Przez godzinę policjanci z dwóch województw próbowali złapać 40-letniego mężczyznę, który prawdopodobnie skradzionym vw phaetonem na niemieckich rejestracjach zaczął ucieczkę w Gliwicach. Udało się to dopiero w Bolesławiu. Jak poinformowała małopolska policja, mężczyzna potrącił dwóch policjantów usiłujących go zatrzymać.
– Dzisiaj , około godz. 11. 00, oficer dyżurny małopolskiej policji otrzymał informację, że na teren Małopolski wjeżdża ścigany przez śląskich policjantów, najprawdopodobniej kradziony, vw phaeton na niemieckich numerach rejestracyjnych. Kierowca tego samochodu w Gliwicach potrącił usiłującego go zatrzymać policjanta. Przy krakowskich bramkach autostrady komendant komisariatu autostradowego natychmiast zaczął tworzyć tzw. sztuczny korek z samochodów, chcąc zablokować mu przejazd na wszystkich pasach ruchu. Ponieważ uciekinier przedarł się „bokiem”, policjanci oddali w kierunku opon dwa strzały. VW zmierzał dalej z przestrzeloną oponą w kierunku drogi krajowej DK 94, prowadzącej do Olkusza. Zarządzono stworzenie na tym odcinku posterunków blokadowych. W miejscowości Wielka Wieś został potrącony kolejny policjant ze Śląska, który usiłował go zatrzymać – poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie.
Na bolesławskim odcinku DK 94 policjanci czterokrotnie strzelili w opony samochodu, co skutecznie uniemożliwiło dalszą jazdę. Mężczyzna do samego końca próbował uniknąć konsekwencji i pozamykał drzwi od samochodu. Policjanci wyciągnęli go ze środka po wcześniejszym wybiciu bocznej szyby.
Jak udało się ustalić policjantom, mężczyzna, porozumiewający się w języku niemieckim, był całkowicie trzeźwy. Póki co nie wiadomo, z jakiego powodu mężczyzna chciał uniknąć kontroli i uciekał, stwarzając zagrożenie na kilkudziesięciokilometrowej trasie.
Z Krakowa do Olkusza nie da się nawet z normalną prędkością jechać a jemu jeszcze udało się uciekać przed policją. Policja powinna się wstydzić tak nieudolnie przeprowadzonej akcji zatrzymania.
Niemiec się wystraszył, bo się nasłuchał opowieści o traktowaniu rowerzystów przez polską policję tylko za prowadzenie roweru po pijaku, więc przekalkulował, że za jazdę aż samochodem do tego takim wypasionym i dodatkowo nie zapłacenie na bramce to adekwatnie do przestępstwa mogą go zakatować bez sądu. Nie ma się co chłopu dziwić że spanikował.
Brawo, Policja! Nikt tak jak oni nie potrafi wyręczać się innymi. Zrobili z ludzi (zwykłych obywateli których powinni chronić) żywą tarczę i blokadę dla uciekiniera. Zamiast chronić obywateli i usunąć ich z drogi uciekiniera, stworzyli „sztuczny korek”, aby uciekinier miał co i kogo taranować. Policjanci kierujący pościgiem powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności za narażanie zdrowia i życia obywateli. To ich praca i oni biorą pieniądze za to więc to oni powinni stanąć w pierwszym rzędzie tej blokady.
Całe halo o 17 zł. Dobrze że się ta strzelanina nie zakończyła jak wtedy na weterynarzu kiedy chcieli zatrzymać zwierzaka zbiegłego z ZOO. To był łut szczęścia. Ale żeby przez 150 km nie zdołano zatrzymać samochodu to szczyt „profesjonalizmu”.
Jak widać na filmie to blokadę zrobiła nie Policja tylko samochody prywatne. I teraz pytanie: kto zapłaci za zniszczone samochody?
http://www.niezalezna.pl….niemiecki pościg….
zaraz sie okaże że to unijna dyrektywa przećwiczenia polskiej policji. Policja zbytnio nie ma sie czym chwalic, gdyby chłop znał objazdy to pewnie by i spowrotem do granicy dojechał.
Harcerze nie policja– nie obrażając Harcerzy!!!
https://www.youtube.com/watch?v=RF9V9Lk6I1s
Po mojemu gość miał za zadanie ściągnąć na siebie uwagę policji i zrobił to.Miał czym skoro jego najsłabsza wersja ma moc 240 KM o ile nie była to ta wersja z 340 konnym silnikiem. Kogoś takiego stać jest raczej na opłatę za przejazd po autostradzie, szczegolnie po przebyciu zachodniego odcinka A4, co do ktorego nie można mieć wiekszych zastrzeżeń. Co innego gdyby nie chcial zaplacić na innej bramce. Jeśli nawet ten samochód był kradziony, to tym bardziej jego kierowca unikałby takich ekscesów, a ten zwyczajnie prowokował. Chyba dobrze sobie radzil skoro dojechal aż do Bolesławia poznać bidę. Od dziś dla niego to już nie tylko bida, ale bida z nędzą. śwoja drogą nie chcę myśleć, kto się kogo teraz śmieje. Idioci nie jeżdżą przecież
VOLKSWAGENEM PHAETONEM.
policja sie nie popisała, gdyby była prywatna to by dziala sprawniej! policja powinna być w prywatnych rękach, coś na zasadzie jak teraz ochrony i wtedy bedzie dobrze, a nie tak jak teraz nieprzygotowani policjanci żerujący tylko na socjalu
http://kontakt24.tvn24.pl/temat,nie-zatrzymal-go-sztuczny-korek-i-strzaly-final-poscigu-przez-dwa-wojewodztwa,119757,html?categoryId=496
Film z zatrzymania ładnie wszystko widać