Wandalizm, czy antysemityzm? Olkuski kirkut zdewastowany.

Przed II wojną światową w Olkuszu mieszkało ponad trzy tysiące ludzi wyznania mojżeszowego. Semici od wieków stanowili grupę społeczną, której historia nierozerwalnie związana była z życiem Olkusza. Świadectwem tej historii są dwa żydowskie cmentarze. Ten zlokalizowany przy ul. Jana Kantego został zdewastowany. Poprzewracane, porozbijane i pomalowane czarną farbą macewy to wynik wandalizmu, jakiego dopuszczono się w ostatnim czasie na terenie olkuskiego kirkutu. Sprawą od wtorku zajmuje się olkuska policja.

– Po otrzymaniu maila od Pana Adama Szydłowskiego z informacją o zniszczonym cmentarzu, zawiadomiłam Policję. Wkrótce potem pojawiliśmy się na miejscu, aby ocenić rozmiary zniszczeń – mówi Agnieszka Kaczmarczyk, naczelnik Wydziału Urbanistyki i Ochrony Zabytków przy olkuskim magistracie.

Rzeczywiście, wkrótce po tej interwencji, przy ul. Jana Kantego pojawili się funkcjonariusze policji oraz pracownicy UMiG-u na czele z burmistrzem Romanem Piaśnikiem. – Zniszczonych zostało kilka pomników. Wydaje się jednak, że dewastacja niektórych z nich mogła nastąpić kilkanaście tygodni wcześniej. Być może rozmawiamy nawet o listopadzie ubiegłego roku. Część macew mogła również ulec samoczynnemu zniszczeniu – mówi Agnieszka Kaczmarczyk.

– Naszym głównym zadaniem jest ocena tego zdarzenia pod kątem wandalizmu, bo nie wydaje mi się, że dewastacji cmentarza dokonano na podłożu religijnym. Bardziej niż antysemityzm realna jest ludzka nieodpowiedzialność i zwyczajna głupota – przekonuje aspirant Jerzy Wilk, zastępca naczelnika Wydziału Kryminalnego KPP w Olkuszu. Jak zaznacza funkcjonariusz, niezwykle trudno będzie ująć sprawców dokonanych zniszczeń. – Najlepiej byłoby schwytać wandali na gorącym uczynku, ale jest to niezwykle trudne. Z naszej strony możemy zagwarantować dodatkowy patrol, który będzie się pojawiał w okolicach zniszczonego cmentarza – dodaje asp. Jerzy Wilk.

O ile zastępca naczelnika Wydziału Kryminalnego KPP w Olkuszu pokusił się o ocenę działań wandali w aspektach braku odpowiedzialności i zwyczajnej ludzkiej głupoty, to bardziej dosadnie do „wyczynów” nieznanych osób odniósł się Rafał Gaweł, pełniący obowiązki prezesa Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. – Jak widać sprawcy są absolutnymi idiotami. Zgłosimy tę sprawę prokuraturze. Mamy nadzieję, że sprawcy zostaną surowo ukarani – napisał na swoim profilu facebookowym prezes Gaweł.

Jeśli w ogóle uda się zatrzymać sprawców cmentarnych zniszczeń, to z pewnością nie nastąpi to szybko. Uchwycenie przez policjantów właściwego tropu może być tym trudniejsze, że w okolicy kirkutu często pojawiają się spore grupy, głównie młodych, imprezujących ludzi. Bliskie tereny leśne sprzyjają czasem mocno zakrapianym wypadom. Częstą obecność ludzi w okolicach cmentarza potwierdzają mieszkańcy okolicznych domostw. – Jest to teren nieoświetlony, nieogrodzony, a więc i dostępny właściwie dla wszystkich – zaznacza asp. Wilk.

We wtorek pracę nad zniszczonymi macewami prowadzili policyjny technicy. Rozmiary zniszczeń i ich czas dokonania są w trakcie ustalania. Wandalizm, to nie jedyny zarzut jaki można postawić sprawcom. Napisy na macewach wskazują na analfabetyzm i brak znajomości historii. Oprócz gwiazdy Dawida, napisów „Raus Jude”, na macewach namalowano też napisy odwołujące się do Jana Pawła II takie jak „JP2 GMD”. Szczytem ignorancji jest napis Auschwitz napisany przez H zamiast CH. Głupota czy celowe działanie? Wielu z nas pewnie podziela opinię pana Gawła, że jest to jednak przejaw absolutnego idiotyzmu.

– Otrzymaliśmy w ostatnim czasie kilka sygnałów o podobnych zniszczeniach na terenie całego kraju. Zbadamy dokładnie tę sprawę, śledząc jej wszystkie wątki, nawet te związane z portalami społecznościowymi, które w ostatnim czasie stają się niejako skarbnicą wiedzy dla policjantów – mówi asp. Wilk.

Zaniepokojeni widokiem z ul. Kantego zawitaliśmy też na ul. Kolorową, gdzie znajduje się drugi – dużo starszy, bo pochodzący z XVI wieku cmentarz żydowski. Tam, oprócz poprzewracanych zniczy i kilku pękniętych macew, nie widać oznak celowych zniszczeń.

Trudny do zrozumienia wandalizm, czy raczej objawy antysemityzmu? Co Wy o tym sądzicie?