We wtorek wieczorem na drodze krajowej nr 94 zginął 31-mężczyzna. Na nieoświetlonym odcinku drogi w miejscowości Krze został potrącony przez dostawcze Iveco.
– Pieszy nie miał żadnych elementów odblaskowych, a znajdował się w terenie niezabudowanym. Według wstępnych ustaleń na prostym odcinku drogi mężczyzna wtargnął pod jadący samochód. W miejscu zdarzenia droga nie była oświetlona, a było już po zmroku. 31-latek w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu. Będziemy szczegółowo wyjaśniać okoliczności i przyczyny tego zdarzenia – informuje sierż. sztab. Marika Guzik-Gajda.
Jednocześnie mundurowi przypominają o obowiązku noszenia odblasków przez osoby, które poruszają się po zachodzie słońca po drodze poza obszarem zabudowanym. Przepis wszedł w życie ponad cztery lata temu. Jego nieprzestrzeganie grozi mandatem karnym do 500 zł, choć ta kwota ma się nijak do zdrowia i życia ludzkiego.
Przed nami jesień, a później także i zima, a więc sezon kiedy zmierzch zapada wcześniej niż wakacyjną porą. Do tego deszcz, śnieg, mgły, co tylko jeszcze mocniej ogranicza widoczność na drodze i w bezpośrednim jej sąsiedztwie. Bezpieczeństwo pieszych jest więc jeszcze mocniej zagrożone. Człowiek idący drogą w złej widoczności bez elementów odblaskowych, jest widoczny z odległości zaledwie kilku metrów. Jadący nawet z dozwoloną prędkością kierowca ma niewiele czasu aby zauważyć i bezpiecznie ominąć takiego przechodnia.
Zdecydowanie inaczej wygląda sytuacja, gdy pieszy posiada na swoim ubiorze elementy odblaskowe. Kierowca, nawet przy kiepskiej pogodzie spostrzeże go z odległości 130-150 metrów i będzie miał czas na reakcję. Zgodnie z obowiązującymi przepisami bez elementów odblaskowych po zmierzchu można poruszać się jedynie po drodze przeznaczonej wyłącznie dla pieszych, w strefie zamieszkania, lub po chodniku. Jednak nawet w takich okolicznościach odblaski mogą się przydać. Jeden mały element może zaważyć na całym życiu.
Fot. KPP Olkusz
