Progi zwalniające mają różne kształty i wykonywane bywają z różnych materiałów. Mamy progi liniowe, długie, nowoczesne czy nietypowe. Wykonywane są z gumy, tworzywa termoplastycznego, kostki, asfaltu…. Wszystkie rozwiązania mają na celu skuteczne ograniczanie prędkości pojazdów poruszających się po drogach osiedlowych, lokalnych, w pobliżu szkół czy na przejściach dla pieszych. Ideą progu jest stworzenie dyskomfortu dla kierowcy przejeżdżającego przez niego z prędkością większą niż dopuszczalna. W Wolbromiu na ul. Sadowej od kilku tygodni pojawił się jeszcze jeden rodzaj progu, którego próżno szukać w literaturze fachowej. To próg widmo, czyli próg którego nie można zobaczyć. A że próg widmo istnieje, świadczą o tym odpowiednie znaki zamontowane po obu jego stronach, dzięki czemu mieszkańcy mogą dokładnie go zlokalizować. Spróbujmy przyjrzeć się bliżej tej „nowince technicznej”.
Ponad dziesięć lat – o czym pisaliśmy w łamach „Przeglądu Olkuskiego” – mieszkańcy ul. Sadowej czekali na wybudowanie drogi. Kiedy w ubiegłym roku asfalt zalśnił wreszcie pomiędzy szpalerem ich domów pojawił się problem nadmiernych prędkości przez mknące nią samochody i motocykle. Prosta i równa jak stół droga osiedlowa o szerokości 6 m i długości 370 m, bez chodników i żadnych zabezpieczeń skutecznie ograniczających prędkość stała się wymarzonym torem dla amatorów ekstremalnej jazdy pośród przemieszczających się nią pieszych, rowerzystów czy bawiących się na niej dzieci. Droga ta bowiem, o czym informuje tablica postawiona przy wjeździe na osiedle, ma status strefy zamieszkania, na której dopuszczalna prędkość wynosi 20 km/h. W strefie tej, jak mówią przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym, pieszy ma prawo do korzystania z całej szerokości drogi i pierwszeństwo przed pojazdami. Ponadto dzieci powyżej 7 lat mają możliwość korzystania z drogi bez opieki osób starszych.
Na początku wakacji Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej zamontował na Sadowej jeden asfaltowy próg zwalniający, skracając tym samym długość „toru” o jedną czwartą. Drugi natomiast zaznaczono na jezdni sprayem i postawiono po obu jego stronach znaki A-11a ostrzegające o wypukłości na jezdni i znak ograniczający prędkość do 10 km/h. Przez pierwsze dni próg widmo, co warte odnotowania, spełniał swoją rolę, bowiem kierowcy wypatrując przeszkody wyraźnie w tym miejscu zwalniali. Po kilku dniach jednak wszystko wróciło do normy i samochody znowu zaczęły na Sadowej rozwijać niebezpieczne prędkości.
Dyrektor MZGKiM Zdzisław Skoczyń kilka tygodni temu wyjaśniał, że na drugi próg zabrakło asfaltu u wytwórcy i z tego powodu wykonany zostanie w późniejszym terminie. Do końca wakacji, czyli okresu, kiedy najwięcej dzieci zgodnie z przepisami ruchu drogowego przebywa na tej drodze, pozostało już tylko trzy tygodnie. Dziwi i zdumiewa, że władze nie zdołały przez rok od położenia nawierzchni asfaltowej skutecznie zabezpieczyć drogi przed kierowcami rozwijającymi nadmierne prędkości. A mogły to zrobić bez żadnych kosztów związanych z zakupem materiału podczas budowy drogi. Materiał w wystarczającej ilości był wówczas na miejscu, o czym najlepiej świadczyły zwały niewykorzystanego asfaltu leżące przy drodze po położeniu nawierzchni. Trudno zrozumieć taką niegospodarność, zwłaszcza jeśli bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo mieszkańców. Stawianie potem progu widma nie rozwiązuje problemu, a jedynie stawia znak zapytania o kompetencje osób decyzyjnych w gminie.
Przyłączymy chętnie Olkusz do Wolbromia ale bez osieka!!! 🙂
[quote name=”Sławomir Sztaba”]Wczoraj, dnia 14.09.2011 wykonano próg zwalniający w miejscu progu widmo.[/quote]
Nam prędzej w Olkuszu garby wyrosną, nim nasza władza zacznie czytać Przegląd Olkuski i wyciągać właściwe wnioski. Na nieszczęście progów w Olkuszu nie brakuje, progi mamy w każdym miejscu i o każdej porze! Tylko pozazdrościć Wolbromiakom tak szybkiej reakcji władz. P.S. A nie chcecie przypadkiem, żeby Olkusz stał się dzielnicą Wolbromia, może wtedy i u nas będzie lepiej, bo gorzej już być nie może?!
Wczoraj, dnia 14.09.2011 wykonano próg zwalniający w miejscu progu widmo.
A może by tak mieszkańcy „złodziejówki” sami zapłacili za ten próg?
Właściwie niczego nowego Pan nie odkrył w tym artykule,”niegospodarność to przecież „specjalność ” lokalnej (niby)władzy 😛
Ja na miejscu tamtejszych włodarzy zlikwidowałbym znaki ostrzegawcze a próg i tak postawił. W strefie zamieszkania nie trzeba oznaczać progów zwalniających.
Panie Sławomirze!Dziękuję.Obśmiewanie brakorobów,kulturalna ironia,z nazwiskiem.To może coś da na te paskudne olkuskie absurdy ,kompromitujące miasto.Proszę sobie zadać takie zadanie -jeden absurd na tydzień.Oto mój -absurdalnie wysoka wysepka na przejściu dla pieszych przez ul Kościuszki przy trasie 94.Kto nie pchał wózka z bliżniakami ,kto nie szedł o kulach ,kto nie prowadził niewidomego,kto nie pchał roweru z sakwami,ten nie wie.Powodzenia.
Próg widmo bo władza też widmo 🙂