Jest ich dziesięcioro: 8 pań i dwóch panów. Poeci nieprofesjonalni, nieczerpiący profitów z poezji, w większości nie pobierali studiów humanistycznych. Coś, co im w „duszy gra”, chcą  wyrazić w słowie wiązanym. To ich sens i radość życia. Na ich czele stoi pani Anna Piątek, autorka wydanych dotąd czterech tomików wierszy, laureatka 38 różnych nagród i wyróżnień, w tym Nagrody Burmistrza Olkusza w 2000 r. i w  roku 2007 Olkuskiej Nagrody Artystycznej. Członkini Związku Literatów Polskich, a w wolniejszych chwilach- nieprofesjonalna artystka malarka. Opiekunem grupy jest pani Jolanta Skawińska.

Na wtorkowe spotkanie przybyła pani Jadwiga Goźdź z Radomia, gdyż należy do tamtejszego Oddziału ZLP. Pani Jadwiga Goźdź jest inżynierem chemikiem z wykształcenia, poetką, krytykiem literackim, działaczką społeczną, założycielką Radomskiego Stowarzyszenia Twórców  Kultury, 19-krotną laureatką Ogólnopolskich Konkursów Literackich i 10-krotną Turnieju Jednego Wiersza, autorką 3 tomików wierszy, członkiem ogólnopolskiego Związku Literatów Polskich.
Jej największym, autentycznym osiągnięciem jest opracowanie i wydanie – przy wsparciu  władz Radomia – Antologii poetów nieprofesjonalnych pt. „Dojrzewanie w miłości”, gdzie w trzech obszernych tomach zgromadziła 230 nazwisk twórców, wśród nich 6 wierszy „naszej” Ireny Włodarczyk i 6 wierszy Anny Piątek; „Do ciebie Ojcze”- antologii modlitwy współczesnej oraz „Pisarze  polscy”. W tej antologii znajdziemy również 24 wiersze Anny Piątek.
Spotkanie miało charakter warsztatów poetyckich w oparciu o wiersze Jacka Majcherkiewicza, Marii Kicińskiej, Ireny Włodarczyk i Anny Piątek. Gość Klubu z pewnością siebie i arbitralnością sądów rozdawał plusy i minusy, razy i pochwały. Z wieloma ocenami trudno się było postronnemu słuchaczowi zgodzić. Dyskusja z tematu poezji dosyć szybko przeszła na temat przemijania, życia emeryckiego, dzieci, wnuków itp. Bo też poezja ta tworzona jest w większości przez Panie mające już młodość za sobą, i to sprawia, że ich  słowo poetyckie jest tematycznie dosyć monochromatyczne, m.in. dominuje w niej ton refleksji religijnej, przemijania i urody świata przyrody, szczególnie jesiennej…
Inne natomiast jest brzmienie wierszy Jacka Majcherkiewicza, twórcy „ z późniejszego pokolenia”, bardziej zwracającego uwagę na wyszukaną formę języka poetyckiego. Warto – dla wyrobienia sobie własnego zdania na ten temat – porównać wiersze najlepszych poetek olkuskich z wierszami laureatów olkuskiego Konkursu Poetyckiego im. Ratonia, którego finał odbędzie się w połowie grudnia. Autorzy biorący w nim udział  również są nieprofesjonalistami, ale ludźmi młodymi. Różne światy – różne na pewno poglądy na życie. Zaznaczmy wszelako, że poziom tej „olkuskiej” poezji nieprofesjonalnej  podniósł się zdecydowanie. Mniej tu opisowości motywów rodzinnych, pór roku, a więcej pogłębionej refleksji, zamyślenia nad światem, nad ludzkim losem. Do takiej refleksji panie poetki, choćby z racji swego wieku i życiowego doświadczenia, są w pełni uprawnione.
Przeczytajmy jeden z wierszy Anny Piątek:

Prośba
Któregoś dnia
Świat zastygnie w oczach
I przyjdzie stanąć twarzą w twarz
Zawstydzona nagim istnieniem
Wciąż niedojrzała
Boję się Twego gniewu
Wiem
Że to musi się stać
Tylko ten strach za plecami

Nie gaś światła
Zaczekaj do jutra.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
farben
farben
15 lat temu

Poeci nieprofesjonalni, bo nie czerpią kasy z pisania poezji – a kto czerpie, poza może Szymborską?! Dobrze chociaż, że autor nie napisał „poeci niepełnosprawni”, albo „profesjonalni inaczej”, ewentualnie „specjalnej troski”…