We wtorek z Olkusza wyszła 25. Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Przez pięć dni w drodze, pątnicy nie tylko maszerują, ale także dobrze się bawią. Przykładem może być czwartkowy wieczór w Złotym Potoku, podczas którego koncertował zespół „Pielgrzym”. Nie zabrakło też wspólnych śpiewów i tańców.
Pogoda nie rozpieszcza uczestników tegorocznego marszu. Najpierw upał, potem ulewny deszcz, a teraz także zimne noce. Pomimo niedogodności cały orszak ochoczo idzie dalej i jest bliski celu, jakim już od ćwierć wieku są wały częstochowskie. Tam w sobotni wieczór uroczysta liturgia eucharystyczna zakończy jubileuszowy przemarsz na Jasną Górę.
Trudne warunki na trasie z jednej strony mocno utrudniają pątnicze życie, ale z drugiej skłaniają wszystkich do wytężonej aktywności, choćby tej pod sceną. Tradycyjnie, na miejscu trzeciego noclegu pielgrzymi mają możliwość radosnej zabawy. Najpierw ostatnie godziny przed snem wypełnaiły przedstawienia teatralne, ale teraz wieczór trzeciego dnia pielgrzymki zarezerwowany jest dla… „Pielgrzyma”, zespołu, który powstał z inicjatywy ks. Marka Bigaja, będącego dyrektorem corocznego przemarszu wiernych z Olkusza do Częstochowy.
Formacja skupiająca lokalnych muzyków i wokalistów na co dzień koncertuje w parafiach diecezji sosnowieckiej i promuje ideę pieszego wędrowania na Jasną Górę. Zespół wydał już płytę, trwają także prace nad wydaniem drugiego krążka. Jak wypadł występ i jak bawiła się publiczność?! Możecie się przekonać na poniższym materiale filmowym. Dostępne są również zdjęcia z czwartkowego koncertu w Złotym Potoku.
Po „Pielgrzymie” scenę opanował ks. Piotr Pisarczyk, który jak zwykle ze swoimi przyjaciółmi porwali pątników do wspólnych tańców. Nie zabrakło pogo i układów choreograficznych, często także i tych autorskich. Ci, którzy mieli nieco mniej sił wybrali wizytę w polowej kaplicy lub zostali na polu namiotowym zasiadając przy ogniskach.
– To już ostatnia prosta. W sobotę pokonamy końcowy etap i zakończymy nasz marsz. Wierzę, że mimo niesprzyjających warunków, w komplecie dotrzemy pod częstochowskie sanktuarium – mówi ks. Marek Bigaj.
{joomplu:62152}{joomplu:62140}{joomplu:62153}
[quote name=”Bodzio”][quote name=”wrażliwy”]“ Nie jest konieczna wiara w Boga, żeby być dobrym człowiekiem.
W pewnym sensie tradycyjne pojęcie Boga jest już dziś przestarzałe.
Można być człowiekiem uduchowionym, nie będąc religijnym.
Nie jest konieczne pójście do kościoła po to, żeby dać pieniądze na tacę.
Dla wielu Bóg jest wszędzie wokół nich, w Przyrodzie.
Wielu najwspanialszych ludzi na świecie nie wierzy w Boga, niektóre zaś z najgorszych czynów ludzkości były wykonywane w Jego imieniu. ” Papierz Franciszek.
TAK jest”wrażliwy masz rację 100%,ale Ci hochsztaplerzy w czarnych sukienkach,to bez kasy ani rusz od chrzcin aż po śmierć.Mają podczas wyświęceń na księdza wyrwane serce,a przyszytą bez dna ogromną kieszeń.Papierz FRANCISZEK doskonale wie o tym wypowiadał się też o tych ”żmijach watykańskich”.[/quote]
Jak się się dajecie smykolom robić w bambuko to Wasza sprawa!!!!!!!!
W grupie biało-niebieskiej, w której szedłem nikt nie widział p.osła. Sprytnie zakrył identyfikator w miejscu nazwiska. Folwark Orwella w biały dzień.
[quote name=”horhe”]Pamiętam pielgrzymki z lat 96-2000. Morze alkoholu i masa łatwych dziewczyn. Miłe chwile przed końcem wakacji. :lol:[/quote]
Teraz jeszcze gorzej”horhe” doszły tego co napisałeś jeszcze narkotyki.Kler zaciera ręce ma więcej chrzcin i dalszych poczynań kasowych co ochota.
Czasami można usłyszeć: «Wierzę w Boga, wierzę w Jezusa, ale Kościół mnie nie obchodzi…». Ileż razy to słyszeliśmy? Ale tak nie można. Są ludzie, którzy twierdzą, że mogą mieć osobistą, bezpośrednią, bliską relację z Jezusem Chrystusem poza wspólnotą Kościoła i bez jego pośrednictwa. Są to pokusy niebezpieczne i szkodliwe. Jest to, jak mówił wielki Paweł VI, absurdalna dychotomia. […] Chrześcijaninem nie jest się w pojedynkę. Nie można wierzyć w Boga, nie należąc do Kościoła. Dziś często spotykamy się z pokusą, by wierzyć w Boga, ale nie interesować się Kościołem. Jest to niebezpieczna i zgubna pokusa. Pan Bóg bowiem zechciał, byśmy wiarę otrzymali i pielęgnowali we wspólnocie Kościoła.
Prawdziwe słowa papieża Franciszka
[quote name=”wrażliwy”]“ Nie jest konieczna wiara w Boga, żeby być dobrym człowiekiem.
W pewnym sensie tradycyjne pojęcie Boga jest już dziś przestarzałe.
Można być człowiekiem uduchowionym, nie będąc religijnym.
Nie jest konieczne pójście do kościoła po to, żeby dać pieniądze na tacę.
Dla wielu Bóg jest wszędzie wokół nich, w Przyrodzie.
Wielu najwspanialszych ludzi na świecie nie wierzy w Boga, niektóre zaś z najgorszych czynów ludzkości były wykonywane w Jego imieniu. ”
— Papież Franciszek[/quote]
to fragment listu starego ateusza Scalfariego, opublikowanego parę lat temu w „La Repubblica” i też fragment słynnego (w złym tego słowa znaczeniu) wywiadu z tymże, jak powiadają, „zmanipulowanego”. Jak widać bezczelna dezinformacja działa na niezorientowanych. Ten fejk od dawna krąży już w internecie, a papież takich słów nie wypowiedział nigdy.
[quote name=”horhe”]Pamiętam pielgrzymki z lat 96-2000. Morze alkoholu i masa łatwych dziewczyn. Miłe chwile przed końcem wakacji. :lol:[/quote]
[quote name=”Bodzio”][quote name=”wrażliwy”]“ Nie jest konieczna wiara w Boga, żeby być dobrym człowiekiem.
W pewnym sensie tradycyjne pojęcie Boga jest już dziś przestarzałe.
Można być człowiekiem uduchowionym, nie będąc religijnym.
Nie jest konieczne pójście do kościoła po to, żeby dać pieniądze na tacę.
Dla wielu Bóg jest wszędzie wokół nich, w Przyrodzie.
Wielu najwspanialszych ludzi na świecie nie wierzy w Boga, niektóre zaś z najgorszych czynów ludzkości były wykonywane w Jego imieniu. ” Papierz Franciszek.
TAK jest”wrażliwy masz rację 100%,ale Ci hochsztaplerzy w czarnych sukienkach,to bez kasy ani rusz od chrzcin aż po śmierć.Mają podczas wyświęceń na księdza wyrwane serce,a przyszytą bez dna ogromną kieszeń.Papierz FRANCISZEK doskonale wie o tym wypowiadał się też o tych ”żmijach watykańskich”.[/quote]
TO CO NAPISAŁ ”horte”TO JEST CAŁKOWITA PRAWDA.WIĘCEJ NIE BĘDĘ PISAŁ .KTO BYŁ TO WIE CO JEST GRANE I JAK TO LECI KABARECIK.
Pamiętam pielgrzymki z lat 96-2000. Morze alkoholu i masa łatwych dziewczyn. Miłe chwile przed końcem wakacji. 😆
Jakoś nie było widać pana posła Osucha na zdjęciach z Olkusza podczas wyjścia pielgrzymki. Teraz gdy widzę go cykajacego sobie fotki w Złotym Potoku, to przypomina mi to historię Freda Lorza i maratonu na olimpiadzie 1904 roku w St.Louis. Takie skojarzenie…
[quote name=”wrażliwy”]“ Nie jest konieczna wiara w Boga, żeby być dobrym człowiekiem.
W pewnym sensie tradycyjne pojęcie Boga jest już dziś przestarzałe.
Można być człowiekiem uduchowionym, nie będąc religijnym.
Nie jest konieczne pójście do kościoła po to, żeby dać pieniądze na tacę.
Dla wielu Bóg jest wszędzie wokół nich, w Przyrodzie.
Wielu najwspanialszych ludzi na świecie nie wierzy w Boga, niektóre zaś z najgorszych czynów ludzkości były wykonywane w Jego imieniu. ”
— Papież Franciszek[/quote]
„Naszych” hierarchów i ich żołnierzy te mądre słowa nie dotyczą. Problem tkwi w tym, że w znacznej części z idiociały naród sam im w tym pomaga. Dlatego owieczki jesteście strzyżone i jeszcze długo tak będzie. Te 500+ to pogarda oraz ochłap rzucony by wam zamknąć usta. Wasz ,…………. ma was, no gdzie?
[quote name=”wrażliwy”]“ Nie jest konieczna wiara w Boga, żeby być dobrym człowiekiem.
W pewnym sensie tradycyjne pojęcie Boga jest już dziś przestarzałe.
Można być człowiekiem uduchowionym, nie będąc religijnym.
Nie jest konieczne pójście do kościoła po to, żeby dać pieniądze na tacę.
Dla wielu Bóg jest wszędzie wokół nich, w Przyrodzie.
Wielu najwspanialszych ludzi na świecie nie wierzy w Boga, niektóre zaś z najgorszych czynów ludzkości były wykonywane w Jego imieniu. ” Papierz Franciszek.
TAK jest”wrażliwy masz rację 100%,ale Ci hochsztaplerzy w czarnych sukienkach,to bez kasy ani rusz od chrzcin aż po śmierć.Mają podczas wyświęceń na księdza wyrwane serce,a przyszytą bez dna ogromną kieszeń.Papierz FRANCISZEK doskonale wie o tym wypowiadał się też o tych ”żmijach watykańskich”.
[quote name=”wanker”]p,,oseł czyżby brakło miejsc w 5 gwiazdkowym hotelu , możliwe że pomylił terminy wyborów na kolejną kadencję bo stara się zaistnieć w świadomości wyborców .. to trochę falstart p..ośle , jeszcze nie musisz tak starać się przekonać społeczeństwo co do indolencji swojego działania. ,, lady pank ,, myślisz może że więcej coś znaczysz,,[/quote.
Wanker ! Wszystkie twe wpisy są ciebie warte , sam doskonale sie określiłeś nazywając siebie „wanker” , w potocznym słowa tego znaczeniu to idiota ……. ………. który wiarę w Boga ma w czterech literach , żałosny jesteś wanker , udajesz katolika , chodzisz na wiele mszy , wydaje ci sie ze z klerem jesteś za pan brat a tu klapa , pozostało ci tylko obśmiewanie innych , nic więcej nie potrafisz , smutas jesteś i tyle
“ Nie jest konieczna wiara w Boga, żeby być dobrym człowiekiem.
W pewnym sensie tradycyjne pojęcie Boga jest już dziś przestarzałe.
Można być człowiekiem uduchowionym, nie będąc religijnym.
Nie jest konieczne pójście do kościoła po to, żeby dać pieniądze na tacę.
Dla wielu Bóg jest wszędzie wokół nich, w Przyrodzie.
Wielu najwspanialszych ludzi na świecie nie wierzy w Boga, niektóre zaś z najgorszych czynów ludzkości były wykonywane w Jego imieniu. ”
— Papież Franciszek
Jestem ciekawa czy p.oseł szedł te kilka dni z pielgrzymką, włącznie z noclegami ?. Jak ktoś zna temat to proszę o kilka zdań. Bo zdjęcie o niczym nie świadczy.
pseł jak poseł był i jest, ale gdzie p. Rzepka obraził sie na P.Boga że go nie wybrali?
p,,oseł czyżby brakło miejsc w 5 gwiazdkowym hotelu , możliwe że pomylił terminy wyborów na kolejną kadencję bo stara się zaistnieć w świadomości wyborców .. to trochę falstart p..ośle , jeszcze nie musisz tak starać się przekonać społeczeństwo co do indolencji swojego działania. ,, lady pank ,, myślisz może że więcej coś znaczysz,,