Olkusz
Dzień po porażce w Krakowie, olkuskie Lwiątka pod czujnym okiem trenerki Katarzyny Krawczyk pojechały do Libiąża, gdzie odbył się trzeci turniej w ramach sportowego projektu pn. „Hanballove soboty”. Nasze Dziewczynki wzorem pozostałych drużyn rozegrały trzy spotkania, w tym jedno z zespołem chłopców. Bilans niedzielnych potyczek wyszedł na „zero” – jedno zwycięstwo, jeden remis i jedna porażka.
Zaczęło się w najlepszy z możliwych sposobów, bo od wygranej 10:9 nad UKS Dwójką Nowy Sącz. W tym wyrównanym starciu, gdzie końcowy wynik był sprawą otwartą właściwie do ostatniej akcji, w równym stopniu na tytuł najmocniej wyróżniających się zawodniczek zasłużyło trio: Maryla Henkel, Zuzia Frosik i Oliwia Chudzik. Wszystkie wymienione zawodniczki zdobyły po trzy gole, a listę strzelczyń po stronie SPR-u uzupełniła Lena Gliwińska.
Zwycięstwo z nowosądecką Dwójką przysporzyło Lwiątkom nie tylko wiele radości, ale i pozwoliło jeszcze mocniej uwierzyć w swoje umiejętności, co przełożyło się na scenariusz drugiego meczu, w którym olkuszanki stanęły naprzeciwko męskiej reprezentacji UKS-u Skawina. Jeśli ktoś liczył na łatwą wygraną chłopaków to mocno się przeliczył, bowiem podopieczne trenerki Krawczyk nie zamierzały odpuszczać w żadnym momencie. W tym pojedynku rolę liderki zespołu wzięła na siebie Oliwia Chudzik, która w końcowym rozrachunku aż sześć razy pokonała bramkarza rywali. Po golu dołożyły też Oliwia Klich, Zuzia Frosik, Milena Plewińska oraz Ada Knopik i tym sposobem po regulaminowym czasie gry obowiązywał remis 10:10.
Skoro miało być zwycięstwo, remis i porażka, to teraz czas na krótkie podsumowanie tych najsmutniejszych w niedzielę chwil związanych z potyczką także z UKS-em Skawina, tyle tylko że już dziewczęcą drużyną. Co ciekawe oba zespoły na początku grudnia zagrają ze sobą ponownie, tyle tylko że w Olkuszu i już o ligowe punkty. W Libiążu mieliśmy więc małą przystawkę do tego, co czeka nas w najbliższych dniach. Sam mecz podobnie jak wcześniejsze sprawdziany bardzo wyrównany. Różnica była jednak taka, że tym razem ze skutecznością w ataku było dużo gorzej. Dla potwierdzenia tych słów posłużą liczby – 19 goli w pierwszym meczu, 20 bramek w drugim spotkaniu i … raptem 3 trafienia w ostatnim starciu, przegranym przez Lwiątka 1:2. Honorową bramkę dla SPR-u zaliczyła Milena Plewińska.
Tak oto w trzeciej odsłonie imprezy „Handballove soboty” (nietypowo rozegranej w niedzielę) zaprezentowały się nasze dzielne Lwiątka. Było naprawdę dobrze, z dużymi emocjami i huśtawką nastrojów. Dziękujemy UKS-owi Czwórka Libiąż za zaproszenie do udziału w turnieju. To była przyjemność!
Skład SPR-u w Libiążu: Stawowy – Łabuda, Tarnówka, Januszek, Klich, Henkel, Frosik, Plewińska, Gliwińska, Knopik, Chudzik.
SPR Olkusz (PK)