Mieszkańcy olkuskiego osiedla Glinianki od dawna próbują doszukać się logiki w harmonogramie prowadzonych tam od dawna robót kanalizacyjno – drogowych. Jak do tej pory – bezskutecznie. O różnego rodzaju przykładach „sztuki budowlanej” regularnie informują naszą redakcję. Rozkopywanie jednej ulicy po kilka razy to norma. Roboty nie są wykonywane po kolei, tylko w tym samym czasie na wielu drogach. Oznakowanie woła o pomstę od nieba. To stałe argumenty, powtarzane przez mieszkańców. – Jak długo jeszcze? Nawet, gdy już położą asfalt, nie można mieć pewności, że droga jest gotowa, bo na drugi dzień mogą go zerwać! To żarty, czy ktoś na naszym osiedlu uczy się, jak budować drogi? Sposób, w jaki prowadzone są roboty można określić tylko w jeden sposób – totalna kompromitacja osób odpowiedzialnych za tę inwestycję! – złoszczą się olkuszanie.
W naszej redakcji coraz częściej interweniują nie tylko mieszkańcy tego osiedla, ale również kierowcy, dla których wizyta na Gliniankach momentami przypomina prawdziwy off – road. Prace są prowadzone w ramach unijnego projektu, a inwestorem jest Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Olkuszu. – Inwestor powinien na bieżąco nadzorować prace, a wydaje się, że tak nie jest. Chyba, że pozwala na taki bałagan – dziwią się mieszkańcy. Jeden z nich zwrócił się do nas z prośbą o wyjaśnienie radosnej twórczości firm zajmujących się pracami budowlanymi na tym osiedlu. -Prace miały być skończone w wakacje, a końca nie widać. Kto płaci i kto jest odpowiedzialny za brak nadzoru nad całością inwestycji? Przytoczę choćby dwa przykłady totalnego braku logiki. Na ul. Westerplatte nawierzchnia została wykonana w całości, po czym zerwano asfalt. Ul. Zielona – tu na etapie korytowania nawieziono kamień, następnie go zebrano i nawieziono nowy. Teraz jest położona pierwsza warstwa asfaltu, która ma być ściągnięta, ponieważ będą wymieniać sieć gazociągową. Krawężniki są wymieniane po położeniu pierwszej warstwy asfaltu i to losowo – nie wszystkie, tylko wybrane – pisze olkuszanin.
Zdaniem interweniujących u nas mieszkańców ulica Zielona wydaje się być sztandarowym przykładem, jak nie należy modernizować dróg. – Zdarza się, że nie ma tu oświetlenia. A może specjalnie wyłączono lampy, by nie było widać tego bałaganu? – pyta jedna z naszych czytelniczek.
Wśród licznych uwag dotyczących kanalizacyjnej inwestycji pojawia się też pytanie o nieuwzględnienie w projekcie remontu ul. Sienkiewicza. Mieszkańcy podkreślają, że droga ta jest w opłakanym stanie. – Rozumiem, że za rok, może dwa, ciężki sprzęt będzie wjeżdżał po nowo wykonanych ulicach, bo ktoś stwierdzi, że jednak trzeba przeprowadzić remont – zauważa olkuszanin.
Osiedlowymi ulicami na Gliniankach administruje gmina Olkusz. Jej władze przyznają, że jakość wykonania niektórych prac okazała się nie do przyjęcia. -Zmodernizowana lica Westerplatte nie została przez nas odebrana z uwagi na źle położony asfalt. Studzienki kanalizacyjne były zbyt głęboko osadzone. Zgodnie z pierwotnymi planami na ul. Zielonej miały pozostać krawężniki sprzed rozpoczęcia robót. W trakcie remontu uznaliśmy, że zostały one mocno rozjechane przez samochody wykonawcy. Dlatego też wskazaliśmy miejsca, w których krawężniki muszą zostać wymienione. Dopiero po wymianie – oczywiście wykonanej zgodnie ze sztuką budowlaną – wykonawca będzie mógł położyć warstwę ścieralną asfaltu – odpowiada burmistrz Dariusz Rzepka.
W związku z licznymi interwencjami mieszkańców wysłaliśmy szereg pytań do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Olkuszu:
1.Kiedy zostaną zakończone wszystkie prace na osiedlu Glinianki?
2.Kto personalnie odpowiada za nadzór prowadzonych prac na osiedlu Glinianki?
3.Kto personalnie odpowiada za odbiór robót na osiedlu Glinianki?
4.Dlaczego na ul. Zielonej zdarza się, że mimo dziur w nawierzchni, wystających niebezpiecznie studzienek i brakujących krawężników, które zagrażają bezpieczeństwu użytkowników drogi nie ma oświetlenia?
5.Dlaczego w projekcie nie została uwzględniona ul. Sienkiewicza?
6.Dlaczego na ulicy Westerplatte położono nawierzchnię asfaltową, a następnie ją zerwano?
7.Dlaczego na ul. Zielonej postanowiono wymienić sieć gazociągową już po ułożeniu pierwszej warstwy asfaltu?
8.Dlaczego całość robót na Gliniankach nie jest prowadzona od początku do końca na poszczególnych ulicach, tylko na wielu jednocześnie?
9.Dlaczego inwestor, czyli PWiK, uchyla się od czytelnego wskazania wiążących terminów i podania nazwisk osób odpowiedzialnych za terminową realizację inwestycji?
Gdy tylko inwestor odpowie na pytania, niezwłocznie poinformujemy o tym naszych czytelników.
Tradycyjnie zachęcamy do wyrażania swoich opinii na temat kanalizacyjno – drogowych robót na Gliniankach. Piszcie, jak oceniacie sposoby i jakość ich wykonania na www.przeglad.olkuski.pl!
Pan Piasny to by się przydał do zrobienia porządku z nauczycielami w wieku emerytalnym. Budżet Olkusza od razu miałby duże oszczędności!!! Panie Piasny na burmistrza ds. oświatowych.
To samo ma u siebie w powiecie i nic nie robi więc dlaczego miałby w gminie niby porzadki zrobić – u niego porzadki to porządki miotła i ulicy zamiatanie …
Wybierzcie Piasnego to im wszystkim nogi z d..y powyrywa. Beda chodzic jak w zegarku.
Tak jak zrobił to w Wolbromiu na 1 maja.
Najważniejsze, że ulica Ogrodowa jest w nienagannym stanie! Władza swoje przywileje ma!
TO samo z ulicą Kruszcową!
A to wszystko dzieje się na osiedlu burmistrza Olkusza… Że też PWiK-owi nie wstyd!
A kto tam w tych wodociągach rządzi i dlaczego jeżeli woda i kanalizacja prawie najdroższa w Polsce, perspektywy podwyżek dopiero przed Olkuszaninami, każda inwestycja droga i spartaczona, dlaczego władze Olkusza to akceptują – mafia jakaś, układ czy sitwa po prostu …