsku ale i w policji są istoty rodzaju żeńskiego, a Krzysiu postanawia zostać Anią. Cały ten proces gender wywrócił wszystko do góry nogami. Bo w normalnym świecie pies ma szczekać, kot miauczeć a krowa muczeć.
[quote name=”A.”]Jak można targnąć się na WŁASNE życie z powodu kłótni, rozstania? Nie dość, że to zwyczajnie głupie, to jeszcze złośliwe w stosunku do osoby, ktora postanowila związek zakończyć. Ludzie od tak, bez powodu sie nie rozstają. Po co się męczyć w relacji, w której tylko jedna osoba daje cos od siebie? Osobiście nie chciałabym żeby ktoś był ze mną z litości i dlatego bo boi się, że sie zabije i obarcze go za to winą …
Poza tym pierniczenie „jak mnie zostawisz to sie zabije” jest mega nie fer..i to totalna manipulacja drugą osobą. Osoby niestabilne emocjonalnie mają często opanowaną sztuke manipulacji osobami najbliższymi. A dlaczego znajdują sobie taki sposob szantażu emocjonalnego? bo niczym innym nie umieją zatrzymać przy sobie ludzi. Druga
Bzdety piszesz, liznij troche psychologii to zrozumiesz o czym piszes! Jaki szantaż emocjonalny? faktycznie cel sam w sobie, gdy proba samobojcza sie powiodła zwłaszcza. W tym przypadku chlopak zamiast świrować powinien dziewczyne zaprowadzić w głab lasu i przywiązać do drzewa na cała noc, niech sie troche dotleni lasencja, zreszta taka raszpla niewyjsciowa z niej, ze szkoda tlenu.
Oczywiście w 2017 r. pisanie o 20-latce kobieta jest również daleko posuniętą przesadą.
Jak można targnąć się na WŁASNE życie z powodu kłótni, rozstania? Nie dość, że to zwyczajnie głupie, to jeszcze złośliwe w stosunku do osoby, ktora postanowila związek zakończyć. Ludzie od tak, bez powodu sie nie rozstają. Po co się męczyć w relacji, w której tylko jedna osoba daje cos od siebie? Osobiście nie chciałabym żeby ktoś był ze mną z litości i dlatego bo boi się, że sie zabije i obarcze go za to winą …
Poza tym pierniczenie „jak mnie zostawisz to sie zabije” jest mega nie fer..i to totalna manipulacja drugą osobą. Osoby niestabilne emocjonalnie mają często opanowaną sztuke manipulacji osobami najbliższymi. A dlaczego znajdują sobie taki sposob szantażu emocjonalnego? bo niczym innym nie umieją zatrzymać przy sobie ludzi. Druga sprawa… chcesz sie zabić? to sie zabij i nie rób innym problemow, nie obarczaj ich winą za swoje nieopanowane emocje ;/ Ten świat produkuje co raz więcej pipek. Nie ma 20-letnich mężczyzn, to chłopaczki z mentalnością nastolatek czytających bravo girl. Bezstresowe wychowanie, brak szacunku do kogokolwiek i czegokolwiek. Wieczne JA JA JA.
Selekcja naturalna serio potrzebna jest na świecie.Oczywiście nie życzę nikomu źle i rozumiem, że smierc, samobójstwo osoby z grona znajomych, z rodziny to ogromny cios… tylko ubolewam nad tym co sie odpiernicza na tym swiecie.
w 2017 r. pisanie o 20-latku „mężczyzna” jest daleko posuniętą przesadą. 20 latkowie mężczyznami pewnie i byli najbliżsi w latach trzydziestych, czterdziestych aż do siedemdziesiątych XXw. Potem stopniowo zaczęło się to cofać. Dziś ten wiek należy zakwalifikować w kierunku chłopczyk a nawet dziecko, bo jest bardziej trafnym określeniem.
Podobne problemy należy rozwiązywać zupełnie inaczej. (…) przekonuje asp. Katarzyna Matras.
Koniec cytatu.
A jak?-może jakaś podpowiedź?