W kultowych „Alternatywach” gospodarz domu Stanisław Anioł musiał używać podstępów, by zachęcić lokatorów do pracy w czynie społecznym. W Olkuszu to mieszkańcy-społecznicy mają problem, by zachęcić władze do wykonywania swoich obowiązków. Teren przy drodze do masztu telekomunikacyjnego i zbiornika retencyjnego przy wyjeździe z Olkusza przy ul. 20-stu Straconych to popularne miejsce spotkań głównie młodych ludzi. Nic dziwnego, bo rozpościera się stąd piękny widok na miasto.
Niestety, spacerowicze i przyjezdni zostawiają po sobie wiele widocznych śladów swej obecności. Śmieci walają się tam wszędzie. Grupa mieszkańców z własnej woli owe śmieci posprzątała, zapakowała w worki i poinformowała olkuski magistrat, że odpady są gotowe do wywiezienia. Po kilku interwencjach okazało się, że nikomu do wywozu śmieci się nie śpieszy. Minęło kilka tygodni, a worki nadal leżą tam, gdzie zostawili je sprzątający. A wydawałoby się, że władza powinna wspierać oddolne inicjatywy…
Urząd Miasta poinformował nas, że śmieci zostały już wywiezione. Dziękujemy za interwencję! Wszelkie problemy ze śmieciami mieszkańcy powinni zgłaszać do Wydziału Gospodarki Komunalnej (32/ 62 60 210, 62 60 212) lub Wydziału Ochrony Środowiska (32/ 62 60 231).
Widać fascynację pani redaktor Wioli znakomitym serialem Stanisława Barei… Chciałbym tylko dodać, że wspomniany w artykule Stanisław Anioł dopuszczał się nie tylko podstępów, ale również dyskryminacji rasowej. W końcu sprzątał głównie murzyn, eee znaczy afroamerykanin… W jednym z odcinków powiedział nawet „kubeł szmata, k… mać, ja płacę za swoje mieszkanie!”. „A czym Pan wie, że Polacy pod Grunwaldem walczyli za wolność Waszą i naszą”- zapytał gospodarz. „No ne…” odparł ciemnoskóry mieszkaniec bloku przy Alternatywy 4. 😆