W nielegalnym magazynie znaleźli 11 ton tytoniu

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego z Białegostoku przy współpracy z olkuską prokuraturą ujawnili nielegalne składowisko tytoniu i suszu tytoniowego, z którego produkowane były papierosy przeznaczone na czarny rynek. Biorąc pod uwagę ilość zabezpieczonego materiału można mówić nie tyle o magazynie, co o małej fabryce. Podczas akcji CBŚ, na terenie pomieszczenia magazynowego w Olkuszu znajdowało się 9 ton tytoniu, 2,2 tony suszu tytoniowego, 325 tys. papierosów oraz filtry i etykiety potrzebne do wprowadzenia papierosów do sprzedaży. Śledczy zabezpieczyli też krajalnicę do tytoniu. Wszystko wskazuje na to, że jest to wierzchołek góry lodowej, a zatrzymani w związku z tą sprawą mężczyźni należą do zorganizowanej grupy działającej w kilku miastach Polski, w tym Śląska i Małopolski. Gdyby znaleziony w Olkuszu towar udało się wprowadzić na rynek, Skarb Państwa straciłby 7 milionów złotych.

Olkuska Prokuratura Rejonowa zwróciła się do sądu z wnioskiem o areszt dla dwójki mieszkańców wschodniej części Polski – 25 i 40-latka, którzy najpewniej mają związek z nielegalnym magazynem w Olkuszu. W piątek sąd przychylił się do wniosku prokuratury. Póki co nic nie wskazuje, aby z działalnością olkuskiej „fabryki” papierosów mieli związek mieszkańcy z powiatu olkuskiego. – Na chwilę obecną zatrzymani mężczyźni są podejrzewani o branie udziału w zorganizowanej grupie albo związku mającym na celu popełnienie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego. Za tego typu działalność grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 – tłumaczy Wiesław Zięba, olkuski prokurator rejonowy. W tym przypadku mają również zastosowanie przepisy Kodeksu karnego skarbowego, zgodnie z którymi nie wolno gromadzić, kupować i sprzedawać wyrobów akcyzowych bez znaku akcyzy. Na chwilę obecną nie ustalono jeszcze, od jak dawna nielegalny skład tytoniu działa w Olkuszu i jaka ilość została w nim zgromadzona przez ten czas. Śledztwo w sprawie grupy, który zorganizowała sobie nielegalną produkcję papierosów, prowadzone jest w kilku miastach w Polsce. Olkusz jest tylko częścią tej logistycznej układanki, na trop której wpadli białostoccy funkcjonariusze. Linia produkcyjna została zabezpieczona poza Olkuszem. Nie jest jeszcze do końca pewne, skąd pochodzi znaleziony w tym tygodniu susz, ale wiele wskazuje na to, że został sprowadzony zza wschodniej granicy.  

Jest to największa tego typu sprawa w powiecie olkuskim od lat, jeśli nie największa. Podobne znalezisko wykryto kilka lat temu, jednak ilość zabezpieczonego wówczas towaru była nieporównywalnie mniejsza. Wedle szacunków mundurowych, znaleziony w Olkuszu towar uszczupliłby budżet państwa o 7 milionów złotych.