Skawinka Skawina – Spójnia Osiek 3-0 (3-0)
Porażka w Skawinie oddaliła wizję awansu Spójni do czwartej ligi. Gospodarze byli po prostu lepsi i ambitnie walczyli do końca. Do końca wiosennej rundy pozostały tylko trzy spotkania, a Osiek plasuje się obecnie na piątym miejscu w tabeli z dorobkiem 45 punktów. Awans już zapewniła sobie Przeciszovia Przeciszów.
Pierwsza bramka padła szybko – już w 5. minucie Konik przelobował Kubiczka, dając swojej drużynie prowadzenie. Upłynęło dziesięć minut i gospodarze zwiększyli przewagę, dzięki trafieniu  Pawła Bodziocha.

Bliski zmiany wyniku był Bieda, ale przymierzył obok słupka. To był dobry dzień kapitana Skawinki, Bodziocha, który w 30. minucie z ostrego kąta próbował pokonać Kubiczka, ale ten był na właściwym miejscu. Cztery minuty przed przerwą Tukaj zagrał do Kapsprzyka, ten jednak nie zdołal pokonać bramkarza Skawiny. Bramkę „do szatni” strzelili za to miejscowi. Po pomyłce Gawełczyka futbolówkę od Sikory odebrał Bodzioch i wpakował ją do pustej bramki.
W drugiej połowie zawodnicy Osieka poprawili jakość gry, ale gospodarze nie odpuszczali. Z dobrej strony pokazał się Zięba, który wcześniej wszedł na murawę za Kołodziejczyka, ale jego świetne uderzenie na bramkę rywala obronił bramkarz Skawiny. Z każdą minutą goście grali coraz dokładniej, jednak Guziewicz miał swój dobry dzień. Nie dał się zaskoczyć po uderzeniu Kordaszewskiego, po kornerze Porębskiego. Najbliżej pierwszego trafienia dla Spójni był Kasprzyk, ale głową przymierzył w spojenie słupka z poprzeczką.
– Przegraliśmy na własne życzenie i przez proste błędy. Skawina strzelała praktycznie do pustej bramki. Po kwadransie przegrywaliśmy już dwoma bramkami, chociaż wiele osób uważa, że drugi gol padł ze spalonego. Nasz rywal wygrał zasłużenie. Przespaliśmy perwszą połowę, w drugiej staraliśmy się powalczyć. Porażka wysoka, ale zasłużona, chociaż zasłużyliśmy przynajmniej na honorowe trafienie – komentuje bramkarz Spójni, Piotr Kubiczek.
Teraz Osiek czeka wyjazdowy pojedynek w sobotę z Tramwajem Kraków, a przedostatnie spotkanie rozegra u siebie, w środę 23 czerwca, z Borkiem Kraków.
1-0 Przemysław Konik 5′, 2-0 Paweł Bodzioch 14′, 3-0 Paweł Bodzioch 45′.
Żółte kartki: Mackiewicz, Meus  –  Tukaj
Sędziował: Witold Romanowski (Sucha Beskidzka)
Skawinka: Guziewicz – Pawełczak (46′ M.Pachel), Kozłowski, Dudała, Mackiewicz (72′ Ł.Pachel) – Gruczyński, Meus, Konik, Czyżowski (82′ Kosek) – Sikora (80′ Sarkin), Bodzioch.
Spójnia: Kubiczek – Kołodziejczyk (30′ Zięba), Gawełczyk, Marcin Mróz (82′ Biernat) – Kordaszewski, Michał Mróz – Ziarno, Kasprzyk, Porębski (74′ Szwagrzyk) – Bieda (59′ Szewczyk), Tukaj.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze