pustyniagotowe

Na Pustyni Błędowskiej, w ramach realizacji unijnego projektu ochrony przyrody, rozpoczęły się właśnie prace saperskie. Z tego powodu obowiązuje bezwzględny zakaz wstępu na ten teren. Odtworzenie pierwotnego stanu pustyni i ochrona cennej przyrody z pewnością przyczynią się do wzrostu turystycznej atrakcyjności gminy, jak i całej Małopolski.

Prace prowadzi firma, która wygrała postępowanie przetargowe na sprawdzenie części pustyni objętej projektem „Czynna ochrona kompleksu priorytetowych siedlisk napiaskowych w obszarze  Natura 2000 na Pustyni Błędowskiej” pod kątem występowania niewypałów i niewybuchów oraz na interwencyjne oczyszczanie terenu. Zadanie to ma trwać od maja tego roku do końca 2013 roku. – W tym czasie teren pustyni uznaje się za szczególnie niebezpieczny. Proszę rodziców, opiekunów i wychowawców o szczególny nadzór nad dziećmi i młodzieżą, w trosce o ich bezpieczeństwo. Ewentualne wejścia na teren pustyni są możliwe za pisemną zgodą administratora terenu – gminy Klucze – pisze w specjalnym komunikacie wójt gminy Kazimierz Ściążko.

Realizacja projektu, którego kierownikiem jest Agnieszka Walnik, to ogromny sukces gminy Klucze. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej ówczesne władze gminy z wójt Małgorzatą Węgrzyn na czele, szukały środków na przywrócenie pustyni jej pierwotnego stanu. Udało się napisać bardzo dobry projekt, który obecne władze realizują. Dwa lata temu Komisja Europejska pozytywnie oceniła wniosek o dotację z instrumentu finansowego LIFE+. To instrument finansowy Unii Europejskiej, koncentrujący się wyłącznie na współfinansowaniu projektów w dziedzinie ochrony środowiska. Jego głównym celem jest ochrona, zachowanie, odtworzenie, monitoring i poprawa funkcjonowania systemów naturalnych, w tym również rzadkich i cennych siedlisk przyrodniczych. W ramach komponentu „Przyroda i różnorodność biologiczna” wspierane są w szczególności duże zadania realizowane na obszarach objętych siecią Natura 2000, dlatego projekt zgłoszony przez gminę  Klucze doskonale wpisuje się w założenia programowe LIFE+ . – Całkowity koszt przedsięwzięcia szacowany jest na ok. 9 mln złotych. W ramach unijnej pomocy dofinansowanie sięga wysokości połowy kosztów kwalifikowalnych przedsięwzięcia. Kolejne 45 proc. pochodzi ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie, a  pozostałe 5 proc. samorząd musi pokryć ze środków własnych. Od 2000 roku do tej pory w Polsce realizowanych jest pięć projektów współfinansowanych z LIFE+, w tym tylko jeden, którego beneficjentem jest jednostka samorządu terytorialnego – wyjaśnia sekretarz Urzędu Gminy w Kluczach Daniel Hickiewicz.

Prace saperskie to pierwszy etap projektu. Wkrótce zostanie rozstrzygnięty przetarg na prace zaplanowane w drugim etapie, czyli inwentaryzację flory i fauny oraz wykonanie naukowych ekspertyz. Kolejnym zadaniem jest czynna ochrona siedlisk napiaskowych, czyli ręczne lub mechaniczne karczowanie drzew, zagajników rzadkich i gęstych, rozproszonych zarośli wraz z wywiezieniem drewna i oczyszczeniem terenu. Chodzi o usuwanie drzew i krzewów, które kilkadziesiąt lat temu posadzono w celu utrwalenia lotnych piasków. W ramach programu zorganizowana zostanie również m. in. konferencja międzynarodowa oraz seria warsztatów. Przewidziano też utworzenie Pustynnego Centrum Informacji oraz dwóch ścieżek edukacyjnych. Kolejnym założeniem jest prowadzenie monitoringu przyrodniczego.

Projekt zainaugurowano na konferencji w listopadzie ubiegłego roku. – Gmina Klucze zawsze kojarzyła się z zakładami papierniczymi i Pustynią Błędowską. Dlatego dziś szczególnie chcemy chronić to, co mamy najcenniejszego w naszej gminie. Głównym celem jest osiągnięcie właściwego stanu ochrony największego w Polsce kompleksu, dwóch napiaskowych siedlisk przyrodniczych, ciepłolubnych muraw i wydm śródlądowych – mówił wówczas wójt Kazimierz Ściązko.

Usunięcie samosiejek i posadzonych wiele lat temu drzew to prawdziwe wyzwanie. Jak czytamy na specjalnej stronie internetowej www.life.gmina-klucze.pl, „(…) Najistotniejszym i właściwie jedynym bezpośrednim zagrożeniem dla ochrony siedlisk napiaskowych na terenie Pustyni Błędowskiej jest sukcesja naturalna, czyli w tym przypadku zarastanie otwartych terenów luźnych piasków i muraw napiaskowych przez sosnę zwyczajną, brzozę brodawkowatą i sztucznie wprowadzone gatunki wierzb – wierzbę piaskową oraz wierzbę ostrolistną (kaspijską). Część południowa pustyni jest już niemal całkowicie zarośnięta. Porównanie map z 1958 roku i aktualnych zdjęć lotniczych wskazuje, że renaturyzacji można poddać na terenie całego obszaru Natura 2000 480 ha stopniowo zarastających siedlisk napiaskowych. Problem ten zostanie rozwiązany przez usuwanie drzew i krzewów na powierzchni 300 ha. Na pozostałej powierzchni 180 ha będzie prowadzony monitoring procesu sukcesji wtórnej, czyli zostanie ten teren pozostawione jako powierzchnie kontrolne do badan naukowych i monitoringowych, co umożliwi kompleksową analizę dynamiki roślinności i zmian bioróżnorodności (…)”.

Północna część pustyni należy do wojska. Tutaj od lat ćwiczą żołnierze z VI Brygady Powietrzno – Desantowej z Krakowa. – Wojsko jest również zainteresowane udziałem w programie LIFE+. Żołnierzom z Wielkiej Brytanii udało się w ramach właśnie tego programu zdobyć środki finansowe na poligon. Dowództwo krakowskiej brygady rozważa możliwość ubiegania się o unijne dofinansowanie. Chce też korzystać z doświadczeń naszej gminy w tym zakresie. Do tej pory własnym sumptem oczyszczali teren pustyni – na tyle, na ile mogli. Wszystko w trosce o bezpieczeństwo żołnierzy, dla skoczków spadochronowych czym więcej piasku, tym lepiej – dodaje Daniel Hickiewicz.

Zakończenie realizacji projektu przewidziano na 30 listopada 2014 roku.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
21 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
gosc z klucz
gosc z klucz
11 lat temu

a ludzie gdzie beda maslaki i nne grzyby zbierac bo juz wytworzyly sie srodowiska przyrodnicze i saprofity odkrzewic do wydm a potem tylko srodkiem szlaku.

gosc z klucz
gosc z klucz
11 lat temu

a drzewiorze beda buszowac ludzie tez bierzcie bo inaczej wam sprzedadza drogo i bez rachunku uproszczonego mechanizm przekretu na drzewie polega na tym iz jeden bok palety na ktorej przyworza wam drzewo jest krotszy o 20 cm.lub wysokosc mniejsza o tyle samo.

doktor
doktor
11 lat temu

szacun dla strażaków!

grzybiarz
grzybiarz
11 lat temu

a jakie tam atrakcje turystyczne jak maślaków nie będzie ?

ania
ania
11 lat temu

Nietety przy wejsciu na pustynie nigdzie nie ma tablic z zakazem wejscia,są tylko tablice informujące o pracach z materiałami niebezpiecznymi,wiec jak ktoś przyjedzie z innego regionu to wejdzie sobie i nikt nie może mu nic zrobić bo nie ma przecież obowiązku przeglądania w necie stron regionu gdzie sie wybiera .Poza tym samochody motocykle quady wjeżdżaja na pustynie i nikt ich nie wygania ani nie straszy kara.

gosc z klucz
gosc z klucz
11 lat temu

zeby sie nieokazalo ze drzewo z pustynii podpierniczy znow janda iine niz sosna a potem u lesniczego niemozna kupic drzewa za mokre drzewo iine niz sosna lub swierk 190 zl bo co ja bede z tego mial

Beduin
Beduin
11 lat temu

mata, jeden z drugim napisane: „Ewentualne wejścia na teren pustyni są możliwe za pisemną zgodą administratora terenu – gminy Klucze – pisze w specjalnym komunikacie wójt gminy Kazimierz Ściążko.” Wójt Ściążko, gmina Klucze – to tak trudno załapać o co chodzi? Nie o UNESCO, nie o rynek w Olkuszu tylko o kawałek piasku i lasu – nie burmistrz Rzepka, nie podziemia pod rynkiem, nic o Olkuszu! Czytać ze zrozumieniem, pisać wtedy jak się ma pewność, że wszystko pojął jeden z drugim!

Niezdecydowana
Niezdecydowana
11 lat temu

Wystarczy zasięgnąć wiadomosci z Klucz i z Chechła. Isć na cmentarz w Chechle zaraz na poczatku po prawej stronie 4 groby młodych chłopców którzy znaleźli bombę i próbowali ją rozkręcic. W fatamorgana jest już dzisiaj widoczna przez niektórych.Ponoc kiedyś wpuszczono tam kozy coby wyjadły tę zasadzoną roślinność. ktoś zalesiał pustynię bo byly problemy z piaskami. Teraz na odwrót. :zzz

Gościu
Gościu
11 lat temu

Odminowanie,odminowanie jakie odminowanie.Na pustyni są niewypały i niewybuchy , a nie pola minowe.

Fazi
Fazi
11 lat temu

Zamknąc pustynię dla turystów to jest słuszna koncepcja 😀
skopiowana z rabsztyńskiego zamku. Przynajmniej nikt się nie pęta 😳

orme
orme
11 lat temu

[quote name=”Mariusz85″]jestem ciekawy co tam będzie :-)[/quote]
Off Road oczywiście 8)

Obserwator
Obserwator
11 lat temu

Władze miasta, a co z zabytkiem klasy UNESCO w Olkuszu, a mianowicie podziemiami starego rynku i kamienic?

Mateusz  Borkowski
Mateusz Borkowski
11 lat temu

kolejny poroniony pomysł lokalnych władz

Niezdecydowana
Niezdecydowana
11 lat temu

Tak sie zastanawiam czy to dobrze czy źle dla pobliskich miejscowości. Chodzi o ruch piasków, o odpychanie chmur i brak opadów w tych rejonach z powodu upalnych piasków i wreszcie o zagrozenie niewypałami.

Beduin
Beduin
11 lat temu

[quote name=”KOLONISTA”]Pisze bezwzględny zakaz wejścia na pustynię, nic o części beduinie[/quote]

Prace prowadzi firma, która wygrała postępowanie przetargowe na sprawdzenie części :-* pustyni objętej projektem „Czynna ochrona kompleksu priorytetowych siedlisk napiaskowych w obszarze Natura 2000 na Pustyni Błędowskiej”

renaturyzacji można poddać na terenie całego obszaru Natura 2000 480 ha stopniowo zarastających siedlisk napiaskowych. Problem ten zostanie rozwiązany przez usuwanie drzew i krzewów na powierzchni 300 ha. Na pozostałej powierzchni 180 ha będzie prowadzony monitoring procesu sukcesji wtórnej,

Weź sobie mapę Kolonisto i porównaj z 480 ha, o których jest mowa w tekście – powtarzam po raz kolejny: najwięcej mają do gadania ci, co na Pustyni ani nie byli, ani nawet na mapie jej nie widzieli. Właśnie dla takich wprowadzono całkowity zakaz wstępu na Pustynię, bo nie mają pojęcia, gdzie iść.

KOLONISTA
KOLONISTA
11 lat temu

Pisze bezwzględny zakaz wejścia na pustynię, nic o części beduinie

Beduin
Beduin
11 lat temu

macie tłumoki napisane: „części Pustyni objętej projektem”, odnoszę wrażenie, że wypowiedzieli się dotychczas ci, co w zyciu na Pustyni nie byli, jest przecież wykonana w ubiegłym roku i ogólnie dostępna ścieżka dydaktyczna od Błędowa do Klucz , odminowana w ramach tamtego projektu, jest ścieżka „stara” od Klucz do Przemszy, i jest poligon od strony Chechła odminowany już od lat, bo tam co jakiś czas skaczą na spadochronach, przecież nie na pole minowe 😆 , jak ktoś chce wejść na Pustynię to wejdzie, a zakaz jest wprowadzony właśnie dla takich jak wyżej wypowiadający się, co nie potrafią czytać ze zrozumieniem, trudno żeby firma odminowująca pozwoliła sobie na plątanie się przeróżnych „niedorobionych”. Zakaz musi być w części objętej projektem, reszta Pustyni jest dostępna, tylko ewentualnie stoją tablice zakazujące, takie same jak na Dąbrówce w Chechle, gdzie od lat wisi tablica „Teren wojskowy, wstęp wzbroniony” i nikogo to nie rusza

M.Brzozowski
M.Brzozowski
11 lat temu

zamykać tak ,ale dlaczego od razu całą

Robert Rusinek
Robert Rusinek
11 lat temu

dlaczego od razu na tak dużym obszarze ?, dlaczego nie robić odkrzaczania i odminowywania sektorami (np. po kilka-kilkanaście ogrodzonych hektarów) ? Przecież właśnie zaczął się sezon i największa atrakcja gminy Klucze będzie wyłączona z ruchu turystycznego, lepiej żeby wójt to jeszcze raz przemyślał i wycofał decyzję o zamknięciu całego obszaru na tak duży okres (UM Olkusz pisze że bezwzględny zakaz wejścia ma być od maja 2012 do grudnia 2013 czyli prawie dwadzieścia miesięcy), przecież takie zamknięcie całego obszaru Pustyni Błędowskiej na tak długi czas to działanie na szkodę gminy i powiatu… 🙁

Mariusz85
Mariusz85
11 lat temu

jestem ciekawy co tam będzie 🙂