Nasza olkuska Szkoła Muzyczna I stopnia żyje jakby w cieniu swoim życiem. Schowana za metalowym ogrodzeniem, w surowym, dawno nieremontowanym budynku niegdysiejszego hotelu robotniczego przy ulicy Francesco Nullo, „współmieszkając” z Prokuraturą Rejonową. Widzimy, jak spieszą do niej dzieci i młodzież, dźwigając instrumenty muzyczne. Latem z otwartych okien płynie muzyka jeszcze niewprawionych kandydatów na wirtuozów. Spotykamy się z informacjami o sukcesach wychowanków Szkoły, o występach uczniów w czasie różnych lokalnych imprez i uroczystości. Nie uświadamiamy sobie, my, którzy nie mamy dzieci pobierających naukę w tej Szkole, że pracują w niej nauczyciele będący zawodowymi muzykami, umiejący profesjonalnie grać na różnych instrumentach. Tak rzadko ich słyszymy.
Dzisiejszy recital klarnetowy potwierdził to dobitnie. Licznie zebrana publiczność – również dziś – chce słuchać muzyki poważnej w jak najlepszym wykonaniu i chętnie przychodzi na koncerty. W Olkuszu jest kilka odpowiednich sal, które należy otworzyć dla muzyków-profesjonalistów, również dla muzyków ze Szkoły Muzycznej. Niech Olkusz stanie się miastem rozśpiewanym i umuzykalnionym. Przypuszczamy, że pedagodzy częściej pokażą nam wszystkie swoje umiejętności wirtuozerskie.
11 stycznia Galeria Sztuki Współczesnej i Państwowa Szkoła Muzyczna rozpoczęły współpracę, jak zapowiedziała Dyrektor Szkoły – w postaci całorocznego cyklu koncertów muzyki poważnej.
Z godzinnym recitalem klarnetowym wystąpił pedagog tej Szkoły Michał Jankowski przy akompaniamencie Marii Arkusz. Za oknami szaleje zima, a my słuchamy koncertu A-dur Wolfganga Amadeusza Mozarta, następnie Homages Beli Kovacs i na koniec- części najciekawszej, swoistego melanżu muzycznego muzyki żywej i mechanicznej. Jej kształt muzyczny można sobie wyobrazić na podstawie tytułu:
Nikola Resanovic-Alt.Music.Ballistix for Clarinem and Digital Audio Tape
I. A matter of faks
II. A soliloquy
III A balkan dance
IV Convolution@dax.cc.uakron.edu
Było to więc zestawienie muzyki tradycyjnej i współczesnej.
Muzyka na klarnecie nie jest zbyt popularna i mało jesteśmy w niej osłuchani, dlatego nieprofesjonalnie podziwialiśmy technikę gry Michała Jankowskiego na tym instrumencie, jej oryginalność oraz bogactwo dźwiękowe.
Czekamy na dalsze występy…