Wolbrom
Pięcioro radnych w Radzie Miejskiej w Wolbromiu przygotowało projekt uchwały, w którym chcą zmienić Statut Domu Kultury w Wolbromiu w taki sposób, aby instytucja nie mogła już prowadzić działalności w zakresie usług gastronomicznych i sprzedaży alkoholu. Argumentują, że pomysł wzmocnienia finansów instytucji kultury poprzez prowadzenie restauracji nie tylko spalił na panewce, ale przynosi regularne straty, pokrywane z publicznych środków, w związku z czym działalność lokalu, dotowanego z budżetu Gminy, narusza zasady uczciwej konkurencji na lokalnym rynku gastronomicznym.
Projekt uchwały, dzięki któremu radni, w większości członkowie Klubu Prawo i Sprawiedliwość w Radzie Miejskiej w Wolbromiu, chcą przywrócić stary porządek rzeczy, czyli doprowadzić do sytuacji sprzed pandemii, kiedy to lokal gastronomiczny w murach wolbromskiego DK prowadził niezależny przedsiębiorca, będzie omawiany i przegłosowany na sesji Rady Miejskiej w Wolbromiu zwołanej na przyszły tydzień. Ostatnio na temat powstania i funkcjonowania Restauracji „Pod Łokietkiem” prowadzonej przez DK radni z klubu PiS, proponujący zmienić niezdrową ich zdaniem sytuację, napisali o tym obszernie w mediach społecznościowych. Ich zdaniem, powołanie do życia nowej restauracji pod auspicjami wolbromskiego Domu Kultury był „nieudaną kuchenną rewolucją” w gminie Wolbrom.
Zapewne niewielu mieszkańców zna szczegóły początku właścicielskiej zmiany lokalu gastronomicznego przy Domu Kultury. Przez wiele lat restaurację prowadził tam prywatny podmiot gospodarczy, który, wobec kryzysu wywołanego pandemią, zmuszony został do ograniczenia zakresu swojej działalności i rezygnacji z dzierżawy lokalu przy Leśnej 2. Kto i dlaczego zdecydował, że restaurację w kryzysie poprowadzi gminna instytucja kultury jest podobno tajemnicą poliszynela (zresztą burmistrz dziękował za to na własnym oficjalnym profilu fejsbukowym swojej społecznej doradczyni), ale nie nam sądzić czy jest to najważniejsze… Projektodawcy uchwały opisują to tak:
„12 sierpnia 2020 roku, środek wakacji, szczyt sezonu urlopowego, na wniosek Burmistrza Miasta i Gminy Wolbrom zostaje zwołana w trybie zdalnym, nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej. Jedynym z dwóch punktów porządku obrad jest zmiana statutu Domu Kultury w Wolbromiu o rozszerzenie jego działalności w zakresie świadczenia usług gastronomicznych, sprzedaży artykułów spożywczych i przemysłowych oraz napojów, w tym napojów o zawartości alkoholu, co ma umożliwić tej gminnej instytucji kultury wejście na lokalny rynek restauracyjny… Jak zapewniał Pan Burmistrz, powyższe zmiany, pomimo trwającej pandemii koronawirusa COVID-19 oraz wątpliwości w zakresie sprzedaży przez publiczną jednostkę napojów alkoholowych, miały być gwarantem znaczących dochodów Domu Kultury, z przeznaczeniem na jego bieżącą działalność. Miały być… Później przyszło huczne otwarcie tej ”strategicznej inwestycji” naszej gminy… Takiego otwarcia nie doczekał się nawet nowo wybudowany basen…, bo oczywiście był COVID-19” – podnoszą w swoim dość emocjonalnym, pełnym wielokropków, emotikonek i wykrzykników tekście radni, którym na najbliższej sesji zapewne zostanie przypomniane, że podczas wspomnianej sesji głosowali „za”…
Gmina zleciła remont i przekazała lokal DK. Trzeba przyznać, że znany z operatywności i nietuzinkowych pomysłów Piotr Gamrot, dyrektor Domu Kultury i – niejako z automatu – nowy manager restauracji, dołożył wielu starań, aby przedsięwzięcie ruszyło z kopyta. Kupował niezbędny sprzęt, zatrudnił personel, promował, zachęcał, zapraszał… Niestety, lokal, który ma w mieście znaczącą konkurencję, nie został pokochany przez wystarczająco duże grono klientów i – o czym przekonują liczby przytaczane przez radnych PiS – zaczął przynosić straty. W tekście radnych na fejsbuku czytamy:
„Wraz z otwarciem restauracji czar prysnął… zaczęły przychodzić rachunki do płacenia… i codzienna rzeczywistość, zmaganie się o klienta, uzupełnianie braków w kosztownym wyposażeniu, itp, itd… Sprawy, o których doświadczeni restauratorzy dobrze wiedzą… Wiedzą także, że na samym początku najważniejszy jest ciekawy i oryginalny pomysł oraz wystrój, który przyciąga klientów. W tym względzie ekonomia jest bezlitosna… Kura, która miała znosić „złote jajka” okazała się niewypałem.” – czytamy we wpisie w mediach społecznościowych.
Z odpowiedzi burmistrza Adama Zielnika na zadaną podczas jednej poprzednich sesji interpelację radnego Radosława Kusia wynika, że za 2021 rok Restauracja „Pod Łokietkiem” odnotowała stratę w wysokości 220 tys. zł, a od stycznia do sierpnia 2022 roku strata wynosiła ponad 122 tys. zł.
„Koszty remontu i dostosowania lokalu na potrzeby funkcjonowania restauracji, który w opinii wielu osób wyszedł bardzo przeciętnie, w podziale na 2019 i 2020 rok pochłonął łącznie 303 tys. zł. – komentują autorzy projektu uchwały dodając – „645 tys. zł to kwota, którą my wszyscy, mieszkańcy miasta i gminy Wolbrom musieliśmy ponieść, w związku z realizacją czyjegoś kaprysu o staniu się lokalną „Magdą Gessler”… z całym szacunkiem dla Pani Magdy. W związku z powyższym, kierując się troską o racjonalne gospodarowanie publicznymi pieniędzmi, grupa radnych: Marek Ciepał, Monika Krzywańska, Radosław Kuś, Ireneusz Mudyń, Zbigniew Żyła, złożyła projekt uchwały o uchyleniu w całości uchwały, która umożliwi Domowi Kultury w Wolbromiu dalsze prowadzenie Restauracji „Pod Łokietkiem”.”
W uzasadnieniu do projektu uchwały jego autorzy wskazali, m.in. że:
– Sprzedaż alkoholu przez instytucję kultury budzi wiele kontrowersji. Taka działalność podmiotu publicznego nie sprzyja wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
– Dotowanie przez gminę Wolbrom działalności gastronomicznej może przyczyniać się do zaburzania konkurencji w zakresie funkcjonowania innych prywatnych lokali gastronomicznych na terenie gminy Wolbrom.
– Funkcjonowanie lokalu gastronomicznego w tym miejscu może zostać zapewnione przez wyłonienie zewnętrznego operatora, podobnie, jak miało to miejsce przed kilkoma laty, a Gmina będzie czerpać dochody z najmu.
Lokal gastronomiczny przy wolbromskim DK z pewnością cieszy się estymą wielu mieszkańców. Przez dziesięciolecia była tam lubiana przez młodzież kawiarnia, a potem restauracja. Organizowano tam huczne zabawy, Sylwestry i Andrzejki, i wiele uroczystości prywatnych. Jednakże w czasach wolnego rynku argument, że dotowanie działalności gastronomicznej z budżetu gminnego zaburza porządek gospodarczy w sytuacji, kiedy oczekiwanych zysków na działalność kulturalną zwyczajnie nie ma, zdaje się być wysoce zasadny.
17 października br. na sesji Rady Miejskiej w Wolbromiu ma zostać podjęta decyzja w powyższej sprawie. Jak zagłosują radni? I co sądzą o tej sprawie wyborcy, a wśród nich walczący o byt w trudnych czasach przedsiębiorcy?
Ta restauracja w Karpaczu ma sens – https://www.lesnydwor.karpacz.pl/restauracja ? Czy w okolicy są miejscówki z podobną kuchnią? Gdzie uderzać?