Komunikaty docierające do nas z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olkuszu zaczynają budzić niepokój – dotychczas o zakażeniach słyszeliśmy raczej w dalszej okolicy, a tu nagle mamy coraz liczniejsze zakażenia lokalne. Zapewne wszyscy słyszeliśmy o zaleceniach i nawet na początku epidemii stosowaliśmy się do nich, ale wraz z upływem czasu dyscyplina sanitarna, jaką sobie narzuciliśmy zgodnie z zaleceniami władz, słabła. Przykładem na to, że warto stosować środki ochrony jest sytuacja, jaka przydarzyła się kierowniczce SP ZOZ w Trzyciążu Joannie Zielnik-Pielce, lekarce, której udało się uniknąć zakażenia, dzięki konsekwentnemu przestrzeganiu zasad.

Pani doktor, podobno odbyła pani kwarantannę?

Tak, było to związane z wizytą pacjenta, u którego wywiad telefoniczny był niecharakterystyczny, ale w trakcie badania powzięłam podejrzenie (jak później się okazało – słuszne) zakażenia SARS-Cov-2. Ponieważ jednak podczas pracy zachowuję szczególną ostrożność i stosuję zalecane zabezpieczenia, uniknęłam zagrożenia, co potwierdziły wykonane  u mnie testy. Z uwagi na dobro otoczenia, do czasu otrzymania wyników przebywałam w całkowitym odosobnieniu, by dla nikogo nie stanowić potencjalnego zagrożenia. Obecnie wróciłam już do pracy.

Na czym polega stosowanie zabezpieczeń sanitarnych w pracy personelu medycznego w ośrodku zdrowia i jak wygląda wasza praca w czasach pandemii.  Ludzie denerwują się utrudnieniami w dostępie do lekarzy, nie tylko specjalistów, ale także tych pierwszego kontaktu. Proszę wyjaśnić dlaczego nie pracujecie „normalnie”?

My pracujemy normalnie, przyjmujemy pacjentów, ale zgodnie z procedurami Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego, poszerzonymi o wskazówki konsultantów krajowych w szczegółowych dziedzinach medycznych. Procedury są dość rygorystyczne i mają określony cel: stosowanie się do nich ma chronić pacjentów przed ryzykiem zakażenia w placówkach ochrony zdrowia oraz chronić dość ograniczoną liczbę pracowników medycznych przed przewidywalnym ryzykiem zachorowania, a tym samym pozbawienia pacjentów opieki medycznej lub ewentualnego stania się źródłem kolejnych zakażeń.

W przypadku lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, potrzebujący pomocy pacjent dzwoni do ośrodka zdrowia i w rozmowie telefonicznej oceniana jest jego indywidualna sytuacja, łącznie z krótką ankietą epidemiologiczną. W niektórych przypadkach wystarczy porada telefoniczna lub złożenie zamówienia na recepty na niezbędne leki, a kiedy jest konieczność bezpośredniego kontaktu z lekarzem, pacjent jest umawiany na konkretną godzinę, by nie dochodziło do niepotrzebnego kontaktu w kolejce na poczekalni,  jest proszony o stosowanie środków ochrony osobistej, czyli noszenie maseczki, zdezynfekowanie rąk, a przy wejściu ma mierzoną temperaturę i przeprowadzaną poszerzoną ankietę wstępnej kwalifikacji.

W przypadku podejrzenia wystąpienia Covid-19 kierujemy pacjenta do odpowiedniej placówki – również zgodnie z procedurami.

W trosce o zdrowie wszyscy lekarze  POZ, specjaliści czy stomatolog, asysta stomatologiczna, pielęgniarki, położna, pracownicy laboratorium oraz pracownicy porządkowi są wyposażeni (znów zgodne z wytycznymi dotyczącymi konkretnych specjalności) w środki ochrony osobistej: jednorazowe fartuchy, maseczki, przyłbice, rękawiczki, czepki. Dodatkowo  SP ZOZ w Trzyciążu zakupił profesjonalny, wysokiej klasy sprzęt do oczyszczania powietrza, który jest użytkowany w przychodni w ciągu całego dnia pracy. W gabinetach stosujemy przez cały czas przyjmowania system sterylizujący powietrze w czasie rzeczywistym. Korzystamy także z urządzenia do dezynfekcji, które otrzymaliśmy z Ministerstwa Zdrowia i środków dezynfekcyjnych – wszystko dla naszego wspólnego dobra.

Przygotowujemy się już do jesiennego szczytu zachorowań,  organizując  tzw. „strefę czerwoną” do przyjmowania pacjentów z infekcjami, ale nie podlegających jeszcze rygorowi COVID, z całkowitym oddzieleniem od pozostałej części ośrodka.

Co może Pani powiedzieć osobom, które nie chcą stosować się do zaleceń sanitarno-epidemiologicznych w związku z rozprzestrzenianiem się Covid-2, np. do noszenia maseczek, jako osoba dotknięta realną możliwością zakażenia?

Wszystkim, zarówno osobom starszym i młodym, chorym przewlekle i zdrowym, szczerze polecam stosowanie się do wymogów i zaleceń. Nawet w sytuacji, kiedy człowiek przechodzi tę, wciąż nieznaną nam do końca chorobę bezobjawowo, nie tylko stanowi zagrożenie dla innych, słabszych i mniej odpornych osób, ale nie ma pewności co do wpływu i skutków choroby na ludzki organizm. W świecie nauki już pojawiają się głosy, że SARS-Covid-2 pozostawia w organizmie różne negatywne ślady. Dlatego profilaktyka, która w każdym przypadku jest nie tylko bezpieczniejsza, ale bardziej opłacalna niż zachorowanie, jest  nie do przecenienia. Noszenie maseczek czy dezynfekcja rąk naprawdę są niską ceną wobec potencjalnego zagrożenia. Dlatego apeluję – stosujmy się do zaleceń!

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze