W naszej codziennej działalności nigdy nie baliśmy się poruszać trudnych tematów, w tym nieprawidłowości dotyczących lokalnych polityków. Takie działania często nie przypadały im do gustu, jednak nigdy nie ulegliśmy próbom zastraszania ani szantażu, wierząc, że taka jest misja rzetelnego i odważnego dziennikarstwa. Nigdy zawahaliśmy się także przed ujawnianiem afer dotyczących władz publicznych.
Za przykłady posłużyć może m.in. konsekwentne wyjaśnianie przez kolejnych szczegółów dotyczących zmarnowania ponad 7 500 000,00 złotych na obwodnicę Bolesławia, opisanie przez nas jako pierwsi zagłosowania przez Starostę Olkuskiego Bogumiła Sobczyka „na dwie ręce” za swoją zastępczynię Paulinę Polak, czy napisanie jako jedyni o uzasadnionych wątpliwościach dotyczących rozstrzygnięć największych, wielomilionowych przetargów w Powiecie Olkuskim. To właśnie ten artykuł spotkał się z największym jak dotąd rozwścieczeniem niektórych opisywanych w nim osób – do czego zaraz wrócimy.
Nie mogliśmy nie zauważyć, że od pewnego czasu na olkuskim rynku medialnym zaczęła „wyrastać” nowa gazeta. Słowo „wyrastać” ujęliśmy w cudzysłowie, ponieważ mowa tutaj o Gwarku Olkuskim, a więc gazecie funkcjonującej już przecież od kilkunastu lat. Jednakże, nie sposób nie dostrzec, że periodyk ten przeszedł w ostatnich miesiącach gwałtowną przemianę, wynikającą z nagłego rozpoczęcia finansowania jej z publicznych pieniędzy przez władze Powiatu Olkuskiego: odkąd na potęgę zaczęły się w niej pojawiać masowe ogłoszenia i reklamy powiatu, mamy wrażenie, że linia redakcyjna tego periodyku drastycznie się zmieniła. Wśród kilku ostatnich numerów mogliśmy bowiem znaleźć m.in. artykuł pochwalny na temat władz powiatu – bez podania jego autora, tekst broniący władze powiatu w sprawie obwodnicy Bolesławia – również przez nikogo niepodpisany czy wreszcie artykuł… zawierający fałszywe oskarżenia i pomówienia na temat Gazety Olkuskiej oraz sugestię przyjęcia przez nas korzyści majątkowych, który został podpisany przez… Wicestarostę Olkuską Paulinę Polak. Warto podkreślić, że zastępczyni Bogumiła Sobczyka nie po raz pierwszy publicznie kieruje wobec nas fałszywe oskarżenia bez podawania jakichkolwiek dowodów. Poprzednio jedynie ostrzegliśmy Paulinę Polak, że – wierząc iż był to tylko jednorazowy błąd uczyniony pod wpływem emocji – damy jej drugą szansę i wyjątkowo nie wniesiemy w stosunku do niej powództwa o odszkodowanie. Tym razem zostaliśmy jednak przez nią zmuszeni bronić naszego dobrego imienia na sali sądowej.
Warto wspomnieć, że to właśnie zastępczyni Bogumiła Sobczyka została skrytykowana w niedawnym artykule Miłosza Pałki na temat „Afery Przetargowej” w Powiecie Olkuskim m.in. za unikanie odpowiedzi na zadawane pytania czy posługiwanie się bardzo wątpliwymi wymówkami, by nie odpowiedzieć na wniosek o udzielenie informacji publicznej w tym zakresie. Uważamy za absolutnie skandaliczne, by odpowiedzią na nasze niewygodne artykuły czy dociekliwe pytania było sztuczne pompowanie środków pochodzących z kieszeni ciężko pracujących polskich podatników na propagandę, w której Wicestarosta Olkuska, sama zarabiająca niemal 20 tysięcy złotych miesięcznie z publicznych pieniędzy, wcieliła się już w zasadzie w rolę pełnoprawnego redaktora gazety.
Od pewnego czasu zaczęły do nas ponadto dochodzić informacje, jakoby wiele reklam czy artykułów sponsorowanych Powiatu Olkuskiego i jednostek mu podległych w Gwarku Olkuskim miało być nielegalnie nieoznaczanych jako ogłoszenia płatne, w celu ukrycia skali całego procederu oraz zmylenia Państwa – czytelników i zarazem przecież wyborców – że dane teksty pochodzą spod ręki neutralnego dziennikarza, a nie członka władzy, piszącego de facto samemu o sobie. Kwoty, jakie Powiat Olkuski miał płacić za poszczególne reklamy czy artykuły sponsorowane miały także rzekomo znacząco odbiegać od stawek rynkowych. Dlatego też, w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości, jak na rzetelne medium przystało, wysłaliśmy w trybie wniosku o udzielenie informacji publicznej szereg pytań do Starostwa Powiatowego w Olkuszu oraz jednostek podległych, na temat tego ile zapłacili już Państwo z własnych kieszeni za kreowanie alternatywnej rzeczywistości oraz ile kosztowały poszczególne ogłoszenia – tak aby porównać pozyskane w ten sposób faktury z oznaczeniami co do odpłatności poszczególnych artykułów w ubiegłych wydaniach Gwarka Olkuskiego. Kwestie te wymagają bowiem dokładnego wyjaśnienia.
Na koniec pragniemy zdecydowanie podkreślić, że nie mamy nic przeciwko temu, by na rynku mediów istniały różne tytuły o odmiennym punkcie widzenia – w końcu konkurencja pozytywnie wpływa na jakość świadczonych usług przez wszystkich – pod warunkiem jednak, że jest to zdrowa konkurencja, która opiera się na równych zasadach, wzajemnym szacunku oraz zachowaniu odpowiednich standardów. W naszym odczuciu, warunki te zostały złamane przez władze Powiatu Olkuskiego oraz Gwarek Olkuski.
Mateusz Pabian, Miłosz Pałka